SESSYA LX.

DNIA 4 LUTEGO.

JP. Marszałek Seymowy zagaił:

"Podróżny w ciągu swey zamierzoney drogi, nie tak zastanawia się nad iuż odbytą, iak nad maiącą ieszcze się odbyć. Każdy w zapędzie zamiaru swego silnieyszą iest zaięty myślą o przyszłości, iak o przeminiętey. Równym y my Seymuiący postępuiemy sobie układem. Po założeniu nie których zasad w obiekcie następnego Prawodawctwa, iuż na przebyte z tą ciekawością nie zwracamy oka, iak maiących urządzać się wyglądamy skutków. Zaiste oprócz zwykłey ciekawości na przyszłość, mamy powody z mocy Obywatelstwa z utęsknieniem dozierać tych obiecywanych sobie zamiarów prac naszych, bo w tey nadziei poprzednicze urządziliśmy Ustawy, ktore maiącemi się ustanowić, swą dopiero zawezmą siłę. Założyliśmy liczbę Woyska, utrzymanie iego być nie może, bez oznaczenia pewnego y stałego funduszu; a ten gdy z szczupłych dochodów Skarbu publicznego nie wydoływa: Zaczym o zasileniu go przedsięwzięliśmy starunek, szukaiąc z wszelkich zrzodeł, do których przyłożenia się własności Naszey żałować nie pragniemy, bo znamy że Oyczyznie Naszey tę z siebie czyniemy ofiarę. Ale czyniąc ią równym dzielić się pomiarem obowiązani sobie na wzaiem winniśmy; bo tak Obywatelstwo wymaga, a sprawiedliwość nakazuie. A przeto nie zatrważam się bynaymniey, aby ten tak Poważny skład Seymuiących, gdzie gorliwość Miłości Oyczyzny przodkuie, a światłość umysłu zaradza, miał obrazić sprawiedliwość, lub Obywatelstwo, przez złożenie z siebie na drugiego ciężaru, y w tym zatwierdzam się niezmylnym siebie przekonywaniu. Dotąd w postaci Seymuiącego stawałem w dopełnieniu Urzędowania mego; Teraz N. Panie, staię, iako wykonywaiący wolę W.K.Mci y powołanie mnie przez Prze: Stany, do Deputacyi Expedycyi Zagranicznych, gdzie umieszczaiąc się, winienem W.K.Mci y Prze: Stanom donieść o troskliwości zacnych Mężów składaiących to Grono Deputacyi, że w urządzeniu iey ustanowień, nieśmiała bez szczególnego W. K. Mci zezwolenia y Prze: Stanów dobrać sobie Subalternów. A to, iż bez Expensy Skarbu publicznego obeyść się nie może, w nadgrodę prac y wysług, bez oznaczenia iey, nikogo nie zdoła do pracy sobie zachęcić; Przeto w tym przypadku, taż Deputacya doprasza się W. K. Mci y Prze: Stanów o dozwolenie iey Assygnowania do Skarbu Publicznego w wyznaczeniu Pensyi przybranym Subalternom, nie mniey y unkosztów w przypadku wyprawienia kuryerów do za Granicy będących Posłów naszych, lubo nie często, lecz zdarzyć się może ich wysłanie, do czego Proiekt mam gotowy."

JP. Zieliński P. Płocki domowił się o przeczytanie Proiektu swego względem Starostw, dawniey podanego.

JP. Sekretarz czytał Proiekt pod Tytułem = Zlecenie Deputacyi Intreressow Zagranicznych.

[s. 2]

Po przeczytaniu, zapytał się JP. Marszałek Seymowy o zgodę. Lecz gdy niektórzy z Posłow żądali wzięcia tego Proiektu do deliberacyi, JP. Marszałek Seymowy, mówić zaczął w ten sposób: "Nie iest to Proiekt, któryby się mógł nazywać w samey istocie Proiektem, lecz to iest tylko szczególne zasiągnienie zezwolenia Prze: Stanów. Gdy podobało się Stanom wyznaczyć Deputacyą, powinny się nad tym zastanowić, że ta bez Subalternow obeyść się nie może. Ci zaś chociaż zagrzani są miłością Oyczyzny, y chęcią iey służenia, iednakowoż nie mogą o swoim groszu pełnić tych powinności. Rozumiem zatym, że to zlecenie bez deliberacyi, obeyść się może."

