Sessya VII.

Dnia 20. Października.

Po zagaieniu Jmci Pana Marszałka Seymowego w te słowa:

"Smutnym przerażone na dniu onegdayszym Stany Skonfederowane doniesieniem, o zesłabionym zdrowiu W. K. M. P. N. Miwego, dziś zamieniaią Twarze w pogodnieysze, gdy widzą na Tronie Króla y Pana swego niefolguiącego w prawdzie zdrowiu swemu nieoszacowanemu; bo w ostatniey nawet Sessyi Dziesiąciugodzinney poświęciłeś się W. K. Mość tak przykremu y długiemu siedzeniu, ulegaiąc użyciu Wolności Narodu tego, nad którym swe łaskawe rozciągasz Rządy. Zna Naród Nasz tę nieograniczoną Dobroć Serca Pańskiego; poważa Ią iak nayszczerzey, a uwielbiaiąc ośmiela się Stan Nasz Rycerski upraszać W. K. Mci abyś zdrowia, swego raczył ochraniać. Będziem się wstrzymywać od częstszego tey Dobroci Pańskiey wystawiania, w łatwieyszym Nas zaspokaianiu się, nie puszczaiąc się w dłuższe Sessyi przeciąganie, znaiąc dobrze, że Salus Principis Salus Publica. Na dniu onegdayszym gdy wypadł wyrok Prześ. Stanów, aby Departament Woyskowy tak W. K. Mci iako y Prześ. Stanom Skonfederowanym przysiągł na wierne posłuszenstwo w zarządzaniu Woyska Kraiowego, zaczym o uiszczenie Prawa w wykonaniu Przysięgi przez składaiących tenże Departament, dopraszam się W. K. Mci y Prześ. Stanów."

J. P. Marszałek Wiel. Koro. wezwał zasiadaiących w Departamencie Woyskowym do przysięgi, którą przed Tronem za zbliżeniem się Ministerii, rotą świeżym Prawem przepisaną, a przez Jmci X. Podkanclerzego Kor. dyktowaną wykonali.

Odezwał się Jmć P. Szymanowski Poseł Czerski, zamawiaiąc sobie Głós; nim Proiekt Aukcyi Woyska poydzie do Rezolucyi Skonfederowanych Stanów.

Na co Jmć P. Marszałek oświadczywszy, że iest w ciągu Głosu swego, tak daley mówił.

"Im wspanialsze nadarzenia daią się widzieć, tym okazalsze na ich odbieranie zasilaią się zastanowienia.

Król Jmć Pruski, nie tylko ozdobne swey wielkiey Duszy posiadaiąc Dary y Przymioty, lecz Mocarstwa swego piastuiąc Powagę, raczył W. K. M. y Stany Skonfederowane [s. 84] życzliwym dla Państw Rzpltey obesłać oświadczeniem, iako w Sąsiedztwie Jego będących, przez Jmci Pana Buchholtza Ministra y Posła swego u Nas znayduiącego się. Ta odezwa w pełnych uczyniona oświadczeniach, iak miłą z zapewnienia Sąsiedzkiey przyiaźni dla W. K. Mci staie się, tak uprzeymą dla Stanów Skonfederowanych w zabespieczeniu całości Państw Rzpltey. A przeto poważaiąc tak okazałe Nayiaś. Króla Jmci Pruskiego odezwy przez swego Posła Nam uczynione, wymagaią wzaiemnego w odpowiedzi oświadczenia. Do przygotowania którego wezwawszy Poważnych Mężów, iuż iednych w społeczeństwie do podpisu Konstytucyi maiących, iuź z Prześw. Ministerium Oboyga Narodów uprosiwszy, Proiekt do Responsu ułożyliśmy, który przeczyta Jmć P. Sekretarz Seymowy."

