SESSYA LXI.

DNIA 5. LUTEGO.

ZA przybyciem Nayiaś: Pana, JP. Marszałek zagaił:

"Im szczegulnieysze starunki, tym tkliwsze, gdy nie odbieraią zamierzonych skutków, lecz te lubo przykre w doświadczeniu, iednak nie tępią w nas dobrey chęci, ale powiększaią ie w trwałości. Wszakże y postrzały dobrego nie zatrważaią Zołnierza, owszem w nim męstwo zmacniaią. W równym y w Cywilności widziemy stopniu rzeczy, gdy Polityk dostrzega, że zamysł iego przez zwrot przeciwny nie uskuteczni się, inny poymuie, silnieyszym zaostrza swe myśli natężeniem, aby dosiągnął zamiaru tego, co w pierwszym nie zyskał. Nie lękaymy się bynaymniey, że w wstępie będąc formowania stałych Podatków, ieszcześmy do nich nie przyszli, a iuż hoyne na nich oznaczamy wydatki. Czyste albowiem upragnienia nasze, ku dobru Oyczyzny zmierzaiące, Wszechmocna Ręka do pożądanego doprowadzi uskutecznienia; Wszak iey mocą nikczemność w ogromność zamienia się, a przeto ufnością iey wsparci, w nieostygnionym gorliwości Duchu dokonywaymy wysługi, któremi siebie samych y następność naszą upoważnić azaliż zdołamy, wywięzuiąc się Królowi wiernością, Oyczyznie miłością, a Obywatelstwu nieuciążliwością Ustaw naszych, które sławę nawet u postronnych zrządzić nam potrafią. W tym celu przystępuię do rozpoczętego Proiektu dozwolenia zaciągu w powiększeniu Chorągwi Kawaleryi Narodowey, do przeczytania którego wzywam Jmć Pana Sekretarza."

JP. Walewski Woiewoda Sieradzki wyraził: "Iz Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey, w celu przyspieszenia Woyska podany, nie powinienby żadnemu podpadać podeyrzeniu: dziwną się zatym zdaie rzeczą, że w nayiaśnieyszych potrzebach Rzeplitey, tyle bywa złoki czasu y przeciwienia. Lękać się nam potrzeba (mówił) aby zagraniczna Intryga chęciom naszym utrzymać się w niepodległości nie przeszkodziła. Zalą się iuż po Prowincyach Obywatele na opieszałość naszą; z tych powodów spieszyć się nam należy, upraszam przeto o czytanie y decydowanie Proiektu [s. 30] zaciągu Kawaleryi przezemnie podanego, a przez J. W. Potockiego Posła Podlaskiego poprawionego."

J. P. Ożarowski Kasztelan Woynicki w głosie swoim oświadczył: Iż słyszy żądania, ażeby Rotmistrze Kawaleryi Narodowey czynili zaciągi, iako Rotmistrz teyże Kawaleryi, bierze na siebie obowiązek, nietylko takowego zaciągu, ale też y własnym kosztem zaciągnionych umundurowania y uzbroienia.

JP. Madaliński P. Gniezn:, dla przyspieszenia zaciągu Kawaleryi Narodowey, radził wydanie stosownych do tego Uniwersałów.

JP. Moszczeński P. Poznański "Nie rozumiałem, żebym miał potrzebę na dniu dzisieyszym, usprawiedliwiać móy Proiekt, gdym go wczoray iuż odstąpił, widząc że JP. Podlaski w Proiekcie swoim umnieyszył do stu w Chorągwi głów liczbę. Mówiono tu, żem podał w Proiekcie, aby Kawaleryą Narodową kommenderuiący, y Brygadyerowie zaciągali. Nie było tego w moim Proiekcie, bo znam szarze Rotmistrzów, że ci podług Prawa fortragować y zaciągać powinni. Wspomniono tylko było w moim Proiekcie, aby pieniądze na broń y cały Ledewerk oddawane były na Chorągwie do Brygad, a to dla iednostayności w opatrzeniu temi rekwizytami. Lecz gdy widziałem w Stanach chęć prędszego raczey, iak porządnego rekrutowania, od mego Proiektu odstąpiłem."

JP. Kublicki P. Inflantski miał głos następuiący:

"W materyi zaciągu Woyska słyszane w tey Izbie głosy, z nich pierwszy Wodza sztukę swoią, y potrzebę kraiu dobrze znaiącego, drugi J.O.J.W. Lubelskich z gorliwości y znakomitości zdania znanych Posłów, rozumiałem, że uwagi przydane do konwikcyi własney każdego, będą zdolne przemódz influencyą szczęśliwości Oyczyzny szkodliwą, słysząc atoli ieszcze przeciwne głosy, nadto trzeba bydź oboiętnym dla ratunku Oyczyzny, żeby nie odpowiedzieć na nie.

Nie raz powtarzane w tey świątyni zdania, że każdy z Seymuiących gorliwością o dobro Oyczyzny pałaiąc, niesie ratunek Oyczyznie swoiey, y że w iedney intencyi będąc, chybiamy się tylko w celu, tak upoważniły przeciwne myślenia, że pod zasłoną takowey obrony, intrygę zagraniczną, y niechęć ku Oyczyznie swoiey ukrywaią, w zdarzoney nie raz materyi, ieden drugiego winiąc o zwłokę, rozumieią, że trudny robią roziem, który prawdziwszą pała dobra Oyczyzny chęcią. Tak myślić, iest to krzywdzić powszechność oświeconą, która umie uczynić różnicę między obłudą y prawą chęcią Oyczyznie swoiey służenia. Kto chce Woyska, kto chce podatku, kto chce niepodległości Oyczyzny swoiey, kto chce powagę utrzymać Tronu, nie dzieliż nim blasku, y iednego maiąc Króla, y obok z nim Oyczyznę, inney nie zna nad sobą władzy, prócz Prawa, wiary y dobrze zrozumianey wolności.

Trzeba było ieszcze wprawić w podeyrzenie tłumaczenie się Posłów przyczęstsze, y dla tego, czasu utratę przypisać chęci popisywania się z wymową, na mnie ten nie padnie zarzut; bo miłość Oyczyzny z niemowy rozwiązuiąc usta, dała mi te wyrazy, które wolny człowiek mieć umie, mówię, y tłomaczę się co czuię, tym [s. 31] śmieley, im pewnieyszey niepodległości moiey nie komu, samey tylko Oyczyznie, y powołaniu moiemu posłuszny zamilczeć prawdy nie umiem. Osądźmy się sami w domu, kto iest winnym, ia zaś z Swiętym Hieronimem mówic mogę. = Na nikogo w szczegulności nie rzucałem pocisków w mowie moiey; ogulna tylko była rozprawa o ludzkich wadach, ktoby się chciał na mnie o to gniewać, sam się wyda, że takim iest. =

Idźmy teraz, dla czego nie pozwalamy na zaciągi, dla czego robiemy trudności, zkąd ta nieufność, że Obywatele proponuiący zaciąg, zrobią zamieszanie w Oyczyznie, ile kiedy oni y Stanom Seymuiącym, y Kommissyi będą odpowiedniemi. Wolałbym mieć tych Obywateli do zaciągu użytych, niżeli Rotmistrzów, o których nie wiemy, czyli (maiąc baczność na oszczędność w punkcie piątym zaleconą) w Etacie umieściemy Woyska. Generałowie Dywizyami kommenderuiący nie mogą bydź usunieni od zaciągu, in tantum, in quantum sobie w przyległych Woiewództwach zaciąg uczynić mogą, ale zatrudnić ich tym teraz właśnie, kiedy maią tyle do czynienia w samych zamieszek, y buntów strzeżeniu, iest to chcieć ich mieć winnych niedopełnienia, zadawać im tyle trudności razem, które nieuskutecznione, mogłyby wprawić ich w podeyrzenie niedalekie od nieufności. A zatym zdanie moie iest za Proiektem przez J.W. Woiewodę Sieradz: podanym, a przez J. W. Hetmana Kor: y tylu Posłów popieranym.

Skończywszy co do punktu zaciągu, gdy słyszałem wielu Posłów dopominaiących się o czytanie swoich Proiektów, y ia mam to Prawo żądać tey od J.W. Marszałka Seymowego równości. Znakomity ten Mąż niepodchlebnie, ani głosem podeyrzenia odemnie wielbiony, ani tym celem, ażeby iego zaambarassować czynność; (bo tego wszystkiego zna różnicę) spodziewam się, że y moie w porządku swoim domieści Proiekta: ieden widzę dosyć potrzebnym, ażeby był czytanym, względem wyznaczenia Deputacyi do wyexaminowania Summ zakordonowanych, do których rozumiem, weydzie fundusz Trynitarzów Lwowskich, Panien Karmelitek, y Panien Dominikanek we Lwowie skassowanych.

Nie iest to pieniądz tak Prawem obostrzony, iak ów Ateńczyków Obolus na igrzyska, ale nawet gdyby y kara gardłowa była postanowiona iak w Atenach, któby iego u życie na inne doradzał potrzeby, po słyszanym wczoray J. W. Potockiego, Posła Lubelskiego głosie, użyłbym śmiałości Demostenesa, y mówiłbym przeciw niesłusznemu onych użyciu.

Jeszcze nam iest proponowana przez J.W. Podkanclerza Lit: a przez Posła zacnego J. W. Bracławskiego wspomniona Deputacya do Stanu Duchownego względem colloquii o subsidia, te powinnyby uprzedzić Podatki wieczyste, bo miarkuiąc z ich ofiary, y z ich wspaniałości, byliby ukontentowani ci Posłowie, którzy nieoboiętnie patrzą na Dobra Duchowne; te moie oświaczywszy zdanie, zamawiam łaskę na słuszności zasadzoną u J. W. Marszałka Seymowego, że y moie Proiekta przeczytać dozwoli."

JP. Sekretarz czytał Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey y Pułków Przedniey Straży w Koronie. Po przeczytaniu mówił J.P. Branicki Hetman Wielki Koronny.

"Chciałem do tego Proiektu dnia wczorayszego przymówić się, ale zasolwowana [s. 32] Sessya zatamowała moie zdanie. Więc go otwieram dzisiay. Uformowanie Chorągwi do 150, głów proponowane, było celem, aby każda Chorągiew formowała Szwadron, a 100 ludzi nie uformuie go, wypadną do tego chorzy, drudzy za Remontą, y różne posługi, cóż zostanie? oto ledwo 70 koni, z których nie złoży się szwadron. Ze 150 zaś ludzi w Chorągwi, wyłączywszy chorych, y Remontą będących, naprzykład 30. zostanie 120. z których formować się będzie ieden Szwadron. Widzę tu zakróy, żeby y w Etacie, takaż liczba, to iest 100 głów Chorągiew składała; Dwa kroć tu przysiągłem, y teraz wzywam BOGA na świadectwo, że ten Proiekt iest na to, aby się Szlachta nie miała gdzie mieścić. Mówię z experyencyi, że Kawalerya bardziey nam iest potrzebna y do wystawienia prędsza, niz Infanterya, która może bydź kiedyś, a tego kiedyś długo trzeba czekać; Kawalerya Narodowa, zabespieczyć może Granice: Pytam się, gdyby nas teraz iaka burza zaskoczyła, cóż mamy? czymbyśmy się mogli obronić? Jeżeli przyidzie do Rekruta, któż zasłoni Granice, ażeby ludzie nie wynosili się od nas, widzę, że zagraniczne Potencye przybyłych w kray swóy obcych ludzi do trzeciego pokolenia uwolniły od Rekrutu, zrobił to Cesarz Jmć, Imperium Rossyiskie, y Król Pruski, a z powodu tey tam wolności, pilnówać się trzeba, aby mieszkańcy nasi nie przechodzili w ich kraie; Położenie naszego Kraiu, długie iego Granice, potrzebuią więcey Kawaleryi Narodowey, którą składaiący Szlachta pewną Oyczyznie pomoc y zasłonę od napaści cudzey przynieść mogą, nie iest ten Zołnierz tak kosztowny iak się zdaie, a bardziey nad innych użyteczny. Towarzysz iest sam sobie Pan, sam sobie sługa, sam się ubiera, y za 1200. Zło: dwa konie y Szeregowego utrzymuie; więc to zmnieyszenie Kawaleryi iest przeciwko interessowi Oyczyzny, słyszałem wczoray, aby Towarzysz zaciągał się z dwiema Szeregowemi, teraz ciężko iednego na dobrym koniu z iednym Pocztowym dostać, a iakże można wymagać aby Towarzysz z dwiema końmi, z trzecim pod siebie, y z czwartym od Luzaka zaciągał się? Czyż ta iego płaca na utrzymanie tego wystaczy? nie to iest, iak powiedziałem, zakróy, żeby Towarzyszów nie było. Widziemy dziś, że nie masz takiego Towarzysza, iak bywał dawniey, bo ci, co są, to są, iak ich pospolicie zowią, dobrzy ludzie, co y z potaziem póydzie na fryor, y z Talerzykiem u stołu stanie. Chcę, ażeby abusus takie nie działy się, żeby był Towarzysz, ale do obrony Oyczyzny; Miło było Janowi III, gdy zobaczywszy pod Wiedniem Woysko Tureckie, zapytał się swoiey Kawaleryi, czy można go attakować, usłyszał odpowiedź: Królu! żeby się y obłoki na nas waliły, na kopiiach ie swoich wstrzymać potrafiemy, a powiedziałżeby to który inny Zołnierz, iak Polak y Towarzysz? Póydźmy do wyprawy Chodkiewicza, który widząc licznego nieprzyiaciela, nie śmiał uderzyć małą garstką Kawaleryi na niego; Powiedzieli mu: attakuy Hetmanie! w tenczas policzemy ich, iak pobiiemy. A któż to gadał, ieżeli nie Polak y nie Towarzysz? Skracam iuż móy głos, bo mi się w tey materyi nie raz ieszcze zdarzy mówić; Był tu podany Proiekt J. W. Wwdy Sieradz: znanego z gorliwości y z doświadczenia Męża, który, aby był czytany, proszę, a ieżeli na niego zgody nie będzie, o Turnum z mieysca mego dopraszam się."
[s. 33]

Jmć Pan Siellicki Poseł Połocki.