Przymówił się do tego JP. Moszyński P. Bracławski, iż gdy Skarb Koronny 17000. Złł: a Skarb: Litt: 13000. Funduszu na utrzymywanie Interessów Zagranicznych wyznaczył, więc nie powinno to bydź brane za rzecz nową.

Mówił JP. Krasiński P. Podolski:

"Nikt zapewne troskliwszym nie iest o utrzymywanie Prawa, względem deliberacyi, nad JW. Marszałka, tego, który w tey Swiątyni zachowuie go nayściśley. Lecz skoro się podobało P. Stanom ustanowić Deputacyą, więc tym samym y Kancellaryą nie odbicie iey potrzebną. Nie sądzę, aby składaiący Deputacyą zatrudnieni Interessami, losy nasze ważącemi, mogli bydź razem sami skrybentami; wypływa więc z konieczności, że Kancellarzystów przydanych mieć sobie powinni, a skoro ci maią być czynnemi, więc y płatnemi bydź muszą. Proiektem to nazwać się nie może, lecz tylko skutkiem Prawa iuż zapadłego. Jest to krok JW. Marszałka nadto delikatny, bo gdy pozwolenie maią Marszałkowie wydawania na utrzymanie Interessów Zagranicznych Assygnacyi, mogli by ią bez tego zezwolenia wydać; a zatym z mieysca mego upraszam, aby to za Proiekt brane nie było, y nie szło do deliberacyi, gdyż godzina w takich okolicznościach spoźniona, stać się może wielkiey szkody przyczyną."

JP. Marszałek Seymowy oświadczył, iż na żądanie niektórych Kolegów JP. Sekretarz powtorzy czytanie tego zlecenia. Co JP. Sekretarz dopełnił.

Po przeczytaniu, mówił JP. Ożarowski Kasztel: Woynicki: "Jako zawsze sposoby podawane od światłego Posła JW. Podolskiego załatwiaią zachodzące spory, tak rozumiem, że y teraz zaspokoić ie potrafią. Idzie tu, aby Kancellarya bez którey się Deputacya obeyść nie może była płatną, y do tego przeczytany iest Proiekt żądaiący Stanów zezwolenia, iedni chcą, aby toż zezwolenie nieodwłocznie nastąpiło, drudzy żądaią w tym deliberacyi. Dogodzi się oboygu, gdy JW. Marszałek iako maiący moc wydać assygnacye, uczyni to bez opowiadania się. Odmówienie zaś deliberacyi na Proiekt, lub poznawanie, co ma iść w deliberacyą, a co nie? to się z Prawem nie zgadza."

Zabrał Głos Xiąże Marszałek Konf: Lit:

"Nie można dać większego dowodu zaufania, nad ten, który dały Stany obieraiąc zacnych Mężów do Deputacyi Interessow Cudzoziemskich, Urządzenie wewnętrzne Rzepltey każdego czasu poprawione bydź może, ale Zagraniczne Interessa, a od ich obrotu wypadłe losy, nie są w naszey Mocy. Rozumiałem, iż ten Proiekt nie dozna trudności, bo komu większe rzeczy poruczono, temu y mnieysze można powierzyć. Winienem wielbić gorliwość o Skarb, ale rozumiem: że żaden Sąd, Dicasterium, bez Subalternow obeyść się nie może. Nie iest tu nowy fundusz powierzony [s. 3] Deputacyi, gdyż ieszcze w Roku 1776. Konstytucya przeznaczyła ten fundusz dla Departamentu Interessow Cudzoziemskich, znieśliśmy Rady Ustawę, ale zawarowaliśmy, że Rząd ustanowiony będzie między Seymem a Seymem. Część iego traktowania z Zagranicznemi Potencyami w ręku Deputacyi na czas zostaie. Kiedyśmy utrzymywali dla formy za Granicą Ministrow, kiedy przestaliśmy iuż bydź Narodem, w ten czas mieliśmy wyznaczony na potrzeby Gabinetowe fundusz. Dzisieyszego dnia, gdy wysyłamy Osoby Kraiu całego zaszczycone ufnością, gdy dziś mamy ieszcze swoią existencyą, gdy wchodziemy w Poczet Narodów Europeyskich, spoźniamy tak ważny Oyczyzny Interess, wstrzymuiąc to, co go przyspieszyć może, chcieć tak ściśle kalkulować drobne cząstki, gdy idzie o szczęśliwość Narodu, niech mi wolno będzie powiedzieć, że to iest czas drogi marnotrawić; Wszakże Deputacya będzie się przed Stanami sprawiała ze wszystkich czynności swoich, y więcey niż maiątek poniesie na rękoymią, bo honor y dobrą sławę. Nie w tym ieszcze mówić będę mieyscu, ale gdy ważnieysze Kraiu odeydą Interessa, wspomnę o Subalternach zniesioney Rady Nieustaiącey, bo nie sądzę być zgodnym z sprawiedliwością, aby w iey rozwalinach ginęła Szlachecka młodzież, która własnym maiątkiem dokupiwszy się mieysca, cnotliwie y pracowicie służyła. Teraz część tey młodzieży, Deputacya na mieyscu Departamentu Interessow Cudzoziemskich ustanowiona zachowała; pracowali oni lat 14, a ieżeli ich Magistratura przez złe sprawowanie się, ściągnęła na siebie wyrok uchylenia; oni są w cale niewinni, gdyż to tylko czynili, co Im ich zwierzchność rozkazywała. Teraz zaś, gdy ważnieyszym Interessom godziny są przeznaczone, niech mi się godzi upraszać, aby ten Proiekt nie doznawał żadnego zwłoczenia y nie był tamowany, a Deputacya kiedy Prze: Stany zechcą usprawiedliwić się nieomieszka w swoiey kolei."