Jmć P. Woiewoda Sieradzki przymawiaiąc się interlocutorié, uczynił ostrzeżenie, aby zaraz po przeczytaniu, y ugodzeniu pomienioney odpowiedzi, materya względem udeterminowania liczby Woyska, iako na Sessyach Prowincyonalnych umówiona, a przez niego ieszcze na początku zeszłego tygodnia umieszczona y w dwoch Proiektach u Laski złożonych Skonfederowanym Stanom podana, była wprowadzona, y per Turnum, gdy nie będzie iednomyślności, decydowana.

Czytał zatym Jmć Pan Sekretarz Seymowy Proiekt odpowiedzi na Deklaracyą Króla Jmci Pruskiego, w ninieyszym brzmieniu:

Ninieyszym podpisani, z wyraźnego rozkazu Króla Jmci y Stanów Rzpltey Skonfederowanych ninieyszego Seymu, maią honor udzielić Jmci Panu de Buchholtz, Posłowi Nayiaś. Króla Jmci Pruskiego, następuiącą odpowiedź, stosowną do sentymentów Króla Jmci przełożonych w Deklaracyi pod dniem 12. Października Roku bieżącego.

Samo dopiero wspomnioney Deklaracyi czytanie, pod czas Seymowey Sessyi Dnia 13. Października, przeięło Zgromadzone Rzpltey Stany żywey y szczerey wdzięczności uczuciem, iaka iest winna wspaniałemu sposobowi myślenia Króla Sąsiada y Przyiaciela, który zabespieczaiąc całość Polski, wiarę w Soiuszach, osobistym wzmacnia zaufaniem, y stwierdza powzięte od Narodu mniemanie, równie Go cnotliwym iak potężnym głoszące Monarchą.

Proiekt Aliansu między Rossyą y Polską, gdy, ani w Radzie Nieustaiącey, ani przed Stanami na Seym wolny Zgromadzonemi, a związkiem Konfederacyi następnie złączonemi nie był podany, nie wszedł w cel Aktu Konfederacyi teraznieyszey, który Akt stosownie do woli ogulney Narodu y zgodnie z Propozycyami od Tronu podanemi, obraca wszelkie prace y usilności Seymuiących Stanów do powiększenia Podatków y Woyska Rzpltey, nie w myśli na dal, aby mieć moc zaczepną, ale raczey, aby obronną zasłaniać y utrzymać taż Rzplta mogła swoią własność y swóy Rząd wolny.

Gdyby zaś w torze przedsięwziętey około rzeczonych celów Seymowey roboty wprowadzona została propozycya y Proiekt iakiego Aliansu, wtedy Rzeczpospolita z natury samey Obrad Seymowych, obowiązana będąc iawnemi w czynieniu swoim iść krokami, nigdy postępowania swego ukrywać nie może, y nie zechce, stosuiąc się zawsze do niepodległości swego samowładztwa, do przepisów rostropności, do Swiętych Prawa Publicznego prawideł, y do winnych na przyiaźne Króla Jmci Pruskiego sentymenta względów.

A kiedy wola ogulna Narodu zawsze prawa, y zawsze Publiczna, stała się Duchem Obrad ninieyszego Seymu, Zgromadzone Rzpltey Stany nieoddzielnie, ale raczey iednomyślnie z wszelką przyłożą się usilnością, aby wspólnie w umyśle J. K. Mci, ziednali sobie chwalebney oświecenia y Patriotyzmu zaszczyt.

[s. 85]

Na tę odpowiedź, gdy powszechna zdała się słyszeć zgoda Jmć P. Kublicki Poseł Inflant: stanął z oppozycyą.

Po nieiakiey chwili J. Pan Marszałek Seymowy doniosł, iż tenże J. Pan Inflanstki przełożywszy niektóre uwagi, oppozycyi swoiey odstępuie; A potym zapytał się: czy Prześ. Stany upoważniaią Marszałków Generalney Konfederacyi do podpisania czytaney odpowiedzi? na co gdy zaszła iednomyślność, Ichmć PP. Marszałkowie onęż natychmiast podpisali.