"Miłość Oyczyzny, Króla y sławy, to powinności zawsze móy zabierały umysł, zaymowały serce, dzieliły uczucia y rodziły chęci, w każdym wydarzeniu życie, krew y maiątek nieść y poświęcać na wypłat z Obywatelstwa długu.

W wolnym urodziwszy się y zrosłszy Kraiu, nauczyłem się znać cenę wolności y sławy szacunek, chęć sławy z wiekiem we mnie wzrost brała, do mety chwały drogą choć naywiększemi zaporami niebespieczeństw zawaloną iść zawsze gotowem, obraz y pewność śmierci nie przywiodą mię nigdy, bym y na moment pomyślał, że życie bez sławy nad śmierć chwalebną, któraby uwieczniała imie y uwieńczała chwałą odwagę. Polak przenosić powinien.

Okryte chwałą y zwycięzkiemi Laurami Imiona Zołkiewskich, Chodkiewiczów y Czarnieckich były y będą dla mnie bodzcami do chwały. Nie podchlebiam sobie, bym mógł wyrównać ich sławie, wszystkiemi iednak krokami moiemi o to nayusilniey starać się będę, by powszechność bez przesądna tę mi oddała sprawiedliwość, żem dość miał odwagi pogardzać niebespieczeństwy; a miłości Oyczyzny, bym walczył z każdym o Szlachetne w usłużeniu Królowi y Oyczyznie pierwszeństwo. Z tych moich przełozeń, łatwo wnieść można, czyli rządzony ambicyą łaskawych Króla Jmci szukałem względów, by mnie Rotmistrzowską upoważnił Szarzą, śmiało mówię, iż gdyby nieczynnym y czczym miał bydź ten zaszczyt, tedybym go złożył naypierwszy, gdyż ani celem zbogacenia się, ani końcem czczego noszenia zaszczytu, chciałem bydź tą Woyskowości oznaczony cechą; Jest powszechnym w tey Świątyni Obrad żądaniem, by rodowita Szlachta Chorągiew składała; łatwo więc ztąd wnieść można, że dobrowolna chęć onych, nie przymus umieszczać w Chorągwiach będzie. Nadto Miłościwy Panie! lubo cnotliwy zapał może bydź w sercach wszystkich Polaków, lubo każden chciałby życie y maiątek chętnie nieść na ofiarę lubey Oyczyznie; w znaczney iednak tak cnotliwych Obywateli liczbie, mało bydź może takich, którzyby z dobrym z pod siebie y dwoma z pod Szeregowych, końmi zaciągnąć się mogli. Te dwie uwagi każą mi prosić Prześwietnych Stanów, by od rygoru tracenia Rangi Rotmistrzowie uwolnionemi zostali, ieźliby nayczulsze onych staranie w zaciągnieniu Kawaleryi skutecznemi nie były, chyba gdy to im dowiodą, że mogąc, iednak dla iakowegoś celu y osobistości mieć nie chcieli."

Jmć P. Wybranowski Poseł Lubelski.

"Wszyscy iednym celem tu zgromadzeni, wszyscy iednym hasłem ratowania Oyczyzny zwołani, z iednomyślnego okrzyku 100 tysięcy Woyska ukontentowani, miły udział pracom naszym uczyniliśmy, co większa, że pozostałym Braci naszym te radości zastaliśmy, tamci przez odległość mieysca pewni skutku, my nietylko teraz z zwłoki czasu nieszczęśliwe pędziemy momenta, lecz w powrocie do Braci, w czasie dawania rachunku villicationis nostræ, na iaki przyidziemy pośmiech, y igrzysko? Ta przynaymniey przyszłość Prześw: Stany? niech was w oczy biie, ta od bezstronnych podległości trucia czasu z płonnym narzekaniem na niego niech wam wstręt czyni, ta Patryotycznego Ducha stałość niech w was wkorzeni. Pozwólcie Prześ: Stany, ieszcze z głębszą do siebie mówić animadwersyą, że [s. 34] przeciąg czteromiesięcznego czasu, iuż nas maiątków, iuż zdrowia, iuż niektórych życia pozbawił, a niewiedząc czyie iutro, gorzey ieszcze, gdy przed Sędziego skrytości serc ludzkich BOGA, z odbytey źle powinności, z zle użytego czasu, szczegulniey teraz z rozrządzenia Boskiego do dobrych czynów pozwolonego, honor, sławę, powołaniu naszemu czyniącego, zdać przyidzie rachunek.

Nie formuymy nowych Proiektów do czasu niestosownych, a dobrą myślą urządzone Proiekta, własnym lub cudzym widzi mi się nieprzerabiamy, Pisma od Laski podane, dobrze zrozumiałe, żadney trutynie niepodpadaiące, pod deliberacyą nie poddawaymy, ciągnącey się materyi nayusilniey końca wymagaiącey nie przerywaymy, wszystko to w swoim czasie y mieyscu czyniąc, swóy skutek odbierze, grunt zaś Seymowania naszego Woysko, Rekrut, Podatki, naypierwszym niech nam będzie prawidłem, do nayprędszego niech zmierza zakończenia. Miłość Oyczyzny, niech wszelkie truie prywaty, dobrych czynów pamięć, niech wszelkie wystawia nadgrody od Potomności, przeciwnie zaś postępowanie naysroższą niech grozi hańbą y wyszydzeniem. To niech pod naszą naywięcey podpada deliberacyą, że dobrych myśli Braci naszych, nayprędzey ratunek Oyczyznie nakazuiących, będąc tłumaczami, tak długim czasu przeciągiem ich wolą wstrzymuiemy, niby ich oszczędzaiąc, w przepaść na włosku wiszącą, pogrążamy.

Mówię ieszcze raz śmiało y głośno, nad tym się zastanowmy, oni nam sześć Niedziel do tych wszystkich czynności wyznaczyli, my bawiąc 16. na przeciwnościach ostatnią zgubę y ruinę przyspieszamy. To weźmy w uwagę, że co po kilkodniowym rozważaniu, iuż iuż tylko ustanowić mamy, w momencie niszczemy; y tak wczorayszego dnia przechodzący Proiekt rekrutowania Pułtorasta koni na Chorągiew determinuiący, czas na to krótszy oznaczaiący, w punkcie na 100 koni zniżony, a czas Miesiącem przedłużony.

Dla czego proszę J.W. Mci Panie Marszałku! iak tey odmiany, w umnieyszeniu koni 50. nikt nie wnosił, tak y ia przy tym stoię, o to proszę, aby każda Chorągiew 150. koni miała, y o ogłoszenie tey nie inney propozycyi dopraszam się."

Gdy niektórzy z Seymuiących prosili o czytanie Proiektu JP. Wdy Sieradz: JP. Sekretarz z zlecenia JP. Marszałka czytał go. Po przeczytaniu,

JP. Krasiński P. Podolski wniosł: Iż wyraz ten, że Rotmistrze pignus sufficiens okazać powinni, iest obrażaiący tak poważne Grono, dopraszał się zatym, aby zamiast tego wyrazu, napisane było = Szlachta dobrze urodzeni y Possessyonaci.

JP. Moszczeński P. Poznański domówił się o dołożenie warunku, aby Summa awansowana na zaciąg, była wczasie abcugowana y powrócona.

W Głosie swoim JP. Suchodolski P. Chełmski wyraził:

"Doczytałem się w Proiekcie, że Rotmistrze pignus okazawszy, połowę płacy odebrać powinni, Iuż więc Rzeplta raz dawszy półroczną płacę, nie będzie dawać więcey, iak drugą półroczną, y nic na tym szkodować nie może; Bo gdyby Rotmistrz te pieniądze utracił, winienby był z maiątku swego one powrócić, nie rozumiem więc, dla czego zaciąg Kawaleryi Narodowey ze Szlachty tak oporem idzie, nie iest [s. 35] tu czas, abyśmy zaciąg zaczynali od mierzenia koni, nie konie nam mierzyć, ale waleczność potrzeba, iuż potym miło nam usłyszeć będzie, kiedy powiedzą, że czteromiesięczna praca nie próżną stała się, a Naród, który wielbi czynności Seymu tego, zacznie uwielbiać ich skutki; Dla przyspieszenia więc tak słodkiego momentu, upraszam J.W. Marszałka Seymo: o zapytanie się na przeczytany dopiero Proiekt o zgodę, a ieżeli ta nie nastąpi, o Turnum."

Jmć Pan Jerzmanowski Poseł Łęczycki mówił:

Mówiłem na dniu wczorayszym interlocutoriè względem zaciągu Kawaleryi Narodowey, iak nayspieszniey dopełnić się powinnego, radziłem tak, iak mi własne kazało przekonanie, aby każda Chorągiew Kawaleryi Narodowey, składała głów 150. Komput ten Szwadron znaczyć maiący, aby go Towarzystwa a sto Szeregowych składało; życzyłem, y dnia dzisieyszego toż samo potwierdzaiąc zdanie, radzę z mieysca moiego, aby w takim Komplecie (iak wyżey powiedziałem) każda znaydowała się Chorągiew, wszak snadnieyszy zawsze werbunek Szeregowych, niżeli zaciąg Towarzystwa, Towarzystwo tylko ochota, a Szeregowych mus do służby pociągnie.

Ten zaś zaciąg potąd nastąpić nie może, pokąd Etat Woyska ogulnego, Zołnierza, o pewney płacy determinuiący przez Seymuiące Stany ustanowiony nie będzie. Póydzie z ochotą Towarzysz w służbę, zasłaniac Oyczyznę piersiami swoiemi tym chętniey, im pewnieyszy zostanie o wielości, y o funduszu swoiego żołdu.

Nikt zapewne z nas Seymuiących Osób nie może wiedzieć positivè, że podatek tymczasowy Podymnego dubeltowego, primis Martii wniydzie całkowicie do Skarbu Rzepltey, y czyli go nie połowa większa zostanie na delacie. Podatek wieczysty na fundusz ogulnego Woyska iaki? y kiedy ystanowiony będzie? gdy nikt z nas Seymuiących o tym zapewnić się nie może, iakiegóż? y zkąd? nowozaciążny Towarzysz ma się spodziewać żołdu? Dla tego życzyłbym, aby pierwey Etat ustanowić, a potym liczbę Osób do Chorągwi udeterminować. W czasie zaś ustanowić się maiącego Etatu, radzić będę, równie gorliwie iak inni Koledzy, aby Komput ogulny Woyska Rzepltey, z dwoch części piechoty, a trzeciey części Kawaleryi był złożony.

Nie znam ia wprawdzie sposobu woiowania (bo nigdy nie byłem Zołnierzem) mam iednak wiadomość od tych, którzy lata swoie w Woysku strawiwszy, woiowania przecie sposobu przez praktykę nauczyli się dokładnie. Mówią oni, a mówią z doświadczenia, że Piechota każda, w Woienney utarczce iest wałem mocnym, w przypadku natarczywości nieprzyiaciela, Kawaleryą zawsze zasłonić zdolnym.

Jazda, osobliwie Kawalerya Narodowa, których z urodzenia miłość Oyczyzny, y ambit do służby powołały, choćby (iak mówiemy) z Marsowego pola pierzchać nie umiała, musi iednak czasem potrzebną robić reyteradę, y bydź zasłonioną od piechoty, Miles fugiens, iterum pugnabit, gdy widzieć będzie piechotę, iak mur stoiącą, która Kawaleryą (ile razy potrzeba wyciągać będzie) zasłonić potrafi.

[s. 36]

W tym mieyscu y czasie, gdy mowię o Kawaleryi y Infanteryi, wystawuię sobie gospodarską kalkulacyą, z którey każdy przekonać się może, że na mieyscu iednego Kawalerysty, dwóch Infanterystów utrzymać możemy, bo zawsze więcey iezdny, a mniey pieszy kosztuie Zołnierz.

Jeżeliby zaś kiedy w czasie naglącey Rzeczypospolitey potrzeby, powiększyć wypadało Jazdę, powiększenie to łatwo zawsze nastąpić może, gdy popisy Woiewódzkie, wrocą się do dawnych Narodowych ustaw, przez wyrok teraźnieyszego Seymu.

Nierozumiem wreszcie, abym zdaniem moim na osobistą od Kawaleryi zaciągnioney, y zaciągnąć się maiącey, zasłużył niechęć, że ich Komput do mnieyszey, a piechotę do większey podnoszę liczby, bo mi tak bespieczeństwo sił Kraiowych, y własne przekonanie mówić kazało. Przekona się albowiem każdy Kawalerysta, gdy będąc Zołnierzem, a maiąc część Ziemi Dziedziczney, razem y gospodarstwem zatrudniaiąc się, wniydzie w kalkulacyą; iakiey Jazda na siebie y konie, a iakiey Piechota potrzebuie wygody? dla tego nie pierwey chcę ustanawiać liczbę Chorągwi, pokąd Etat ogulnego Woyska, przez Seymuiące Stany udecydowany nie będzie."

Przymówił się J.P. Seweryn Potocki P. Bracła:

"Niebyłem żołnierzem, ani wiadomości w sztuce Woyskowey posiadam, milczałem więc w ciągu traktuiącey się materyi, bo przeświadczony iestem, że gdyby każdy się odezwał w tym, do czego się applikował, prędzeyby szły Obrady Nasze, upatruiąc zaś w tym Proiekcie cokolwiek Cywilności, iako Cywilny przymowić się winienem; Przeciwko Kawaleryi Narodowey mówić nie umiem, bo mam ią za naywiększą w Kraiu twierdzę, wszelako, że y w tey małey kwocie, w którey teraz zostaie, była dla Obywatelów ciężka, czegoż z większey iey liczby mamy się spodziewać? dla czego warunek w tey mierze do tego Proiektu chciałbym umieścić, to iest, aby opisany był rygor na zaciągaiących, iżby ci ucięmieżenia y gwałtów żadnych w Szlacheckich wioskach nie czynili, y nim Sąd Cywilno Woyskowy ustanowiony będzie, do naybliższego Grodu zapozwani bydź mogli, y tamże odpowiadali."