JP. Marszałek Seymowy zapytywał się o zgodę, lecz JP. Sokołowski stanął z oppozycyą, żądaiąc deliberacyi.

Zabrał głos Xiąże Czartoryski P. Lubel: "Uwielbiam zdanie JW. Inowrocławsk: ale do gruntownych racyi przytoczonych w głosie Xięcia Marszałka Konf: Lit: y JW. Podol: nic przydać nie można; zdaie się tylko, że powinna bydź taka konkluzya, iak skoro Rzeplta ufność w JWW. Marszałkach położyła, y pozwoliła rozrządzać im funduszem, na potrzeby interessow Cudzoziemskich oznaczonym, y wydawać assygnacye dla Ministrów, zdaie mi się, że tym łatwiey uczynić to mogą dla Subalternow, bez których się Deputacya obeyść nie może. Nie truymy pracy naszey owoców, bo ieżeli by Proiekt ten ad deliberandum poszedł, a ich Punkt honoru odstąpił, y wzięliby także ad deliberandum, czyli maią służyć, czyli nie? to Deputacya, y interessa iey poszłyby wszystkie na deliberacyą."

Odezwał się JP. Ożarowski Kaszt: Woynicki: "Zdaie się, że nie zrozumiany byłem w tym, com powiedział, dla tego powtorzyć muszę. Nie sprzeciwiam Ia się Proiektowi, ale tu nie idzie o zapłacenie Subalternów w Deputacyi mieszczącym się, lecz o Proiekt w ogulności, którego na mocy Prawa dopominaią się deliberacyi. Oboygu temu zadosyć stać się może, gdy JW. Marszałek Seym: przez wydanie assygnacyi Officyalistów Deputacyi zaspokoi. Załatwi się tym sposobem cała kwestya, y Prawo niezłamane zostanie."

[s. 4]

Mówił J.X. garnysz Podkan: Kor: "Zapewne, gdyby Proiekt do Konstytucyi przychodził, iabym się zgodził z JW. Kasztelanem Woynickim, aby takowy Proiekt bez deliberacyi nie był w Konstytucyą mieszczony, ale troskliwość JW. Kasztelana powinno to zaspokoić, że tu nie przychodziemy z Proiektem do Konstytucyi, y iak JW. Podolski wyraził, Deputacya mogłaby przez JWW. Marszałków, którzy maią na to moc porządzić się do funduszu ustanowionego na tę destynacyą, lecz dla tego tylko podane iest to zlecenie, aby było co podpisać, zaczym, gdy moia explikacya ułatwia troskliwość, że deliberacya nie powinna bydź temu Proiektowi na zawadzie, którego w Konstytucyą nie ma racyi inserować, przeto upraszam z mieysca mego, aby ten Proiekt bez zwłoki był przyięty."