Za danym sobie głosem J. P. Sekretarz Seymowy czytał ieden z Proiektów od J. P. Woiewody Sieradz. podanych pod Tytułem Pierwszy Punkt do Prawa o Woysku.

JP. Wwda Sieradz. domówił się o zapytanie Izby: czy iest zgoda na przeczytany dopiero Proiekt?

Nim się o to J. P. Marszałek zapytał, powszechnym okrzykiem iednomyślną zgodę wyraziła Izba, W tym JP. Moszczeński Poseł Poznań. oświadczył: Iż ponieważ ten Proiekt zamienia się w Prawo, zdaie mu się bydź przyzwoitością, aby zamiast czytanego Tytułu położyć Materye Woyskowe. Co przyięto y dopełniono zostało.

Gdy liczne dawały się słyszeć o podpisanie tego proiektu odezwy, J. P. Marszałek Seymowy rzekł:

"Lubo iuż powszechny zdaie się bydź odgłos zgody, na przeczytany Proiekt, iednak dopełniaiąc Prawo, y wszelkiey wątpliwości zagradzaiąc, pytam się czy iest zgoda? "

Powszechny zaraz okrzyk zgody był na przeszkodzie, że J. P. Gorski Poseł Zmudzki nie tłomaczył się obszerniey z oppozycyi, z którą stawał.

Zatym J. P. Marsząłek Seymowy powtorzył zapytanie swoie w tych wyrazach:

"Oycowskie W. K. M. Serce zapełnia się radościa, na tak gorliwe odgłosy w celnieyszey ratowania Oyczyzny materyi, bo w powiększeniu sił Kraiowych. Pozwolisz iednak Miłoś. Panie powtórnie się zapytać, czy iest zgoda? "

Po tym zapytaniu ieszcze się J. Poseł Zmudzki odezwał z oppozycyą; lecz wkrotce od niey odstąpił, łącząc się do iednomyślności.

Przed tym odstąpieniem Xże Jmć Czartoryski Poseł Lubelski, przymówił się w te słowa:

"Zrzodłem zapewne radości dla Oycowskiego W. K. Mci Serca staią się te żarliwe życzenia tak widzieć siły Kraiowey powiększenie, aby Powagę Narodu podnieść y zabespieczyć mogły. Nie naleźy wątpić, żeby Naród nie miał czuć potrzeby wydobycia się z tey toni, która go przez tyle czasów nieszczęśliwie pogrążonego trzymała. Jeżeli założona liczba Woyska zdaie się nadto wielką; to bardziey opatrzenie Naród czyni, aby maiąc ią Prawem raz ubespieczoną, iuż nowych w tey mierze Obrad nie potrzebował. Wszystkie powszechnie umysły upewniaią, że nic z maiątku swego żałować nie będą Obywatele, aby tylko w szczęśliwym losie Oyczyznę uyrzeli. Racz czytać, Miłoś. Panie, w oczach wszystkich Nas Obrady Seymowe [s. 86] składaiących, racz czytać w oczach Braci tym Obradom przytomnych, wyczytasz we wszystkich chęć gorliwą y równą czynienia dobrze tym samym duchem zagrzani wysłali Nas Bracia nasi w domach pozostali; na publicznych zgromadzeniach, w prywatnych biesiadach, ieden wszędzie odgłos się odzywa. Ta płeć nawet naypięknieysza przyrodzenia ozdoba, ktorey zwrot oczu w porę rzucony Bohatyrów czyni, ta płeć dzieląc zacność powszechnego sposobu myślenia, do niego iak nayżywiey zachęca; pod tym hasłem, Nayiaśnieyszy Panie, itur ad astra."

Zapytał się po trzeci raz JP. Marszałek Seymowy: czy iest zgoda na Proiekt przeczytany? Na to powszechnym y słodkiego ukontentowania pełnym okrzykiem Izba odpowiedziała. Przytomni nawet w mnogiey liczbie Obywatele niemogąc dłużey wstrzymać zapędow radości, ktorą w łaskawey Monarchy Twarzy z tak iednomyślney, a dla Oyczyzny szczęśliwey uchwały widzieli, zaczęli ią czułemi okazywać poklaskami: Lecz te JP. Marszałek Seymowy, przestrzegaiąc powagi Stanow głosem swoim zatamował.