JP. Roznowski P. Gnieź: oświadczył, iż nie iest myślą Iego mówić przeciwko Proiektowi, co do zaciągu Kawaleryi, ale wiedząc umieszczone w nim to, co należeć powinno do Etatu, przeciwnym bydź musi. Jeszcze nie iest wiadomo, iaki się Stanom upodoba Etatu Woyska układ, czyli w Kawaleryi, czyli w Dragonii, czyli w Pułkach przedniey Straży? a ten Proiekt transformować Regimenta Dragonii każe. Juzby się więc zdawało, że wcześnie nie widząc Etatu, niszczemy Dragonie, które Etat utrzymać może." A zatym na Proiekt ten nie pozwolił, y o Turnum prosił.

Xiąże Marszałek Konf: Litt:

"Spodziewać się trzeba było, iż dwa powody nayprędsze ziednaią przyięcie Proiektu gorliwością JW. Wwdy Sieradzkiego dyktowanego, y podanego Prze: Stanom, Pierwszy nagłość potrzeby, dbałość o siebie y Braci, która każe wzmacniać siły Narodu; tym celem Podatek Protunkowy y pożyczenie Pieniędzy nakazane zostało. Pytam się, ieżeli by trybem zwyczaynym szło werbowanie Woyska, czyby się zgodziło z myślą tey składki Narodu przeznaczoney na postawienie Zołnierza [s. 37] wczesne, a czyby nie należało czekać wieczystych Podatków; drugi powod ażeby się usprawiedliwić Publiczności dla czegośmy dotąd do stałych nie przystąpili Podatków? powiadam, że nie masz Klassy, na którąby posądzenie y plama nie padała, Iedni na Duchownych, drudzy na Starostów, inni na Ziemianów y Szlachtę utyskuią po Prowincyach, z tego powodu Imieniem Prowincyi Litt: od którey obowiązany byłem, mam honor złożyć iey żądania y prośby, ażeby po uchwaleniu dla wszystkich Prowincyi zaciągu, nie do czego innego, iak do stałych Podatków przystąpić, zaczynaiąc do źrzodła Dobr Królewskich. Przystępuiąc teraz do Proiektu Zaciągu Kawaleryi Narodowey, winienem wytłomaczyć zdanie moie z obowiązku Posła, y z wypłaty powinney W.K.Mci, ześ mnie do stanu Zołnierskiego powołał. Kto tylko z przykładu o rzeczy sądzi, temu zdaie się, że w proporcyą Etatu wielka iest liczba Kawaleryi, ale kto chce, istotnie służąc, znać Rzemiosło Woyskowe, niech nie bierze zkąd inąd przykładu, ale niech stosuie do natury Kraiu; wszystkie Potencye maią twierdze, a te bez piechoty obeyść się nie mogą, dla tego, choć w szczupleyszym Kraiu, po trzykroć sto tysięcy Piechoty liczą, Nam dziś sposobu braknie, abyśmy raptem y fortece y Woysko znaczne wystawili, do czego chyba pozna pora przyprowadzić nas może. Lecz zostaią nam ieszcze dwie obrony, iedna z Lassów, druga z waleczności Zołnierza. Kto nie ma fortec, ten musi Kawaleryą się wspierać, dziś, że naywalecznieyszy Zołnierz ze Szlachty, iest rzeczą niewątpliwą, bo ten naylepiey broni Kraiu, kto broni w nim swego maiątku, y wolności, dla tego potrzebna iest liczba Kawaleryi blisko Infanteryi dochodząca, a gdy każda Chorągiew będzie się składała z głów 150. uczyni 14400. Kawaleryi; pięć Pułków przedniey Straży, każdy po 1080, ludzi, wyniesie 5400. in Summa wszystkiego 19800. Etat Koronny słyszeliśmy iż do 42. tysięcy iest proporcyonowany. Iuż to prawda, że z żalem cofać się przychodzi od uchwaloney stutysięczney liczby, iuż dziś nie mowiemy, iak tylko o 60. tysiącach. Powiadaią, stosuymy się do możności, a ia powiadam stosuymy wszystkie siły do obrony Oyczyzny y wolności. Pamiętaymy, cosię z Bracią Naszą zakordonowaną dzieie, że dzisiay te Prowincye po kilkadziesiąt Millionów podatku płacą, y My podobno nie uydziemy ich losu, ieżeli żałować mnieyszey cząstki maiątku będziemy. Mówiłem, co do liczby Kawaleryi, mowię teraz co do kosztu na nią; wielbię ia zasiadaiących Mężów w Kommissyi. Znam, że daleko więcey maią wiadomości odemnie, iednak do Stanu Zołnierskiego sposobiąc się, zasiadaiąc w Departamencie Woyskowym, przezieraiąc likwidacyą, nie mogę powiedzieć, żeby za iednego żołnierza konnego, można więcey mieć piechotnych; za 1100. Zł: w Kawaleryi Narodowey mamy dwuch ludzi y dwa konie, weśmy, teraz piechotnego, ten do 400. Zł! kosztuie, daley zważmy ciężkość iego werbunku, dezercyą prędką, y często co się zawerbowany nie zda; Towarzysz zaś, który z ochoty się zaciąga, zapewne dezercyi nie popełni. Stosuiąc się do dzisieyszych okoliczności, trzeba wszelkie trudności załatwiać, zobaczyć, czyli wystarczaiąca iest Summa do werbunku. Mamy na to Protunkowy Podatek, y może się obeyść bez pożyczki, na którey zawsze wypada strata w Procencie; iuż zatym pokazuie się widoczny fundusz, y znać, że Prze: Stany chciały prędkiego zaciągu. Troskliwość niektórych, czyli komput tey Kawaleryi, y transformowane Dragonii [s. 38] Regimenta utrzymuią się w Etacie? uwielbiam, lecz nie widzę przyczyny, aby Kawalerya Narodowa zmnieyszona bydź miała; co zaś do Regimentów Dragonii, w tych nieupatruię większego użytku żołnierza, iak gdy będą w Pułki przedniey Straży obrocone, a tym sposobem dla Szlachty otworzy się pole, Stroy zaś, który nas różnił, będąc iuż zaięty prawem, nie może bydź więcey przeszkodą do transformowania tych Regimentów, w czym użyteczność większa okaże się ztąd, że kiedy ciężko rekrutować było do tych Regimentów, sama Szlachta teraz ochotnie do nich poydzie, po głosie JW. Hetmana W. K. trudno co dodać w materyi Woyskowey. Mąż ten dokładnie wytłómaczył, że Szeregowych dwóch z iednym Towarzyszem stanowić nie można, boby trzeba Remonty; powtore, że z nizkąd tak wiele koni nie dostanie; Kray Nasz w tym nieszczęśliwy, że obcym z Skarbu swego czerpać pozwala, a obce Narody przed nim go zamykaią, iuż to z naszego Kraiu nie mało w Sąsiedzkie wyprowadzono koni, y teraz nam samym trudno o nie będzie, chyba małemi partyami zabieraiąc y zakupuiąc. Więc łatwiey będzie o dwa konie Towarzyszowi pod siebie y pod Szeregowego, niżeli o trzy, lepiey zaś będzie, kiedy sami Towarzysze z Szeregowemi na własnych zaciągać się będą koniach, iak gdyby Zwierzchność się tym zatrudnić miała; widzieliśmy z doświadczenia, że tam, gdzie same Towarzystwo dawało konie, tam był y porządek, a kiedy Zwierzchność to na siebie wzięła, tam czasem porządku y sposobności do Marszu nie było; w Proiekcie JW. Wwdy Sieradzkiego, na którego się myśl zgadzano, chciałbym mieć wymazane iedno to słowo = za Towarzysz = tam gdzie się mówi, że w Pułkach lekkey Jazdy mogą się zaciągać za Towarzyszów y Tatarowie. Nie wstydzę się mówić za tym Narodem, który tak wiernie y pożytecznie choć za małą zapłatą Rzepltey służy. Dołożyć to słowo za Towarzysz mogłoby podciągnąć pod wątpliwość dalszy ich awans, który im ostatniego Seymu Konstytucya sprawiedliwie warowała. Rozumiem zatym; iż iuż to pod żadną wątpliwość podpadać nie powinno, kończąc teraz głos moy, upraszam, aby ten Proiekt nie ogołem był rozważany, lecz gdy zgoda iest na rzecz, a o sposób tylko idzie, więc ażeby punctatim był czytany, a przy każdym Punkcie niech każdy otworzy myśli swoie, które ieżeli się roznić będą, to Turnus niech załatwia."

Zabrał głos JP. Branicki Hetman W. K.

"Na wniesienie JW. Gnieźnieńskiego, winienem dać explikacyą. Mówił ten Poseł za coż mamy przeistaczać Regimenta Dragonii, kiedy ieszcze nie przyszły do Decyzyi Etatu? Pierwszy z tych Regimentów iest moy, a drugi Kolegi mego JW. Hetmana Polnego, który na to transformowanie zezwala; wezwałem y JW. Szydłowskiego, który także na to pozwolił: Regimenta Dragonii potrzebuią Rekrutu, nie same się Remontuią, ale trzeba, żeby ich Szeffowie remontowali, wypada także potrzeba koni, których wewnątrz nie dostanie; a z Rossyi ich przychod zamknięty, Towarzysz zaś przez swoy zaciąg ułatwi te wszystkie trudności; prosiłem właśnie o to JW. Wwdę Sieradzkiego, aby w Proiekcie swoim ten Punkt względem Dragonii umieścił, bo to y w Etacie umieszczone będzie, spodziewam się przeto, że temu nikt przeciwić się nie będzie."

JP. Roznowski P. Gnieźnieński odpowiedział: "iż wniosek Iego był tym celem uczyniony, aby rzeczy z porządku nie wychodziły. Spodziewa się zatym, iż gdy Kommissya, dopełniaiąc Stanów zlecenia, poda ułożony [s. 39] proiective Etat, w nim całkowity Woyska porządek naylepiey uformuie się, y z powodu tego oswiadczył się, iż na Proiekt JW. Wwdy Sieradzkiego nie pozwoli, lecz przy Proiekcie JP. Podlaskiego stać będzie.

JP. Mierzejewski Podol: rzekł: "Ieden iest Proiekt względem zaciągu Kawaleryi przez JW. Wwdę Sieradzkiego podany, a przez JW. Podlaskiego poprawiony, y na ten proszę o Turnum."

Odezwał się JP. Marszałek Seym: "Znam dobrze, iż każdemu z zacnych Kolegów wywiązać się winienem wysługą, a osobliwie, gdy z mocy Prawa y Charakteru mi danego zagadniony iestem; bez wątpienia chciałbym dopełnić ich żądania, lecz w tey mierze dwa Proiekta czytane były, lubo do iednego zmierzaiące celu, w niektórych iednak okolicznościach różniące się; w iednym iest, że Regimenta Dragonii maią bydź na Pułki Kawaleryi transformowane, w drugim tego nie masz; w iednym zamierzony komplet głów 100. na iednę Chorągiew; w drugim 150. dla czego zapytuię się czyby Prze: Stany, niedozwoliły przeczytać te obydwa Proiekta, a po przeczytaniu wziąść myśli, do którego się przyłożyć."

W tym mieyscu, gdy iedni żądali czytania pierwey Proiektu JW. Wwdy Sieradzkiego, drudzy chcieli, aby był pierwey czytany Proiekt z poprawami; JP. Marszałek Seym: w kontynuacyi mówił:

"Uwielbiam ia zawsze Proiektu pierwszego Autora, bo oprócz winnego mu uszanowania, znam też y obowiązki tak przyiaźni iako y wdzięczności; lecz ten Proiekt nie co iest odmienny, z przyczyny, iż teraz, gdy żądamy nayprędszego zaciągu, ten ma bydź stosowany do dobrowolney ofiary, którąśmy przeznaczyli na Raty w Marcu, & in Junio; niespodziewam się, aby w iedney Racie mogło przyiść więcey nad dwa miliony, a według tego Proiektu po 150. ludzi na Chorągiew, wypadnie wszystkich głow 19800, które wynosić będą 8. millionów. Zasłuchywam w tym momencie odpowiedź na to, iż dozwolone iest pożyczenie 10. Millionów, ale konwencya przez Kommissyą Skarbową z JP. Tepperem zawarta oświadcza, że dopiero in Junio dostać obiecuie pieniędzy, a tu Termin zaciągu oznaczony ad ultimam Maii, zatym nim przyidą te pieniądze, czymże by był zaciągnięty Zołnierz? Nie iestem w tym chlubnym Rzemiośle ćwiczony, ale z Obywatelstwa sądzę, iż Kawalerya nie rownie droższa bydź musi, niż Infanterya: w Prawie dozieram ustanowioną liczbę Woyska 100. tysięcy, ale ta przez niemożność podobno tylko do 60. tysięcy zredukowana będzie, a tu gdy oznaczemy liczbę taką Kawaleryi, kto wie, czy nie będziemy przyciśnieni w proporcyi iey wystawić 100. tysięcy? Te okoliczności warte są rozwagi, abyśmy na raz ieden się ucząc, nie byli z tych sił raptem ogołoceni. Lecz odrzucaiąc teraz te myśli, które z serca Obywatelskiego wynurzyłem, wracam się do obowiązku urzędu mego, y daię głos JP. Sekretarzowi do przeczytania tych obudwóch Proiektów, tak na dniu wczorayszym poprawionego, iako y drugiego JW. Wwdy Sieradzkiego, a po przeczytaniu, na każdy z nich osobno będę się zapytywać o zgodę."

JP. Weyssenhoff Infl: rzekł: "Nie masz, iak tylko ieden Proiekt JW. Wwdy Sieradzkiego, ten ma przyłączony do siebie dodatek JW. Podlaskiego, y ten tylko ieden Proiekt może iść do decyzyi, czyli przez zgodę, czyli przez Turnum, od którego nie odstąpię; Proiekt zaś JW. Poznańskiego, nie może iść do Decyzyi, bo z deliberacyi nie wyszedł."