JP. Potocki Marsz: Nadw: Litt: mówił w tey osnowie:

"Słuszna, a dopiero słyszana troskliwość tak z Prze: Senatu, iako y z Stanu Rycerskiego Osob niektórych iasnego zdaie się wymagać tłumaczenia względem czytanego tu Proiektu zlecenia Deputacyi, a to w dwoistey uwadze, nayprzód: iakiey natury iest Proiekt? Powtóre od kogo przychodzi? Co do natury Proiektu, nie iest on w gatunku Prawodawczym, ale w gatunku exekucyinym, więc tylko wiadomości wymaga Stanów, y nie pozostaie, iak powiedzieć, że przez Deputacyą, bydź może exekwowany, y w tym to Deputacya naywiększy dowód delikatności daie, gdy dla wiadomości Stanów, zezwolenia na to wymaga, co iest iey mocy y rozrządzeniu zostawiono. Druga uwaga, od kogo podany iest Proiekt, zabespieczać Prze: Stany powinna, że gdy Rzplta naywiększe Interessa powierzyć z ufnością mogła Deputacyi, to tym bardziey, w drobnieyszych daleko okolicznościach zdać się na też Deputacyą może, która baczna będąc na fundusz Rzepltey, nie powiększać expensy, ale zmnieyszać onę zechce, maiąc pilne oko nie tylko na potrzeby, ale razem pamiętaiąc na szczupły funduszu. Nie było myślą Deputacyi utaiać cokolwiek przed Stanami, dla tego y w tey okoliczności zapłaty Subalternów, chciała ie mieć uwiadomione, bo wiem, że będąc sama doczesną, y rozrządzenia Iey równie doczesne będą, a z czynności swoich wszystkich dać będzie musiała w Stanach usprawiedliwienie, gdy z potrzeby wypadnie w czasie rozrządzić Interessa Zagraniczne, y ustanowić Kommissyą trwałą, do utrzymywania onych. A zatym, kiedy to przełożenie Deputacyi Proiektem, ze zwyczaiu nazwane, w samey istocie nie iest Proiektem, kiedy to zlecenie nie iest nazawsze, ale tylko iest doczesnym rozrządzeniem, kiedy nakoniec podane od tych Osob, które w ważnieyszych Interessach znalazły Stanow Prze: zaufanie, rozumiem: że ta okazana trudność zaspokoioną zostanie tym bardziey, kiedy się Prze: Stany przekonaią, iż ta materya nie idzie z źrzodła Prawodawczego, ale z źrzodła exekucyi."

Przymawiaiąc się do tey materyi JP. Ostrowski Kaszt: Czerski, rzekł: "Jeżeli Proiekt, o którym kwestya nie iest w samey istocie, iak JW. Marszałek Nadw: Lit: dowiodł, Proiektem do Prawa, y in Codicem Legum umieszczonym bydź nie ma, ale tylko iest doniesieniem Deputacyi, iż potrzebuie rozrządzić funduszem na Interessa swoie oznaczonym, y powierzonym, zatym, ieżeli JW. Marszałek Seym: zapyta się, czyli Deputacya ma rozrządzić na Subalternów funduszem? spodziewam się, iż nikt sprzeciwiać się nie będzie, lecz ieżeli zapytywać się będzie, czyli zgoda, aby ten Proiekt stał się Prawem, bez deliberacyi przeyść nie może."

[s. 5]

Gdy niektórzy z Jch PP. Posłów żądali nieodwłoczney decyzyi, a drudzy deliberacyi, y spor nie ustawał, ułatwił kwestyą JP. Marszałek Seym: mowiąc: "To co sądziłem bydź doniesieniem Deputacyi względem zapłaty Subalternow, widzę, że wzięte iest za Proiekt konieczney wymagaiącey deliberacyi; że zaś ta Deliberacya z mocy Prawa do trzech dni tylko trwać będzie, rozumiem, że gdy Jchmć Subalterni kilka Niedziel mogli bydź w oczekiwaniu cierpliwemi, więc nie stanie im się w tym żadne pokrzywdzenie, gdy ich nadgroda trzema ieszcze dniami przedłuży się: a zatym oświadczam, iż ten Proiekt idzie w deliberacyą."

JP. Walewski Woiewoda Sieradz, domowił się o czytanie swoiego Proiektu.

Na co JP. Marszałek Seym: oświadczył, iż dopełniaiąc przyrzeczenia na dniu wczorayszym JP. Woiew: Sieradzkiemu danego, daie głos JP. Sekretarzowi do przeczytania Proiektu Iego.

JP. Moszczeński P. Poznan: w zabranym głosie explikował, iż porządniey y bespieczniey będzie, gdy nie Cywilni ale Woyskowi, iakiemi są Rotmistrze y Szefowie, Zaciąg Kawaleryi Narodowey y Pułków zlecony mieć sobie będą; y do tey myśli stosowny Proiekt podał do Laski.