Przystąpili natychmiast Jchmć Deputowani do Konstytucyi, y wraz z JJPP. Marszałkami Generalney Konfederacyi, w pośrzód nayżywszego wszystkich ukontentowania, Prawo to podpisali.

Ta powszechna z uszczęśliwienia Oyczyzny radość, która Jey Synów zaymowała, tym żywszą y mocnieyszą, stawała się w sercu przywiązanego Jey Oyca STANISŁAWA AUGUSTA. Z uprzeymą wdzięcznością usłyszał ią Narod z ust Pańskich w tych wyrazach:

"Jeżeli kiedy dała mi się uczuć ta prawda, że zbytek czy smutku, czyli radości, wiąże usta y wynurzyć się uczuciom w całey swey mocy iest na przeszkodzie; to zaiste w tym momencie nayrzeczywiściey, y z nayżywszym ukontentowaniem doznawać mi tego przychodzi. Kochany y ulubiony Narodzie!... Jak ia Tobie wyrażę uczucia moie!... Wyrywaią się słowa, ale bynaymniey tych nie znayduię, któremi mogłbym Ci radość y wdzięczność moię dobitnie wyrazić. Pamiętny ten dzień będzie w Dzieiach Naszych, iako dotąd niepraktykowany, aby takim pędem, taką zgodą serc y umysłow, tak ważną czynność zdziałano. Niech Bogu Naywyższemu będą dzięki, że Duchem gorliwości y iednomyślności raczył natchnąć Obywatelskie umysły. Dziękuymyż iak nayżywiey Temu Panu Zastępów, bez którego pomocy nic dobrze uczynić niepotrafilibyśmy. A podziękowawszy, prośmy Go, aby Nam udzielił światła do wynalezienia śrzodków ku uskutecznieniu Tego, cośmy dopiero postanowili. Alboż szczęście Oyczyzny od tego momentu zakwitnie!... Nieżałuymy maiątków, których urodzenie, lub okoliczności użyczyły. Ukracaymy zbytki. Nieoszczędzaymy nic na obmyślenie sposobów do iak nayprędszego uskutecznienia tak pomyślnie zaczętego dzieła. Y w tym zamiarze pytam się JJ. PP. Marszałków czyli iuż maią podane do Laski stosowne do tego celu iakowe Proiekta? a ieżeli są gotowe, przystąpmy do nich y obmyślmy co prędzey źrzodła funduszow, do uiszczenia gorliwey chęci Narodu, widzieć się mocnym y szczęśliwym. Kocham ten Narod... Z Ochotą dałbym życie za niego... Ale podawayże mi sposoby dogodzenia twoim zapałom... Kochany y ulubiony Narodzie!... Staray się tak dobrze skończyć, iakeś dobrze zaczął... Prawdziwie doznaię, że są łzy radości: radbym Wam wynurzyć, co w tym momencie czuię, ale to rozrzewnienie w którym mię widzicie, mówić mi niedozwala... Właśnie słow mi nie dostaie. Oto tylko Was proszę, abyście do wynalezienia funduszow [s. 87] złączonemi przyłożyli się siłami, y to do skutku doprowadzili, coście tak szczęśliwie rozpoczęli."

Tu Nayiaśnieyszy Pan dla rozrzewnienia mowę swoią przerwał. Użył skwapliwie tey pory Senat y Ministerium na okazanie wdzięczności, całuiąc Rękę pańską, do którey łaskawie przypuścić ich raczył.

Na odgłosy JJ. PP. Posłów rownym sposobem hołd wdzięczności swoiey N. Panu okazać pragnących, JJ. PP. Marszałkowie Generalney Konfederacyi stali się tłomaczami chęci Stanu Rycerskiego.