JP. Potocki P. Lubelski oświadczył:

"Już zgadzaią się na iedno Ci, którzy ten Proiekt podali, mówi JW. Wwda Sieradzki Autor Proiektu, mowi [s. 40] JW. Podlaski poprawuiący go, że to Proiekt iest ieden; był wprawdzie drugi Proiekt JW. Moszczeńskiego Poznań: ale ten iuż od niego odstąpił; widzę podzielone zdania, mowią iedni wystawmy 20000. głów Kawaleryi Narodowey, ta moc naszą zagruntuie, ta stanie się tarczą y zasłoną od czyieyżkolwiek napaści; mowią drudzy, wystawmy Kawaleryą Narodową, lecz oglądaymy się na fundusz; Oboyga tych gorliwe iest zdanie. Rozwiązanie ich iest trudne, rozwiązać iednak należy. Jeżeli na niemożność oglądać się będziemy, ta Nas wstrzyma; ieżeli na potrzebę, ta koniecznie czynić zaciąg każe, z tych dwoyga bardziey konieczność, iak niemożność uważać należy, bo ieżeli na Infanteryą spuszczać będziemy się, ta nie może bydź tak prędko wystawioną, tak prędko wyćwiczoną, iak Kawalerya Narodowa. Wniosłem Ia wczoray, wniosł y JW. Jerzmanowski Poseł Łęczycki, aby ieden Towarzysz z dwiema Szeregowemi zaciągał się; nie upieram się dzisiay przy tym zdaniu, gdy usłyszałem światłego Ministra y Wielkiego Wodza JW. Hetmana W. Kor: przełożenie, że ciężko będzie Towarzyszowi, zaciągnąć się z trzema końmi, z przyczyny ich niedostatku, odstępuię więc teraz od mego wniesienia, ale w sposobnieyszym czasie oświadczam go popierać, y rozumiem: że JW. Łęczycki podobnąż powolność okaże. Jeżeli na możności zasadzać się będziemy, zapewne uchybiemy zamiaru naszego, ani można nam się tak ścisłey trzymać kalkulacyi. Ktożby by był dawniey przewidział ten moment, który dla nas tak szczęśliwy zdarzył się, ktoby był zgadł y osądził, że to na tym Seymie będzie, cośmy iuż uczynili. Audaces fortuna juvat, iest dawne przysłowie, czyńmy, co czynić należy. Nieba łaski prosząc, y ochoty sobie w czynieniu dodaiąc. Jezeli zaś na możność oglądać się będziemy, odeymiemy sobie sami wszelką dźwignienia się sposobność, gdyż w teraznieyszych okolicznościach bardziey zapału słuchać powinniśmy, niż szukać sposobu boiaźliwego y zbyt ścisłych kalkulacyi."

JP. Jerzmanowski Łęczycki domówił się, aby wprzod decydować Etat.

JP. Walewski Wwda Sieradzki wyraził: "Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey, iak JW. Lubelski wytłomaczył, iest tylko ten ieden, który Ia podałem, lecz gdy nie podobał się niektórym z Seymuiących, y widziałem Ich nieukontentowanie; pozwoliłem na poprawę przez JW. Podlaskiego uczynioną, y nie tylko, że poprawiony został, ale wcale przeistoczony, gdy iuż z temi poprawami wyszedł z deliberacyi, y słyszę żądaiących na niego Turnum, oświadczam: iż inny żaden Proiekt obok z nim iść ad Turnum nie może, gdyż żadnego drugiego nie widziałem Proiektu, oprocz JW. Poznańskiego, od którego iuż tenże Poseł odstąpił, na żadne więc głosy nie pozwalam, lecz upraszam JW. Marszałka Seymo: na moy Proiekt o Turnum."

Odpowiedział JP. Marszałek Seym: "Doprawdy! nie umiem, y nie chcę głosem czasu wycieńczać, lecz abym się wywiązał zagadnieniu JW. Wwdy Sieradzkiego, odpowiedzieć muszę. Rzecz iest pewna: że każdy z Seymuiących ma moc oddania do Laski Proiektu, y że poty Laska poprawić go nie ma mocy, poki podaiący na to nie pozwoli, lecz gdy iuż Proiekt do Decyzyi Stanów przychodzi, rozumiem: że każdy z zasiadaiących ma zupełną moc czynić w nim odmiany y poprawy, y tego zbronić nikt nie może; za czym nie sądziłem bydź obrażeniem Autora tego Proiektu, że w nim Koledzy niektóre uczynili poprawki, z któremi ten Proiekt JP. Sekretarz przeczyta."

[s. 41]

JP. Walewski Woiewoda Sieradzki nie pozwalał na czytanie Proiektu z innemi poprawami, iak z temi, które naypierwey JW. Podlaski uczynił.

Przymówił się JP. Moszczyński Poznań:

"Widząc te tylko rożnicę w Proiekcie JW. Podlaskiego, że tam determinowana była liczba głów 150. na iedną Chorągiew, proponowałem temuż JW. Podlaskiemu, czyliby nie można tey liczby do 100. zmoderować, z dodatkiem tych słów: tym czasem dopoki Etat nie nastąpi, y w tey myśli, że to przełożenie moie skutek weźmie odstąpiłem od moiego Proiektu, teraz zaś widzę, że troskliwość, która w moim Proiekcie była, żeby niedeterminować konieczney liczby przed Etatem, nie iest uważana, gdy napisano iest determinate w Proiekcie, iż Chorągiew ma się składać z głow 150. a to iest rzecz decyduiąca, y nie rekrutowanie, ale Komput, a takim sposobem pod imieniem Rekrutu, stanowiemy Etat, na coż układ iego nakazaliśmy Kommissyi Woyskowey? kiedy go tym Proiektem sami chcemy stanowić, zatym, gdy JW. Marszałek Seymowy wniosł, że te Proiekta z odmianami y poprawami będą czytane, tak o przeczytanie obydwóch dopraszam się."

JP. Suchodolski Cheł:

"Gdyśmy okrzykneli 100. tysięcy Woyska, nie inną okrzykneliśmy myślą, iak ażeby tyle, a nie mniey Rzeplta go miała, z chęcią łączyłem się do gorliwości Posłów na 100. tysięcy, nigdy cofać tey Ustawy nie zechcę, żeby nie powiedziano z hańbą Naszą: iż byliśmy w Stanie napisać go na papierze, a w istocie wystawić go nie potrafiliśmy, odwołuię się do zaświadczenia Seymuiących, iż zawsze zgadzałem się z temi, którzy 60,000. Woyska mieć chcieli, ale kiedy gorliwość potrzebom dogadzaiąca 100,000, uchwaliła, cofać się iuż niepodobna. Chodził Departament Woyskowy, y był na zawadzie Stanom, a my w ten czas nie mogąc służyć czym innym Oyczyznie, służyliśmy zdrowiem, bośmy piersi pozrywali; chodziła potym Rada Nieustaiąca y drogo Nas kosztowała, nim do stopnia uchylenia iey przyszliśmy, lękam się, aby taż sama obca Intryga nie wzięła na siebie odzieży Etatu Woyska, y nie mięszała Obrad Naszych, przyidzie godzina, że oddany będzie od Kommissyi Woyskowey Etat, zapewne ta Intryga stanie w nim, iak stawała w opisach Kommissyi Woyskowey, a skoro tam słowa, kommata y joty na przeszkodzie Obradom naszym były, y czas ich wycieńczały, to tu lękać się tym bardziey powinniśmy, aby każdy w Etacie żołnierz nie stawał się zawadą; iuż powiedziałem, że w gwałtownym ratunku trzeba przyspieszyć Kawaleryi Narodowey wystawienie. Po tylu słyszanych tu głosach nie będę zatrudniał czasu, to tylko ieszcze powtorzę, że bez Kawaleryi Narodowey nie przyidziemy do mocy, ta iedynie zdoła wystawić poźniey piechotę, a skoro Proiekt JW. Wwdy Sieradzkiego widzę dążący do uskutecznienia Ustawy 100,000. Woyska, przy nim stawam, y o decyzyą Iego z mieysca mego dopraszam się."

Zabrał znowu głos JP. Walewski Wwda Sieradz: w tey osnowie: "Wniosł JW. Poznański, iakobym pozwolił na poprawę Proiektu, naylepiey zaświadczyć się mogę JW. Marszałkiem Seymowym, któregom prosił dnia wczorayszego, aby Proiekt moy przez JW. Podlaskiego przeistoczony nie był poprawiany, y dzisiay byłem w domu Iego, y ponowiłem prośbę o toż samo. Znam, że każdemu wolno było poprawiać y swoie dodawać myśli, w ten czas, iak był w deliberacyi, iuż pozachodziły w nim poprawy y przydatki, z temi gdy wyszedł z deliberacyi, nie wiem czyli go można więcey poprawiać, a zatym stoiąc przy nim, o Turnum upraszam."

[s. 42]

JP. Niemcewicz P. Infl: mowił: "Kiedy zasłonić Oyczyznę y okazać Sąsiadowi należy, że nie tylko w Notach, ale y w rzeczy samey będąc nie podległemi, gotowi iesteśmy uczynić się silnemi, gdy Orszak Szlachetney młodzieży wyprowadzamy pod znaki, w ten czas ociągać się, iest to rzeczą niegodną imienia Polaka. Dnia wczorayszego Proiekt zaciągu Kawaleryi był bliski do ugodzenia zupełnego, dziś Proiekt JW. Poznańskiego nie powinien stawać pierwszemu na przeszkodzie, ani Etat nikogo zastanawiać nie może, bo łatwiey będzie z Woyskiem przyiść do Etatu, iak z Etatem do Woyska, a zatym unikaiąc zwłoki czasu, upraszam JW. Marszałka o Turnum."

Przymówił się JP. Potocki Lubelski:

"Zdaie się, że w tym tylko zachodzi tu różność, iż iedni żądaią mieć sto głów kompletowanych w Chorągwi, drudzy 150. Jeżeli przychodzić będzie do Turnum, więc nie na cały Proiekt, ale tylko na ten Punkt, czyli ma bydź 150. Ludzi w Chorągwi, czyli 100? iść Turnus powinien. Nie mniemam: żeby to było dla Rzepltey hańbą, iż 100,000 ustanowiwszy Woyska, w wystawieniu onego na 60,000. czyli to będzie w 100,000. wystawione, czyli w 60,000. Rzplta przez samę ustawę iuż okazała, że co chce czynić samowładnie, może. Co zaś do obiekcyi, że ten Proiekt Kawaleryi Narodowey iuż poł Etatu ułatwia, ia mowię, że iednym słowem połowę Etatu ułatwić, iest to korzyścią Prze: Stanów, aby zakończyć przez połowę te materyą, któraby długi czasu przeciąg zabrała, a zatym o Turnum na Propozycyą, czyli ma bydź 150. czyli 100. głow w Chorągwi? Upraszam."

JP. Marszałek Seym: oświadczył, iż iedni żądaią, aby trzy Regimenta Dragonii były przeformowane na Pułki przedniey Straży, między drugiemi zachodzi spor, czyli ma bydź 100. Ludzi w Chorągwi, czyli 150. Inni Termin zaciągu chcą mieć przedłużony.

Rzekł na to JP. Moszczeński P. Poznań: "Zgodzę się y na 150. głow w Chorągwi, aby tylko dołożony był warunek, iż gdy przy formowaniu Etatu, inaczey się Stanom zdawać będzie, więc to Prawo nie ma im bydź na zawadzie."

Zabrał głos Xiąże Sapieha Marszałek Konf: Lit:

"Głos wolny, iest zrzenicą wolności, iednak przyznać trzeba, że gdy na samych sporach czas schodzi, wolno się iest dopraszać, aby głosami go nie zabierano; zostaiąc na tym mieyscu My Marszałkowie, choćbyśmy chcieli ofiarę uczynić z głosu, przymuszeni mowić iesteśmy, bo ktoż będzie Propozycye układał? kto śrzodki do skłonienia zdań do iedności podawał? wracam się do pamięci powyższych czynności, że kiedy szło o Departamentu uchylenie, a ustanowienie Kommissyi, staraliśmy się równie koiarzyć umysły, y przekonywać dowodami, na czymże się skończyło? Oto na decydowaniu Proiektu Cathegoriatim, wiem, że smutny iest widok patrzyć na marnotrawnie pędzone godziny, że im bliżey zdaiemy się bydź portu, tym daley od niego przez niewiadome iakieś sprężyny odrzuceni iesteśmy, lecz zdaie się, że lepiey iest choć większością głosów decydować, niż kilka Sessyi trwać bezczynnie, kiedy każdy innego iest przekonania. A zatym puszczaymy się iuż w tę drogę, która iest Prawem oznaczona, niech JW. Marsząłek Seym: dopełni obowiązku przysięgi, którą z uwielbieniem zawsze dokonywa; niech będzie Proiekt czytany, niech na każdym Peryodzie zastanowi się JP. Sekretarz; a skoro kwestya iaka się wznieci, [s. 43] to Turnus niech natychmiast załatwia: na cały zaś Proiekt raz z Prawa, drugi raz z obowiązku przysięgi, y z istoty rzeczy Turnus dawany bydź nie może, proszę więc o przeczytanie Proiektu, y decydowanie go kategoryami."

JP. Potocki P. Podlaski rzekł: "Dogadzaiąc woli Prze: Stanow, podałem do Proiektu poprawę wczoray czytaną, z tą różnicą, iż wyrzucone było z Proiektu transformowanie Dragonii, y 50. ludzi odtrącone od Chorągwi, na co Ia zgadzać się niechciałem, ale poddałem to pod decyzyą Stanów, aby dwie te okoliczności ułatwiły, lecz gdy JW. Wwda Sieradzki Gospodarz Proiektu nie pozwala na wyrzucenie transformowania Dragonii, a oppozycya względem liczby 150. głow zdaie się ustawać, więc iedna tylko ta okoliczność zostaie Stanom do rozwiązania."

Odezwał się JP. Branicki Hetman W.K: "Proiekt JW. Wwdy Sieradzkiego był ieden z Proiektem JW. Podlaskiego, razem był czytany, y przeistoczenie Dragonii razem w niego wpływało; kto go przemazał, nie widziałem, chociaż byłem do końca samego Sessyi, byłbym explikował potrzebę tego Punktu; iest to sposob utaiony, zmnieyszenia Kawaleryi. Trzy Regimenta robią trzynaście Szwadronów, w których będzie się teraz mieściła Kawalerya; Ia choćby sam ieden, odstąpić od tego transformowania nie mogę, lecz upraszam, aby ten Punkt był do Decyzyi wzięty."