JP. Suchodolski P. Chełm: miał głos w następuiących wyrazach:

"W wątpliwym losie Obywatelów zostawiać, samym będąc bespiecznemi, o wspołziomków bespieczeństwie niemyśleć, słyszeć o zamachach nieszczęśliwość ich stanowiących, a nie zapobiegać onym, byłoby to okazać się nie godnym posiadania tego mieysca, z którego dzisiay mam szczęście mówić.

Zewszech stron dochodzące nas wieści; Kommendantów Rapporta, w niektórych mieyscach chłopów dezarmowania, przyieżdżaiących z tamtych stron, Posłów doniesienia, podpalaiących bunty Czerców, w areszcie przytrzymywania, nie będąż ieszcze dostatecznie nas przekonywać o konieczności zapobiegania złemu? Mamyż czekać skutków? Przebóg! współ-bracia do nas o ratunek wołaią, gdyby się tylko lękali, winnibyśmy przeciez byli spokoyność im przywracać, coż dopiero kiedy naywidocznieyszą tak bliskich klęsk ich pewność prawie iuż dostrzegamy, zaradzać o ich całości, oddalać od nich te zagrożenia Seymuiących Stanów naypierwszą iest powinnością.

Zarowno z wami Nayiaśnieysze Stany ten obowiązek noszący, com od Porucznika Chorągwi moiey Jmci Pana Zarzyckiego, pod dniem 11. Miesiąca Stycznia z Łabonia za wiadomość odebrał, donieść wam nieomieszkuię, czytaiąc wyrazy listu: Rapport Szwadronu ieszcze z marszu odesłałem, ważnieyszego niemam co donieść nad to, że Szlachta maiętnieysza niedowierzaiąc chłopstwu zawsze nie przyiaznemu, wcześnie wynosi się z Ukrainy na Wołyń:, Kto Nayiaśnieysze Stany, od maiątku ocalaić życie ucieka, ten dowodzi prawdziwą lękania się przyczynę.

Jeżeli po takowych uwiadomieniach, czyniąc wszystko, co nam czynić w takim razie wypada, niezdołamy przygotowanemu nieszczęściu zapobieżyć, tedy winy w sobie nieznayduiąc, nad przeznaczeniem tak srogim wspolnie ubolewaiąc, rzekniemy śmiało do biednych na ów czas mieszkańców Polski: robiliśmy, cośmy mogli, [s. 6] rostropność, wszelkie przedsiębrane śrzodki, chęć, y usilność nasza niech nas przed wami broni, skoro my was od tego to ostatecznego ciosu zasłonić nie byliśmy mocni, lecz przeciwnie gdy opieszałość w postępowaniu obwini nas przed Narodem, wystawmy sobie wcześnie te przykrą przyszłość, co nas hańbą okryie, co na nas zciągnie płacz, ięk y narzekania tego tu nędznego Ludu, któryby krwią swoią zmywał to lekkie sobie przez nas ważenie, takowego przypadku, w którego doświadczonym (bodayby ostatecznie przykładzie) niedaleko zwracaiąc pamięć, tak iak wezwierciedle dopełniane rozhukanego chłopstwa uyrzyć możemy Tyranie y morderstwa.

W okropnym tym przewidywaniu, gdy się ludzkość wzdryga, Obywatelstwo, Urzędowania nasze, ostrożność zachować doradzaią, zbytek nawet sam w tym stanie rzeczy w chlubny czułości zamieniaiąc zaszczyt.

Nie wiemy, w iakim obrocie polityczne Sąsiedzkich Potencyi systema na wiosnę stanie, ieżeli podpali (podług wszystkich podobieństw) Generalną Woynę, czegoż w owym razie dla dogodzenia Interesowi własnemu obca niepoświęci przemoc y Intryga? Pewnie będzie szanować wylew krwi wspoł-ziomkow naszych? Niedałaż iuż przeciwnych dowodow, nie będąc ani tak osłabioną, ani tak zewsząd Woyną obarczoną iak dzisiey? Dla własney swey obrony y dla zniszczenia naszego, czynić to będzie musiała, dla własney obrony y przez wzgląd polityczny; tak postępuymy, abyśmy każdy ich szkodliwy krok przeciwko nam użyty, zatrudnić y obalić zdołali, a swoie się siły wzmacniaymy, wszelkie przez nich używane przeszkody oddalaymy, bo tym iedynie ufać możemy, bo temi y obronić się, y także też z czasem straszyć potrafiemy, bo temi y my innym przydatni niezdradney od nikogo w wynikłych okoliznościach pomocy spodziewać się będziem mogli.