JP. Marszałek Konfederacyi Kor. mówił w te słowa:

"Jako głos Króla był zawsze hasłem Ducha Obywatelskiego ożywiaiącym; tak tym bardziey ten, który z takim rozrzewnieniem przeniknął serca Synów Oyczyzny. Stan Rycerski na złożenie dziękczynienia u Tronu W. K. Mci za przyiętą łaskawie Ofiarę, na dowod hołdu wdzięczności, na potwierdzenie tych Sentymentów, uprasza W. K. Mci o pozwolenie ucałowania Ręki Pańskiey."

Xiąze Marszałek Konfederacyi Lit. zabrał głos w tey osnowie:

"Niemasz zapewne większego szczęścia dla serc czułych, iak oświadczać przywiązanie swoie tym, dla których głęboko iest wpoione. Niemasz milszey radości, iak tam, gdzie obiecywać sobie można, że wszelkie kroki, ku powszechnemu Dobru, wzaiemna chęć y tkliwość prowadzi. Ta zaś radość, tym iest większa, że nietylko tak czynić na potym będą, ale iuż tak uczynili. Zasiadaiący na Tronie Wspołziomkow swoich, dzielisz N. Panie, ukontentowanie z Narodem, dźwigaiącym się do dawney przodków swoich mocy y sławy. Okaz twoiey radości, Oycowskiego uczucia, zagrzewa serca Obywatelskie, aby nie tylko w swym zapale niestygli, ale ie owszem poparli; bo gotowi maiątki y życia nieść w Ofierze. Prosiemy o Woysko nie dla tego tylko abyśmy ie mieli, lecz ażebyśmy sami w nim służąc pokazali, że męstwa dawnych Polakow iesteśmy dziedzicami.

Odpowiadaiąc na zapytanie Pańskie, czy są u Laski Proiekta do uskutecznienia zaszłey dopiero uchwały? mam honor donieść: iż na Sessyach Prowincyonalnych wyznaczyliśmy do tego Delegacyą - Ale dla przedłużonych Sessyi Seymowych, tak ważne zatrudnienia, ile w rozpoznaniu szczeguł podatkowania, niepozwoliły Im ieszcze nic względem funduszow, na Woysko przygotować. Po dzisieyszym liczby Woyska udeterminowaniu znaydzie się gotowość: rzuciemy się wszyscy z równą gorliwością do obmyślenia dostarczaiących y przyzwoitych funduszow, rządząc się pamiętną, sławnego Mowcy maxymą: Quoniam sunt omnia commoda a Patria accepta, nullum incommodum pro Patria debet esse grave.

A teraz gdy równie y Prowincya Litt. uczuła ukontentowanie z przyiętey tak łaskawie przez W. K. Mć chęci swoich Ofiary, racz Nayiaśn. Panie na utwierdzenie Ducha Stanu Rycerskiego pozwolić ucałowania Oycowskiey Reki swoiey."

Gdy tę od Nayiaśnieyszego Pana odebrali odpowiedź:

"Bardzo chętnie; czekam Was wszystkich z otwartemi Rękami."

JJ. PP. Marszałkowie przystąpili nayprzód do ucałowania, po nich, [s. 88] JJ. PP. Posłowie porządkiem Woiewództw czytanym przez Sekretarzów, na końcu Sekretarza Konfederacyi, tudziez przy Tronie stoiący Dignitarze y Urzędnicy Oboyga Narodow.

Za powrotem wszystkich na mieysca swoie, Król Jmć wezwawszy Ministerium mówił:

"Jeżeli miarę czasu nie tylko upływaniem godzin, ale napełnieniem czynności miarkować należy: tedy rozumiem, żeśmy więcey dziś zrobili, niż żebyśmy, kilka tygodni Seymowali. Niestraciemy czasu, gdy na tym staniemy, cośmy dopiero zrobili, a damy sposobność do ułożenia śrzodków na uskutecznienie uchwały Naszey, y dla tego solwuię Sessyą na iutro na godzinę 11."