JP. Grabowski P. Wołkowyski mowił: "Zdaie się, że dwie okoliczności tylko Decyzyą tego Proiektu wstrzymały, z których iedna, czyli ma bydź 100. głów, czyli 150. w Chorągwi? iuż iest ugodzona, zostaie tylko do ułatwienia druga, czyli Regimenta Dragonii maią bydź transformowane? więc gdy na ten ieden Punkt Turnus poydzie, cały Proiekt ukończony zostanie."

Xiąże Poniatowski Podskarbi W. Litt: mówił:

"Proiekt JW. Woiewody Sieradzkiego względem zaciągu Kawaleryi, ma za sobą znaczne zalety. Podany od tak dystyngwowanego y gorliwego Senatora, popierany od pierwszego w rzędzie z Hetmanów naszych, a znaiomością y doświadczeniem sztuki woienney znakomitego Wodza, tym ieszcze umysły Seymuiących skłaniać za sobą może, iż niby nayprędszy sposob pomnożenia Woyska Kraiowego wystawia. Maiąc tak wielkie powody być za wspomnionym Proiektem, chyba nierównie większe, y wszystko przewyższaiące obowiązki dobrze y wiernie radzenia swoiey Oyczyznie, mogą mnie zniewolić do uczynienia nad nim uwag, które dotąd przyzwolenie moie zastanawiaią.

Z osnowy Proiektu wypada, że nie inaczey, iak Etatem zwany być powinien. Nie widziałbym w tym żadney przeciwności, ażeby takowy Etat był tu czytany: alebym żądał, iżby był z wyrażeniem liczby Officyerów y Unter-Officyerów, z zupełną dokładnością co do formacyi y wydatku, iak Etat bywa układany. Na ów czas bowiem, mogłyby Prześwietne Stany poznać doskonale rzecz całą, o którey maią decydować. Jednakowoż y takowy Etat, chociażbym go rad oglądać z przyzwoitym zastanowieniem się, nie sądziłbym, iżby teraz powinien przychodzić pod naszę decyzyą, kiedy wyraźnym prawem zlecono Kommissyi Woyskowey uformować Proiekt Etatu, którego Exemplarz pisany, iuż w przytomności Stanow oddany iest Nayiaśnieyszemu Panu, y w krotce z druku wynidzie. Ten wzgląd zdaie mi [s. 44] się sprawiedliwie należeć znakomitey Magistraturze, powadze wyrokow naszych, y potrzebie decydowania tak ważney materyi z przyzwoitą kalkulacyą. Pomnożenie liczby żołnierza konnego blisko do 20,000. głów, zachowuiąc proporcyą trzeciey części Iazdy do Piechoty w Koronie, supponuię, że wraz chcemy woysko całe Rzepltey do 100,000. głów podnieść; iednak wiele osób iuż słyszałem rzecz tę za niepodobną uznaiących. Inni pretenduią, że w Kraiu Naszym otwartym, y żadnych fortec niemaiącym, woyska konnego przynaymniey połowa być powinna, y że toż konne Woysko ma być twierdzą y zasłoną Kraiu. Wszakże, aczkolwiek doskonałą być może Kawalerya Polska, iednak oczekiwać y wyciągać po niey nie należy usługi tey, którey ten gatunek Woyska czynić nie zdoła. Użytek żołnierza konnego iest, strzedz Korpus Woyska, konwoiować furaże y Korpusy w marszu będące, podobnież zabierać nieprzyiacielowi iedno y drugie, gdy się do tego zręczność nadarzy. Ale iako sama Kawalerya Woyska nie składa, tak też, chociaż z liczną y naylepszą Kawaleryą, nie otrzymuią się zwycięstwa, maiąc do czynienia z regularnym żołnierzem y dobrze w piechotę opatrzonym. Kiedy zaś Piechota zwyciężyła Piechotę, y armaty swoy uczyniły skutek, na ów czas używaną bywa Jazda do zdecydowania zwycięstwa przy końcu akcyi, albo też do ścigania nieprzyiaciela, lub zasłonienia korpusów cofaiących się. Z tych więc przyczyn, korpusy woysk Europeyskich za zwyczay składaią się zawsze z nierównie większey liczby Piechoty; y ta poczytaną iest wszędy za korpus Woyska, które wygrywa decyduiące bitwy. Zołnierz konny silnieyszą piechotą przyzwoicie nie wsparty, może wprawdzie czasem na nieprzyiaciela nacierać, y małe korzyści na nim zyskiwać, iednak cofać się zawsze musi, a nieprzyiaciel, choć lekkie straty ponoszący, co raz daley pomykaiąc się, niezmierne kraiowi szkody y zniszczenie przynosi. Taki iest stan konnego Woyska iakożkolwiek licznego, licznieyszą piechotą nie wspartego.

Nie wspominam tu o wydatkach na żołnierza konnego nieuchronnie potrzebnych, bo znam, iż Narod niczego żałować nie będzie dla ziednania sobie sławy y potęgi; iednak nie mogę zamilczeć, iż konny żołnierz, przez niedostatek furażow, któren zwykle za sobą woyna prowadzi, a mianowicie w takim kraiu, w którym nie ma żadnych prawie mieysc ubespieczonych na magazyny, w kilku tygodniach czasem zupełnie zniszczonym być może. Ze zaś długiego przeciągu czasu potrzeba, ażeby Jazdę w konie opatrzyć, y do boiu usposobić, rzeczą zdaie się być niewątpliwą. Znamy dobrze, iak teraz ciężko u nas znaleść znacznieyszą liczbę koni do służby zdatnych; czyliż trudność ta niepowiększy się w czasie woyny, lub wraz po odbytey woynie? Gdy więc łatwo widzieć można, iak trudno iest formować dobrą Kawaleryą, a trudniey ieszcze onę utrzymać, rekrutować, y remontować podczas woyny; gdy takowa Kawalerya chociaż naylepsza, y bardzo poważne korpus składaiąca, nie może być poczytaną za pryncypalne woysko, którym zawsze powinna bydź piechota, y stosowana do Kraiu Artylerya; wnieść należy, że ieżeli kray nasz usadzaiąc się na mnożeniu nadproporcyonalnym żołnierza konnego, mniey o piechotę dbać będzie, nie przyidzie nigdy do takiego woyska, któreby, formuiąc doskonały korpus, stało się iego własnością, y mogło iść w porownanie co do dyscypliny, użytku, y umieiętności, z licznieyszemi woyskami Państw Sąsiedzkich.

[s. 45]

Wyraziwszy te uwagi co do formacyi y uproporcyonowania Kawaleryi, należy mi ieszcze przydać nie które względem nagłego uskutkowania proponowanego Zaciągu. Wymagać zapewne będziemy po Officyerach w Kawaleryi naszey służących, ażeby w tym zaciągu żadne excessa y krzywdy czynione Obywatelom niebyły. Ale czyliż Officyerowie, potrafią tego dopełnić, mimo naywiększą pilność y gorliwość? Chcemy formować szwadrony, każdy z głów 150. a tym szwadronom tylko Rotmistrza do tąd tytularnego, iednego Porucznika, y iednego Chorążego zostawuiemy. Zważaiąc iakie zamieszanie musi nastąpić w Kraiu przy tak licznych y nagłych zaciągach, złożonych nie tylko z Towarzystwa, ale z Szeregowych, y wielu innych luźnych ludzi, którzy w Woysku, lub za Woyskiem w usługach Towarzystwa idą; nie można sobie obiecywać, ażeby z tey tak liczney zgrai ludzi, a czasem nawet z samey młodey Szlachty, subordynacyi nie znaiącey, rozliczne niedziały się excessa, którym nad to mała Officyerów liczba zapobiedz niepotrafi. Y tak bez ich winy, owszem przy naywiększym dozorze, y przy naylepszey chęci, pocznie się nie regularność, niesforność, y krzywdzenie Obywatelów; czemu w początkach zaraz tamy nie założywszy, nadal otucha y owszem dana będzie, a z czasem y ostatnie Kraiu zniszczenie nastąpić może. Y co teraz żądane pomnożenie Woyska iest naysprawiedliwszą dla nas do radości pobudką, broń Boże! ażeby w czasie nie dało przyczyny powszechnemu żądaniu zwinienia iego, iak iuż w początkach teraźnieyszego wieku widzianym było.

Temu wszystkiemu zdaiemi się, iżby zabieżeć można mniey nagłym werbunkiem, a dozorowanym przez Kommissye Woiewódzkie, któreby także wspolnie z Kommissyą Woyskową, lokacye, furaże, y inne potrzeby dla tegóż Woyska obmyślały. Te Kommissye Woiewódzkie Woyskowo-Cywilne, są iedynym śrzodkiem do zapobieżenia temu, ażeby ten nowo-zaciążny Zołnierz, zaraz w początkach utworzenia swoiego, nie przywykał do nieregularnego sposobu postępowania sobie z Obywatelami, y nie wdrażał się w niesforność, zamiast ścisłey subordynacyi, bez którey, ani się wyżywić, ani dobrze spotykać nieprzyiaciela nie może. Bez tych Kommissyi, nigdy się Obywatel nie zabespieczy, ażeby ten Zołnierz, któren powinien bydź karnym y posłusznym obrońcą Oyczyzny, nie mniemał się bydź Panem maiątku Panów swoich; nakoniec nie sądzę, aby w iakikolwiek inny sposób, prócz ustawy Kommissyi Cywilno-Woyskowych, mogła Rzeplta upewnić sobie karność y posłuszeństwo Woyska, na czym iedynie użyteczność iego równie w pokoiu, iak w czasie Woyny, zależy.

Takowe Kommissye należy iak nayrychley utworzyć y ustanowić, niżeli kray wszystek okryty będzie ludźmi, którzy czasem w intencyi, a często pod pozorem usługi publiczney, w interessach Woyskowych, cały kray przebiegać y krzywdzić mogą. Nakazać nagle zaciąg kilkunastu tysięcy Szlachty, y tak raptownym sposobem, iest to prawie zrobić coś podobnego do pospolitego ruszenia; a pospolite ruszenie Woyskiem się nazywać nie może, ani na iego pryncypiach formować Woyska nie należy.

Z tych wszystkich powodów, ieżeli zdawać się będzie Rzepltey, koniecznie, nie czekaiąc Etatów, wraz tę materyą decydować; sądziłbym, iż naywięcey do stu głów Chorągie powiększyć można; iż potrzeba przydać więcey Officyerów, [s. 46] naznaczyć każdemu dostarczaiącą płacę, a zatrudnić się iak nayprędzey materyą podatków, y uformowaniem Kommissyi Cywilno-Woyskowych po Wdztwach. Dodatek przez J. W. Bracławskiego podany, chociaż prawdziwie iest skutkiem Obywatelskiey iego troskliwości, nie iest atoli skutecznym zaradzeniem; mogąc wszelako zaspokoić nieco Obywatelów nadzieią, że będą ustanowione Kommissye Cywilno-Woyskowe, zdaie się, iż przyiętym bydź powinien. Jednak przekładam ieszcze Prześw: Stanom potrzebę poznania wprzód ukończonego iuż Etatu, Kommissyi Woyskowey zleconego, niżeli kwestye Etatowe rozwięzywać y decydować będziemy.

A uczyniwszy w tey mierze, choć w naykrótszych wyrazach, o tak wielkiey y obszerney materyi wykład zdania moiego; dopełniwszy obowiązków radzenia o dobru Oyczyzny podług przekonania y charakteru, y bynaymniey nie uwodząc się przywiązaniem do myśli wyrażonych w podanym przezemnie Proiekcie Etatu Woyska; materyą tę, do tychczas w Seymuiących Stanach nayważnieyszą, do samychże Prześ: Stanów decyzyi zostawuię."

W przymówieniu swoim JP. Suchodolski P. Chełmski wyraził:

"Jak Rotmistrz Kawaleryi Narodowey, dopełniaiąc wydany mi rozkaz Nayiaśnieyszych Rzepltey Stanów, zaciągać będę do Chorągwi Szlachtę ludzi pełnych honoru przywiązanego koniecznie do tak znakomitego Urodzenia a nie zgraie tak, iak tu powiedziano, słyszałem: iak Poseł wysłany tutay od Szlachty obstawać przy nich winienem, bo ich rozkazy pełnię, bo ich Osoby prezentuię, bo ich honor moim iest koniecznie, y chociaż na Seymikach Elekcyinych nie ieden z tych, co mię obierał, uboższy iest odemnie, równy iednak z urodzenia mnie y wszystkim tutay, wybrawszy mnie za Posła, został moim Panem, a ia iego Plenipotentem.

Szanuię y ia głos wolny Xcia Jmci Podskarbiego W. W. Xtwa Litewskiego, ale proszę, aby Definicyi takowey nie stosował do Szlachty, bo ta w Posłach swoich naturalną znaydzie zawsze dla siebie obronę.

Nie wiem ia, zkąd się to przywiązanie w Polszcze urodziło do Chłopów, ale co to, znam doskonale, że Szlachcic dobrze prowadzony zdoła pewniey bronić Kray y wolność nad tego, którego nic nie zapala, tylko kiy y boiaźń iego.

Nie daleki przykład cytuię na dowód, kiedy w początkach zapaloney teraźnieyszey między sąsiaduiącemi Woyny wydoskonalona taktyka uderzyła na waleczność, co ta dokazywała, ile kroć razy taktycznego odpierała Zołnierza, w iakie go wpędzała wydatki, iak go nużyła, odsyłam każdego do publicznych o obrotach dzisieyszey Woyny wiadomości.

Ale tego przemilczeć nie mogę, że winniśmy Szlachcie, winniśmy Kawaleryi Narodowey, że nas w tak niebespieczną z Turkiem nie wplątano Woynę; gdyby tam tylko stał był piechotny Zołnierz, kędy wykommenderowana Kawalerya Narodowa zasłaniała Granicę, iak prędko obca intryga do zwierzchniey nad Woyskiem trafiła władzy, łatwoby iey było zrobić zaczepkę y taiemnice swoie w sekrecie przed Narodem trzymaną zaczepney Woyny zamienić w odporną.

Zrobiło temu tamę Woysko Szlacheckie, Woysko Kawaleryi Narodowey, bo takowe Woysko połączać y godzić ile możności, zwykło Obywatelstwo z Woyskowością.

[s. 47]

Nie zaprzeczam ia potrzeby Piechoty, y owszem sam przyznaię, że ta iest koniecznie y nieodbicie potrzebną, ale od Kawaleryi dla tego radzę zacząć, bo ta y wprędce stanie, y kantonowego rekrutowania nie potrzebuie, y ułatwi sposobność przyiścia do Piechoty.

Wieleż to razy Kawalerya Narodowa odbierała chłopów z Polski od obcego Woyska za granicę wyprowadzonych? dosyć dla niey było odebrać nadmienienie tylko w rozkazie pilnowania granic, nie żeby nie poparła go zaraz skutkiem, bo Obywatelstwo, bo zapał przewodniczył tey Exekucyi Zołnierskiey.

Tak mówię, y mówić będę zawsze, gdzie będzie o istotny Szlachcia y Kawaleryi Narodowey chodziło honor, bom y Szlachcic y Officer teyże Kawaleryi.

Co się zaś tycze Subordynacyi Woyskowey, gdyby kto przez Urodzenie Szlacheckie mógł się od niey wyłamywać, w takowym tylko przypadku mówiłbym przeciwko Szlachcie, bo Subordynacya nie szpeci, owszem zdobi urodzenie, bo bez Subordynacyi Woysko bydź nie może, bo Subordynacya złączona z walecznością znaną mi w Polakach, przewyższyć potrafi wszystkie inne mocarstw Woyska.

Jeżeli tey dotąd nie było, iakem zarzut słyszał, to nie iest Kawaleryi Narodowey wina, spada ona na Kommendę; niechay ta powinności swoie dostatecznie pełni, a Woysko, y siebie, od przykrych uwolni wyrzutow.

Nayiaśnieysze Stany! w ręku waszych są zalecenia, dawaycie na przyszłość iako naysurowsze, ale raczcie pamiętać o tym, że Zołnierz, który wam służy, honor mieć powinien, że Szlachcic, który Podatki składa, sposobu od was do utrzymania siebie podanego oczekuie, y tak na Seymikach Relacyinych my Posłowie zdaiąc sprawę z czynności naszych, rzekniemy do wspoł-Braci: składać podatki musicie, bo bez nich Woysko bydź nie mogło, ale maiąc otworzone do umieszczenia się w nim mieysca, nie komu innemu, tylko sobie płacić będziecie.

Takowe ciężaru podatkowania osłodzenie usprawiedliwiać nas przed Narodem zdoła, Oyczyzna Szlachetnym otoczona Woyskiem, mocnieyszą zyska zasłonę, a Szlachcic pełen gorliwości, życie swoie z chęcią na ofiarę dla niey poniesie. A teraz niechcąc trudnić dłużey czasu, upraszam J.W. Marszałka Seym:, aby gdy tylko kwestya o wielość zachodzi, y druga, czyli Regimenta Dragonii maią bydź na letką Kawaleryą transformowane, zapytał się Izby, czyli iest zgoda na 150. Głow Chorągwi? czyli na 100? y czyli wspomnione Regimenta transformować się maią? Ustawa odmiany stroiu Woyska, zacóżby nie miała odmienić y nazwiska? wszakże Obywatele Rekrutów do tych Regimentów dawać musieliby; Ułatwi się ta trudność, gdy teraz Szlachta zaciągać się do nich będzie; stanie się ulga Obywatelom w Rolnikach, a kiedy iuż stróy całego Woyska iest do Polskiego zbliżony, niech się zbliża y nazwisko, bo chcemy mieć Woysko Polskie, a nie Cudzoziemskie; z mego więc mieysca, ieżeli zgody nie będzie na ten Proiekt, podaię myśli do Propozycyi, czyli ze 150. Głów, czyli ze stu tym czasem ma się kompletować Chorągiew?"

Rzekł na to Xiąże Poniatowski Podskarbi W. Litewski:

"Słyszeć słuszną delikatność dystyngwowanego Obywatela y gorliwego Posła, iest dla każdego nayistotnieyszą satysfakcyą. Ja sobie winszuię, [s. 48] że nie tylko mogę usprawiedliwić się, ale też, że w tym zdarzeniu oświadczyć równie mogę móy sposób myślenia. Mówiłem w głosie moim słowo, zdaie mi się zgraia, Prześwietne Stany, zechcą w tym mieyscu wspomnieć, że te zaciągi, nie tylko z samey Szlachty składaią się, ale też z Chłopstwa branego za Pocztów, którzy ustroieni w mundury, nim przysięgną, słusznie się nazwać mogą zgraią ludzi. Co zaś tycze się Towarzystwa Szlachty, tey uznaiąc równość z sobą, sobie samemu krzywdębym czynił, gdybym co nieprzyzwoitego względem nich wyraził; upraszam Prześ: Stanow, aby mi nie chciały przyznawać takich impressyi, które nie postały w myśli moiey, a ieżeli w składzie mowy moiey iakową uczyniłem uwagę, to mi iest wolno, iak y każdemu z Seymuiących zdanie swoie otworzyć. Co zaś tycze się Proiektu, nie ponawiam myśli moich, ale życzę, aby te uwagi, które uczyniłem, w przyszłości doświadczeniem nie usprawiedliwiły się. Nie mogę iednak przemilczeć, żebym nie przypomniał tey ostrożności, którą wniosł J. W. Bracł: aby, czyli to w wybieraniu podwód y prowiantów, czyli w innych okolicznościach, nie działo się dla Obywatelów uciążenie. Spodziewam się, że w uskutecznieniu tego Proiektu Prześ: Stany nie odstąpią od srzodków waruiących bespieczeństwo y spokoyność każdego Obywatela, które są podane od godnego rzeczonego wyżey odemnie Posła. Rozumiem oraz, że Prześ: Stany ustanowią Kommissye Boni Ordinis po Wdztwach, których tego momentu życzyłbym sobie, bo kiedy będzie Rząd dobry, będą y sposoby łatwieysze dla Obywateli zapłacenia Podatku, a gdy będą sposoby, nie sądzę, ażeby ich kto żałował."

J.P. Branicki Hetman W. Koronny.

"Wezwany do Waszey Xięcey Mości, którego wiele poważam, muszę dać explikacyą. Dowodziłem W.X.Mć, że trzecią część Woyska składać powinna Kawalerya w zamiarze: żeby u nas 100. tysięcy Woyska było, wypadnie na Koronę 66. tysięcy; Do 66. tysięcy, czyż się znaydzie proporcya trzeciey części w 19800 Kawaleryi? sam go proszę, abyś to W. X. Mć decydował; Co do drugiey ściąga się okoliczności, że Infanterya iest murem, przyznaię. Ale W. Xcca Mć sądzisz o kraiu, iak powinien bydź, a nie patrzysz iak iest? trzeba względem wydoskonalenia Infanteryi takiego starunku, iakiego dokładaią inne Mocarstwa, y takich wydatków, iakie łożą inne Potencye; trzeba tyle do Infanteryi Rynsztunku, ile, nie wiem, czy w stanie mieć go będziemy; zapatrzywszy się na tę trudność, udałem się do Gieniuszu Polskiego, nie czekaiąc, co ma bydź, lecz chcąc dziś mieć to, co bydź może potym; Ta Kawalerya z nas samych składaiąca się, bo niczym, tylko starszeństwem Rangi różnić się będzie; ta mówię, równość Szlachecka, będąc szczodrą na zapłatę dla Woyska, będzie szczodrą y dla wylewu krwi. Przychodzę do konkluzyi W. Xci Mci, żeby nie 150 Głów formowało Szwadron, ale ad interum do ułożenia Etatu 100. tysięcy. Pytam się W.Xci M, co za dyfferencya okaże się, gdy zamięszanie będzie? bo dołożenie to byłoby zamięszaniem; Co zaś tycze się zreformowania Dragonii, zniosłem się iuż z J. W. Szydłowskim, który powiedział, iż my to nie będzie za przykro, y pozwolił na zreformowanie Regimentu swego dla prędszey Remonty. Wiem z praktyki, bom bywał na kampaniach, mówię: że gdy postawi się Zołnierza podług taktyki wyćwiczonego, chociaż iuż bywałego na Woynie, [s. 49] który pół ducha ma wybitego, trzeba go z tyłu fuklami popychać, żeby postępował, a Brat na Brata dosyć iest, kiedy zawoła; daley Panie Pawle! Panie Michale!"

JP. Marszałek Seym: "Za zagaienie zacnych Kolegów uformowałem Propozycyą dopełniaiącą ich żądania, ale, gdy przy ostatnim głosie w podaney przez J. W. Chełmskiego Propozycyi znayduie się wyraz tym czasem, a zaliż, gdy te słowa y w Proiekcie umieszczone zostaną, nie przyniosą na cały Proiekt iednomyślności; dla którego odnowienia pamięci Prześw: Stany aby był przeczytany pozwolą."

J. P. Sekretarz czytał Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey, umieszczaiący w sobie Głów 100. na iednę Chorągiew tym czasem.

JP. Walewski Wda Sieradzki stanął przeciwko temu dodatkowi z oppozycyą.

JP. Marszałek Seym: oświadczył: iż dla tego przeczytany był ten Proiekt, bo uformował do niego Propozycyą, którą czytał: czyli tym czasem 100. głów w Chorągwi, czyli 150. ma się znaydować?"

Przymówił się JP. Krasiński Podol:

"Nikt tu podobno z nas nie iest, aby nie uznawał potrzeby Woyska; sposoby dążące do podniesienia onego, są wystawione przez godnego y gorliwego Senatora JW. Wwdę Sieradzkiego; potrzeba Kawaleryi Narodowey dokładnie iuż iest okazana przez JW. Hetmana W. Kor: chcieć zaś wkładać w Propozycyą te słowa = tym czasem = iest oddalać się od przedsięwziętego zamiaru, boby żaden Rotmistrz nie dopełnił włożonego na siebie obowiązku, gdyż każdy Szlachcic lubo będzie prowadzony Punktem honoru do zaciągu, ale zechce widzieć pewność mieysca swego; słowo to tym czasem, oddalać go będzie; ponieważ może się ich utrzymać 100. pięćdziesiąt odsuniętych przy Etacie zostanie; ieżeli tedy w celu iak nayprędszego zaciągu iest włożony obowiązek dla Rotmistrzów, więc to słowo z propozycyi wymazane bydź powinno, o co z mieysca mego dopraszam się."

JP. Marszałek Seymo: oświadczył, iż na żądanie JW. Chełmskiego to słowo umieszczone było.

Potym oświadczeniu JP. Chełmski od umieszczenia tego słowa odstąpił.

Rzekł JP. Walewski Wwda Sieradz: "Łatwo się zaspokoi troskliwość, gdy zważemy, że Rzeczpospolita ustanowiwszy Prawem 100. tysięcy Woyska, nie iest Panią odmieniać go, a zatym Etat do 100. tysięcy Woyska formowanym bydź musi; odwołuię się do Kommissyi Woyskowey, że w Etacie do 150. głów Chorągiew wynosi, z tego powodu y Turnus nie ma na co iść."

JP. Marszałek Seym: doniosłszy, iż wymazał to słowo tym czasem, czytał pomienioną Propozycyą.

JP. Mierzeiewski Podolski oświadczył, iż zgadza się na tę Propozycyą, lecz prosi, aby Proiekt JW. Wwdy Sieradz: był czytany.

Gdy się do tego wielu domówiło, iż może bez Turnum się obeyść, gdy Proiekt przeczytany będzie;

[s. 50]

JP. Marszałek Seym: rzekł: "Tak zwykle bywa, gdy się nie porozumiemy; chciałem aby były pierwey czytane Proiekta, lecz zostałem okrzyknięty domawianiem się o Turnum, teraz zaś, gdy zacni koledzy dopraszaią się czytania iego, więc to uskutecznione zostanie przez JP. Sekretarza Seym:"

W tym Xiąże Czartoryski P. Lubel: mowić zaczął:

"Mówić po tak doskonałym Mężu, iaki iest JW. Hetman W. K. mowić po tak gorliwych Obywatelach, zdaie mi się zuchwałością, wszelako w tey materyi niektóre reflexye uczynić przedsięwziąłem. Rzecz iest pewna, że każda sztuka ma Reguły ogulne, lecz te rożną na siebie biorą postać, podług położenia Kraiu y składu Narodu; Proporcya między Jazdą y Piechotą w ogule wzięta, powinna bydź trzecią częścią iazda względem piechoty, ale w Kraiu tak otwartym iak Nasz, gdzie niedołężność Rządu zastępuie zapał Stanu Rycerskiego y Szlachty, zdaie się przepisywać konieczność więcey trzymania Iazdy, niż piechoty; Kray Nasz iak mówię otwarty, sposob Nasz woiowania, czyli to zaczepny czyli odporny, do którego szybkość potrzebna bardziey, na nużeniu nieprzyiaciela, iak potykania się wstępnym boiem, zależy, wystawia konieczną potrzebę większey liczby Kawaleryi, gdyż szybkość woiennych obrotów nie może bydź, iak przez Kawaleryą czyniona; zwracam się do tych sprawiedliwych obserwacyi, które względem porządku Aukcyi Woyska są przytoczone; gdybyśmy władali czasem, a nie czas nami, gdyby nam tworzyć porządnie przychodziło, pewnie do pomnożenia piechoty naypierwsze zwrócilibyśmy myśli, ale gdy nagłość potrzeby woła, abyśmy byli iak nayprędzey silnemi, nie można, iak na hasło Obywatelstwa powiększać siły Woyskowe. Dodaię, że boiaźń względem niekarności Kawaleryi powinna ustawać, bo ta w rygorze może bydź utrzymana, gdyż sam maiąc honor kommenderować w Litwie Kawaleryą Narodową, mogę dać świadectwo, że łatwa może bydź iey subordynacya, byleby surowość pogodzić z obyczaynością; ponieważ miłość na umysłach tych naywięcey władać może. Co do kwestyi, czyli 100. czyli 150. głow składać ma Chorągiew potrzeba by przyiąć Propozycyą generalną, naznaczaiąc głow 150. na Chorągiew, a dopiero podług możności determinować liczbę Chorągwi. Nic nas zbliżyć nie może prędzey do pożądanego końca, iak ufność wzaiemna; a lubo w mowieniu, osobliwie ex tempore, naciskaią się słowa niechcący kogoś urażaiące, in Charitate, Fraterna wybaczać to powinniśmy sobie, bo sądzę, że nikt nikogo urażać nie chce, y omyłka ust w słowie nie powinna bydź od nikogo za urazę poczytana. A zatym zwracaiąc się do materyi, upraszam, aby było przyięte, iż Chorągiew ma się składać z głow 150. a dopiero potym podług możności one wystawiać."

Xiąże Marszałek Konf: Litt:

"Między różnemi gatunkami ukontentowania, którego Człowiek doznaie, iest y to, kiedy po przebyłey trudności celu zamierzonego dosięga, miia żal, skoro iaśnieć zaczyna nadzieia zgody; Liczba głow w Chorągwi była opoką, o którą się rozbiiał Proiekt. Odgłos publiczny zdaie się iuż iedność w tym punkcie okazywać, iedna tylko pozostaie trudność, to iest przemienienie Regimentów Dragonii w Pułki przedniey Straży. W momencie tym, gdyśmy mowili o Woysku, mnie się zdawało przełożyć uwagi, aby Rodowita Szlachta w Woysku nie była różniona Cudzoziemskiego Autoramentu Regimentami. Stanęło Prawo, y stroy który różnił, został przemieniony na Narodowy. Już tedy przemieniona tym sposobem Dragonia obcego Imienia nosić nie powinna; imię więc Cudzoziemskie Dragonii upada, [s. 51] a zostaie nazwisko Polskie, Pułku. Względem zaś łatwieyszego rekrutowania okazane tu było, że prędzey dostać można Towarzysza z własnemi Iego końmi, niżeli zatrudniac się Remontą y werbunkiem tak trudnym, bo iuż na werbunek początkowy utyskiwać zaczynaią. Wypada dla wygody prędszego werbunku, żeby wszystkie były Pułki. Coż to iest Dragonia? są żołnierze. Co Szeregowi? żołnierze tacyż, y takiego gatunku służbę czyniący. Pytam się, w którym Woysku iest taka Proporcya Dragonii, żeby całą zaymowała Kawaleryą? Teraz przystępuię do porządku Seymowania. Utrzymywać wiarę publiczną, iest to zasadą ufności; przy styrze Obrad JW. Marszałek Seym: znayduiący się, ten hołd zaufania publicznego odebrał, iż nawet z glossami Proiekta były podpisywane, lecz poki oryginały nie są podpisami przez Deputowanych ztwierdzone, poty Prawem bydź nie mogą, a to się dzieie na konferencyach. Wzdrygałby się każdy, żeby Proiekt podany miał bydź Prawem, y Prawo 1768. R. względem Proiektów mowi, iż gdyby podaiący chciał mieć bez poprawki czytany Proiekt, czytany bydz tak, iak iest, powinien, lecz w Decyzyi poprawiany bydź może, y gdy dziś JW. Wwda Sieradzki oświadczył, iż od swego Proiektu nieodstępuie, IW. Marszałek Seym: y JW. Podlaski wyznali, że poprawy w nim proiective tylko poczynione były. To com podał z boiaźni, aby Artykułami Proiekt był decydowany, ta boiaźń iuż niknie, gdyż iuż wszystkie Kategorye zgodnie zdaią się bydź ułatwione. Zostaie tylko kwestya względem transformowania Regimentów Dragonii w Pułki Przedniey Straży. Jeżeli więc nie osiągniemy tey szczęśliwości, aby y na ten Punkt względem Dragonii zaszła iednomyślność, to iuż przez iedno Turnum rozwiązawszy tę kwestyą, cały Proiekt ukończony bydź może."

Proszono o przeczytanie podanego warunku przez JP. Bracławskiego, z JP. Skorzewski P. Kaliski wniosł: iż gdy Chorągwie Kawaleryi Narodowey kompletowane będą do głów 150. potrzeba będzie przeszło 10. tysięcy Szlachty, a gdyby Regimenta Dragonii na Kawaleryą transformowane były, zkądżeby tyle Szlachty brać mozna? z tego powodu oświadczył, iż na przeistoczenie tych Regimentów nie pozwoli, gdyż y tak ie użyteczne znayduie."

Odpowiedział JP. Rzewuski P. Podol: iż nie iest tu żądanie przeistaczać Regimenta Dragonii w Brygady Kawaleryi Narodowey, ale żeby te trzy Regimenta były podzielone w Pułki Przedniey Straży, ta w nich zachodzi różnica, że Towarzysz iest mniey płatny, y wchodzą do nich Tatarowie, nie potrzeba iuż będzie Kantonow, a trudność wyszukania tyle Szlachty załatwią wspomnieni Tatarowie.

W tym żądano czytania Proiektów.

Oświadczył JP. Marszałek Seym: na zaspokoienie Kolegow iednych żądaiących czytania Proiektu z glossami, drugich bez glossów, JP. Sekretarza obydwa przeczyta.

JP. Walewski Wwda Sieradzki odezwał się, iż nie zna, iak tylko ieden w tey Materyi Proiekt, y nie pozwoli na czytanie innego Proiektu z glossami.

Po powtórnym JP. Marszałka oświadczeniu, iż obydwa Proiekta czytane [s. 52] będą, czytał JP. Sekretarz Proiekt Zaciągu umieszczaiący w sobie głów 140. na Chorągiew, a po przeczytaniu tego Proiektu, na domówienie się niektórych Posłów, czytał dodatek IP. Bracławskiego.

Gdy iedni prosili JP. Marszałka o zapytanie się na przeczytany Proiekt o zgodę, drudzy o przeczytanie Proiektu z glossami, odezwał się JP. Marszałek Seym: w te słowa: "Znam dobrze kiedy y moc Prawa, y moc przekonania nakazuie zapytywać mi się o zgodę, nie potrzebuię w tym przestrzeżenia, lecz kiedy niektórzy Koledzy żądaią czytania drugiego Proiektu, zatym nie mogę się wprzody zapytywać, poki się tym Kolegom nie wywiążę w przeczytaniu Proiektu."

In Consequenti więc JP. Sekretarz czytał powtorny Proiekt z glossami.

Jmć Pan Walewski Woiewoda Sieradzki stanąwszy przeciwko temu powtornemu Proiektowi z oppozycyą, oświadczył, iż ieden tylko Proiekt Zaciągu iest przez niego podany, w którym na żadne poprawy nie pozwala, o turnum prosi na ten Proiekt, który poprzedniczo, był przeczyny.

Rzekł na to JP. Marszałek Seym:

"Rumieniłbym się przed Stanami, y nie wartbym był nosić na sobie tego dostoieństwa, które na mnie zacni Koledzy włożyli, gdybym Urzędu mego nie znał, lub nie umiał dopełnić; nie wiem, czyli każdy Autor Proiektu ma bydź tak upoważnionym, iżby nie wolno było żadnemu z Seymuiących przydać swoie do iego myśli, pozwoli sobie JW. Wwda Sieradzki przypomnieć Prawo 1768. że Deputowani do Konstytucyi, mogą odmienić, postrzegłszy co w Proiekcie przeciwnego, a ieżeliby oparł się Autor, y chciał go mieć czytany bez żadney poprawy, na ten czas czytany bydź bez odmiany powinien, ale gdy przychodzi iuż do decyzyi, każdy z Seymuiących ma moc czynienia poprawek, na przekonanie tego większe, że przydatki podawane bydź mogą, wystawiam przydatek JW. Bracł: powszechnie przyięty, a gdyby nie wolno było czynić dodatku, toby y ten mieć mieysca swego przy tym Proiekcie nie mógł."

Gdy Xiąże Czetwertyński P. Bracł: domowił się, aby posłuiący Rotmistrze od obowiązku zaciągania do swoich Chorągwi uwolnieni byli, JP. Suchodolski P. Chełm: z powodu tego wniesienia wyraził:

"Trzy są Kategorye, w których zdaią się rożnić umysły; pierwsza czyli ma bydź 100. głow w Chorągwi, czyli 150. druga czyli Regimenta Dragonii maią bydź transformowane; trzecia czy Posłuiący Rotmistrze maią bydź podlegli włożonym na siebie obowiązkom? Co do pierwszey, w tey zdaią się skłaniać umysły do iedności, na drugą, gdy nie zaydzie zgoda, zadecyduie większość; w trzeciey zaś wniosek Xięcia Bracławskiego nie może kłaść tamy wszystkim Rotmistrzom posłuiącym, którzy tę usługę z chęcią przyiąć zechcą, a ieżeli sam Xiąże Bracław: zechce się od tey usługi usunąć, Stany mu tego nie zabronią, lecz ogulnego dla wszystkich warunku kłaść w Proiekcie nie można, gdyż my chcemy okazać, że nie czczemi tytułami Rotmistrzów zaszczycamy się. Teraz zaś upraszam JW. Marszałka, aby się zapytał na Proiekt o zgodę, a ieżeli w którey Kategoryi, iako to względem transformowania Regimentu Dragonii, nie nastąpi, przypuścił Turnum."

JP. Marszałek Seym: oświadczył, iż okrom wymienionych Kategoryi, inne ieszcze podpadaią rozrożnieniu zdań.

W zapale toczących się pro & contra dysceptacyi, JP. Marszałek Seym: [s. 53] wyraził: "Jak dotąd słodko zaliczałem momenta zaszczycony koleżeństwem Xięcia Marszałka Konf: Lit: tak z żalem wyznać muszę, iż gorzkością się napełniam, gdy teraz między nami rozróżnienie zachodzi. Znam co do mnie z Prawa czynić należy, znam: iz powinienem formować ad Turnum Propozycye; okazałem dotąd wszelką powolność, y teraz ią okazuię, gdy podane ad Turnum Propozycye przyimuię, czego więc po mnie Xiąże Jmć wyciąga, niech raczy obiaśnić."

Xże Marszałek Konfederacyi Litewskiey wyraził:

"Miałem za naymilszą dla mnie chwilę, gdym na Marszałka Konfed: wybrany został. A to nierównie podwoiła się ta słodycz, gdym się w koleżeństwie znakomitego Męża J. W. Marszałka Seym: obaczył. W ślady tego Męża wstępować, y z iego światła korzystać miałem za naypierwszą dla mnie powinność; nieszczęściu memu przypisuię: iż w tym momencie nie miałem sposobności wytłomaczyć się J. W. Marszałkowi z mego zdania. Podałem sposób w toczącym się sporze taki, iaki mi Prawo podaie, to iest: aby Cathegoriatim czytać y decydować Proiekt; znam ten śrzodek za iedyny, nietylko z Prawa, ale z doświadczenia. Iść Turnus między dwiema Proiektami żadną miarą nie może, bo różność zdań względem różnych kategoryi zachodzi; iedni pozwalaią na Głów 150. w Chorągwi, a przeciwią się transformacyi Dragonii, drudzy zezwalaią na Dragonią, a na 150 Głów w Chorągwi pisać się niechcą, inni na inne punkta po części zgadzaią się, a po części nie pozwalaią; pytam, iakby kto in Turno zdanie dawał? Pozwalałby na Proiekt dla iednego Punktu, a nie pozwalałby na tenże Proiekt dla drugiego, y takby oczywista była sprzeczność w decyzyi. Ani nawet Turnus między Proiektami dany nicby decydować nie mógł, bo każdy miałby wolność czynienia dodatków y poprawek w Proiekcie. Więc którybykolwiek Proiekt, czy z glossami czy bez glossów większością utrzymał się, żadną miarą toczących się sporówby nie zaspokoił. Owóż w takowym razie Prawo mieć chce, aby Proiekt był kategoryami czytany y decydowany. To zdanie moie przełożyłem J.W. Marszałkowi Seymowemu, wszakże, ieżeli mnie poprawi, będę miał za szczegulną korzyść dla mnie czerpać z iego światła naukę."

Odezwał się J. P. Moszczeński P. Poznański:

"Kwestya iest między Proiektami, a nie między Punktami, y tak, kto chce 100 Głów mieć w Chorągwi, ten niechce przeistoczenia Dragonii, lecz chce tę okoliczność do Etatu zostawić. Ci zaś wszyscy, którzy chcą mieć 150 Głów w Chorągwi, chcą razem y transformowania Regimentów Dragonii. Co do Rotmistrzów Posłuiących, są Prawa każdemu znane, których cytować nie widzę potrzeby, że Posłowi żadna Magistratura rozkazywać nie może, a tuby Poseł poddany był pod rozkazy Kommissyi Woyskowey. Znam ia ich gorliwość, żeby się temu rygorowi poddali, co od nich samych dependuie, ale od nas zawisło abyśmy w Legislacyi nie obalili innego Prawa. A zatym, gdy kwestya iest między dwoma Proiektami, niemożna iey inaczey rozwiązać, iak uformowaniem między niemi Propozycyi ad Turnum."

Zabrał znowu Głos Xże Marszałek Konfederacyi Litewskiey.

"Znaiąc, że kto tu głos zabiera, ten do wszystkich mówiąc, niczyiego przekonania wiązać niechce; tłomaczę zdanie moie względem Proiektu JW. Wdy Sieradz: [s. 54] Był ten Proiekt nayprzód przez JW. Wdę podany, poszedł w deliberacyą, JW. Podlaski uczynił w nim poprawki, inne ieszcze zaszły odmiany y glossy; chcieć między temi wszystkiemi Proiektami puszczać Turnum, nie zgadza się, ani z Prawem, ani z praktyką. Gdyby każda odmiana y dodatek formował nowy Proiekt, a ten z pierwiastkowym miał iść w równi do Turnum, naywiększe inkonweniencye by wypadały, anibyśmy do decyzyi przyszli. Oto o Starostwach iest kilka Proiektow u Laski, pytam się, czyliż między temiż Proiektami żądać można Turnum? a znowy, czy ieden Turnus o kilku kategoryach decydować może? Gdyby ieden Proiekt był drugiemu cale przeciwny, na tenczas zgodziłbym się na Turnum między niemi, tak, iak było między Departamentem y Kommissyą. Ale gdy iedenże co do istoty Proiekt, tylko niektóre ma odmiany, a te odmiany w kilku kategoryach nie iednakowo ciągną decyzyą, tedy Turnus żadną miarą iść nie może. Ze nie iest iednostayność zdań względem Kategoryi, dowodzę przykładem: oto J. WW. Kaliscy zezwalaią na liczbę Głów w Chorągwi 150. a opponuią się transformacyi Dragonii. Jakżeby wotowali na Proiekt? który we dwoch kategoryach przeciwną wiąże decyzyą? więc żadną miarą nie można między proiektami turnować się, ale kategoryami Proiekt decydować."

Jmć Pan Suchodolski Poseł Chełmski.

"Nie słyszałem w tey materyi, iak tylko dwa Proiekta, to iest JW. Wdy Sieradzkiego poprawiony przez J. Wielm: Podlaskiego, a drugi J. W: Poznańskiego; Zaczęta Sessya dowiodła, że J. W. Poznański od Proiektu swego odstąpił, a tym sposobem gorliwość swoią wyręczył, y pokazał, że chce przyspieszyć w tey materyi zgodę. Został więc ieden Proiekt J. W. Wdy Sieradz: niemożna tedy iuż powiedzieć, że są dwa Proiekta, tylko, że ieden poprawiony przez J. W. Podlaskiego, a takim sposobem kończy się kwestya, że więcey nie masz nad ieden Proiekt. Tak wypróbowawszy, niepodobna iuż czasu więcey marnotrawić, y Sessyą nieczynną uczynić; Słyszałem chęć J. W. Poznań: turnowania się między dwiema Proiektami, pytam się go? gdy odstąpił od swoiego Proiektu, gdzie znaydzie dwa Proiekta? Co się tycze uczynioney uwagi przez J. W. Poznań: względem Rotmistrzów Posłuiących, wszakże nie daleko przykładu szukać trzeba, kiedy immediatè widzieliśmy, że Ichmć niektórzy Cywilno-Woyskowi zaszczyceni Poselstwem, powołanemi będąc od Kommissyi Woyskowey, przysięgę wykonali. Chcemy y my przekonać, że nie pragniemy czczym się szczycić Urzędem, gdy od służenia w nim Oyczyznie nie usuwamy się. Niech Rzeplta czyni, co iey się podoba, z nas będzie dosyć, gdy, to uczyniemy, co uczynić będziem mogli; zaspokoi się, rozumiem, ta kwestya tym przezemnie podanym śrzodkiem, aby Xże P. Bracławski żądaiący uwolnienia Rotmistrzów, sam od tego obowiązku wyłączonym został, lecz wszystkich niemożna uwalniać, gdy ci sami, widząc Rzepltą w gwałtowney potrzebie, ofiaruią iey swoie usługi. Teraz zaś co do pierwszey kwestyi względem liczby głów w Chorągwi, mam honor upraszać J. W. Marszałka Seym: o Turnum na Propozycyą: czyli ma bydź w Chorągwi Głów 150, czyli 100?"
[s. 55]

JP. Gorzeński P. Pozn: rzekł: "Dwa są Proiekta, gdyż każdy na osobnym papierze napisany, lecz naostatek niech będzie y ieden, nayprędzey załatwiony bydź może przez Proporcyą taką: czyli Proiekt J.W. Woiewody Sieradzkiego ma bydź przyięty z poprawkami, czyli bez poprawek?"

JP. Mierzeiewski P. Podol: przymówił się: "Gdy widzę na dzisieyszey Sessyi ten sam zamiar, co y wczoray, że chcemy nieczynnie czas trawić, winienem podnieść głos do Tronu W. K. Mci z proźbą, abyśmy póty nie wychodzili z tey Świątyni, póki ta materya nie udecyduie się. A gdy winniśmy ia decydować podług Prawa 1768. Roku cathegoriatim, nie czyńmy próżnych kwestyi, które nas zatrudniaią; Dla czego upraszam J. W. Marszałka Seym: odwołuiąc się do wspomnionego Prawa, aby się raczył zapytać na pierwszy Punkt względem transformowania Regimentu Dragonii o zgodę, która ieżeli nie nastąpi, będzie raczył Turnum przypuścić."

Xże Czetwertyński P. Bracł: oświadczył, iż swoiego wniosku względem Rotmistrzów Seymuiących odstępuie, aby tylko było dołożono, że każdy z nich, który zechce, będzie się mógł od obowiązku na Rotmistrzów włożonego uchylić."

Mówił JP. Marszałek Seym: "Zagadniony głosem godnego Posła JW. Podol: niech mam wolność zapytać się, na którą Propozycyą przypuszczać Turnum? Gdyż od JW. Chełm: odebrałem pierwszą propozycyą, czyli ma bydź 100 Głów w Chorągwi czyli 150? Teraz zaś JW. Kolega chce mieć drugą Propozycyą: czyli trzy Regimenta Dragonii maią bydź przeistoczone w Pułki Przedniey Straży? A zatym rozumiem, że tenże zacny Kolega pozwoli mi przystąpić do pierwszey Propozycyi J. W. Chełm: którą czytam. Czyli 100. czyli 150?" &c.

Xiąże Czartoryski P. Lubel: "Prawdziwie, że serce się kraie, oglądaiąc się na kroki postępowania naszego, moment za momentem uchodzi, y nic się absolutè nie dzieie, chcemy bydź wolnemi y sławnemi, lecz takim postępowaniem nie wolność, ani sławę, lecz kaydany sobie przyspieszamy. Propozycya tak czcza cały dzień nam strawiła, wołaią współ Bracia, woła Imieniem ich gorliwość, odrzućmy drobności, zgódźmy się in hypothœsi na 150. Głów w Chorągwi, a potym będzie można liczbę Chorągwi określić."

JP. Marszałek Seymowy zapytał się, czyli iest zgoda na Propozycyą względem liczby Głów w Chorągwi?"

JP. Kublicki P. Inflant: rzekł: "Ponieważ w Proiekcie J. W. Woiewody Sieradzkiego iest pierwszy Punkt względem transformowania Regimentów, a poźnieyszy względem liczby w Chorągwi, więc to zapytanie oznacza, że iuż pierwszy Punkt iest przyięty."

Odpowiedział Xże Czartoryski P. Lubel: że tu nie idzie iuż kwestya, iak tylko czyli ma bydź 150 Głów w Chorągwi czyli sto?

J.P. Suchodolski P. Chełm: oświadczył: Iż odstępuie na czas poźnieyszy Propozycyi swoiey, a podaie Propozycyą J. W. Podlaskiego względem transformowania Regimentów Dragonii; którą Propozycyą J.P. Marszałek odebrał.

JP. Gorzeński P. Poznan: podał Propozycyą czyli Proiekt J. Woiewody Sieradzkiego ma bydź przyięty z poprawkami, czyli nie?

[s. 56]

Z powodu tego podawania, Xże Marszałek Konfed: Lit: odezwał się: "Prawo układ Propozycyi przy Marszałku zostawiło, nie krępuiąc wolności przymówienia się każdemu z Seymuiących do niey, y podania myśli swoiey; Już z boleścią dziś powtarzać mi przychodzi Prawo 1768. Roku, że Proiekt cathegoriatim decydowany bydź powinien, a więc taka niezgodna z Prawem propozycya, kilka w sobie zawieraiąca kategoryi, przyięta bydź nie może."

JP. Suchodolski P. Chełmski:

"Już tu w tey Izbie nie raz powiedziałem, że Posłowi żądaiącemu Turnus odnowiony bydź nie może; widzę, że poprawki rzecz samą popsuć mogą, chciałbym zawsze tłumaczyć się w Stanach, y przekonać ie, że nie czego innego, tylko Woyska żądam, nie o co innego y teraz idzie, iak tylko o Woysko; mówiłem, że na zmnieyszenie 100 tysięcy do 60 tysięcy, nie zgodzę się, a ieżeli okoliczności trudnią nas, że nie możemy wystawić go, przyspieszmy przynaymniey zaciąg Kawaleryi Narodowey; Powiedziałem iuż, że w nowey odzieży przyidzie intryga obca, y w Etacie bardzo łatwo potrafi nas zakłócić, życzę zamknąć drzwi przed nią zawczasu, y zabespieczyć się Kawaleryą Narodową, ta utwierdzi szczęśliwość Polski, y oddali intrygę; a iako w tym zamiarze Proiekt JW. Wdy Sieradz: iest podany, tak z mieysca mego upraszam na niego o Turnum; niechay Obywatele examinuią każdego wnioski, niech sądzą z nich, kto chce Woyska, a kto nie? Ja, że go chcę, y pragnę, powtarzam prozbę moią o Turnum."

JP. Sokołowski P. Inowrocławski

"Jak widzę z ciągu dzisieyszey Sessyi, iuż my się racyami nie zwiążemy, ieżeli nas miłość Oyczyzny nie zwiąże, iedni drugim wystawiamy Bożyszcza do Adoracyi, iak mówi S. Augustyn Jsmael cogebat Jsaacum adorare Imagines luteas, quas faciebat. Dla tego nie zapędzaiąc się w żadne dalsze racyocynacye, po prostu Prześ: Stanom wynurzę myśl moią. Zdanie Xcia Lubelskiego iest wyrównywaiące wysokim iego Sentymentom, krwi, urodzeniu, y zaszczytom; wszakże zdanie to ściąga się do rzeczy, czyli do istoty, a kwestya przez J.W. Chełm: rzucona, zdaie się ściągać tylko do formy; Propozycye obie, które podał, są in particulari, zaś decyzya między Proiektami przez uformowanie Propozycyi takiey, czyli na Proiekt J.W. Wdy Sieradzkiego poprawiony, mamy się turnować, lub nie? obeymowałby się oguł, a zatym taka Propozycya obiąwszy oguł, obięłaby y szczeguły."

JP. Suchodolski P. Chełm: rzekł: "Turnus między poprawkami, nie udecyduie Proiektu, y kwestya względem transformowania Regimentów nie załatwi się; dla czego, chcąc mieć przyspieszoną decyzyą, y Sessyi tey w bezczynności nie strawić, proszę Propozycyą JW. Podolskiego przezemnie podaną, czyli Regimenta Dragonii, &c."

Odezwał się JP. Grabowski P. Wołkow: "Dwie znayduią się Kategorye nas rożniące w Proiekcie JW. Wdy Sieradz: Pierwsza, przeformowanie Dragonii; Druga ustanowienie wielości Głów w Chorągwi; Co do pierwszey, kwestya tym samym ustawać powinna, kiedy iuż Prawem nakazuiąc dla Regimentów autoramentu Cudzoziemskiego stróy Polski, przeformowaliśmy Dragonie w Kawaleryą; Co do drugiey; Głos J.O. Xcia Lubelskiego zaspokoić troskliwość powinien."

Przymówił się JP. Stroynowski P. Wołyński: "Pierwsza okoliczność czyli sto Głów ma bydź w Chorągwi, czyli 150? zatrzymała nas [s. 57] sprawiedliwie, lecz po głosie Xięcia Jmci Lubelskiego, zdaie się bydź w tym Punkcie zgoda. Zostaie druga okoliczność, czyli Regimenta Dragonii maią bydź transformowane? nie przeczę temu, że ta Reforma ich na Pułki, przyniosłaby korzyść mieszczenia się w nich Szlachcie, lecz byłbym zdania, zastanowić się, czyli warta ta Propozycya, aby szła ad Turnum y czas wycieńczała? wszakże na tym Rzeplta nie zarobi, czyli w tym stopniu, czyli w innym te Regimenta chodzić będą, a zatym obracam głos moy do JW. Marszałka Seym: ażeby raczył prosić, iżby od tey Propozycyi odstąpili."

Odezwał się JP. Grabowski, iż nie idzie ta kwestya o suknią, bo ta iuż Prawem odmieniona, ale o sposób zaciągu.

JP. Leduchowski P. Wizki rzekł, iż uważaiąc łatwieyszy zaciąg Kawaleryi Narodowey, iak piechoty, życzyłby ią teraz kompletować, a Regimenta Dragonii zostawić na czas, które mogą potym przeformowane bydź w piechotę.

JP. Marszałek Seym: "Już dosyć y w użyciu wolnego głosu, y wystawieniu myśli dało się słyszeć Seymuiących, lecz azaliż do ziednoczenia zdań nie przyidzie, gdy w czytaniu Proiektu będą swoie myśli odkrywać, a zatym daię głos JP. Sekretarzowi.

Czytał zatym JP. Sekretarz Proiekt Zaciągu Kawaleryi Narod: nie było na niego zgody, y proszono o przeczytanie Propozycyi ad Turnum.

JP. Marszałek Seym: "Dopełniaiąc żądania zacnych Kolegów, czytam Propozycyą, czyli trzy Regimenta Dragonii maią bydź przeistoczone na Pułki przedniey Straży? czyli nie? maią bydź przeistoczone affirmative, nie maia być, Negative."

Za danym sobie głosem przez JP. Marszałka W. K. czytał JX. Referendarz Kor: wspomnioną Propozycyą. Po czym nastąpiło wotowanie Senatu y Ministerii.

Po skończonym Senatus & Ministerii wotowaniu JP. Marszałek Seym: dla Stanu Rycerskiego powtorzył Propozycyą iako wyżey, czyli &c:

Gdy zupełnie ukończonym zostało Stanu Rycerskiego wotowanie, JX. Referendarz ogłosił pluralitatem z Senatu & ex Ministerio affirmative 39. Negative 2.

JP. Marszałek Seym: ogłosił z Stanu Rycerskiego affirmative, 113. Negat: 1.

A zatym wszystkich wotów affirmative 152. Negative 3. Po ogłoszeniu Pluralitatis, Ministerium zbliżyło się do Tronu, a JP. Kanclerz W. K. zwoli J. K. Mci solwował Sessyą na dzień Jutrzeyszy, na godzinę 10. z rana.