Chcąc zewsząd znaczyć, wewnątrz się zabespieczać należy, abyśmy pobłażaiąc początkom na smutny Seymu dzisieyszego niepatrzyli koniec.

Mamy przepisane od Antecessorow naszych postępowania w teraźnieyszym czasie prawidła, gdy czytam Prawo 1611. Roku Fol: 25. Ponieważ Ukrainna swywola tak wielką gorę bierze, że stanowi Szlacheckiemu w Dobrach ich y naszych wielkie a nieznośne szkody y krzywdy pod pretextem służby naszey czyni: Przeto onych na żadną posługę naszą zażywać nie będziem, chybaby gwałtowna potrzeba Rzepltey ukazywała, y to takim sposobem czynić będziemy, daiąc listy przypowiedne ludziom Stanu Szlacheckiego dobrze osiadłym, w Woiewodztwach Ukrainskich na Roty Kozackie, którychby dobra korrespondować mogły szkodom przez nie poczynionym. Możeż bydź w gwałtownieyszey Rzeplta nad dzisieyszą potrzebie?

Mówi daley Prawo Roku 1613. Fol: 249. Postrzegaiąc, aby na potym Państwa Nasze bespieczeństwo swe miały od kup swywolnych, a osobliwie Ukraińskie mieysca, które po te czasy wiele od nich ucierpiały, ieżeliby się za mandatami naszemi powagą teraznieyszego Seymu do nich rozesłanemi nie ziechali, perpetuam infamiam, o tym Konstytucye reassumuiąc, wkładamy, rozkazuiąc Hetmanom Naszym Koronnemu y Litewskiemu, aby się sami osobami swemi przeciwko nim, iako nieprzyiaciołom Oyczyzny z Woyskami Naszemi ruszyli: Starostow bliższych, y gdzieby tego potrzeba była, Rycerstwo Woiewództw przyległych, listy swemi obwieściwszy, za któremi oni ruszyć się będą powinni, sub pænis in iure descriptis, tanquam [s. 7] contra Communem hostem, y onych znosić, żeby się wzdy tak wielkie swywoleństwo zahamowało.

Z tych to rostropnych, Nayiaśnieysze Stany, Przodkow Naszych ustaw, bierzmy przyzwoitą miarę, iuż w iednych mieyscach dezarmowane chłopstwo, iuż od Roku zgromadzona Kozaków kupa, miała tyle zuchwałości, że aż do Dubna pomknęła się y tam pod bokiem Woyska Rzepltey swoie rozciągała rekruty, świadkiem tego są skargi Obywatelów, krzywdę po drogach ponoszących.

Podany przez JW. Czerniechowskiego Proiekt wzięcia wszystkich Kozaków Ukraińskich na żołd Rzepltey tym bardziey przylgnął do umysłu mego, że dwa użytki Rzepltey niesie, pierwszy w przecięciu związku naturalnego z chłopstwem tamteyszym, drugi, że kilka tysięcy gotowego uzbroionego żołnierza Rzepltey przyprowadza.

Poparty on iest, nie tylko głosem moim, ale y dawnemi Prawami, bo oprócz powyższego 1611. Roku zacytowanego dowodzącego, że zawsze Rzeplta w gwałtownych potrzebach Kozaków w poczet Woysk swoich używała, czytam poźnieysze 1620. Roku. Chcąc mieć Woyska Kozackie za stipendiarios Reipublicæ, uchwałą Seymu tego, płacą im naznaczamy, z tą iednak kondycyą, aby pod Regimentem y władzą, Hetmana Naszego zostawały.

Nie chcę Ja w przypadku tak srogim utraty życia tylu biednych Ludzi brać winy na siebie, nie chcę w Potomności nagannego (nie zatamowania źrzódła nieszczęść Kraiowych) mieć zdania, nie chcę zacierać tey sławy, którą sobie gotuiecie Nayiaśnieysze Stany, dla tego na Proiekt wzięcia na żołd Rzepltey Kozaków podany przez JW. Czerniechowskiego piszę się.

Podnoszę przy tym głos moy do Ciebie Miłościwy Panie, racz powagą twoią odwracać od Narodu te ciosy, któremi codziennie bardziey zagrażanym bydź się widzi, racz powagą Twoią przyłożyć się, aby zaciągi Kawaleryi Narodowey co prędzey do skutku doprowadzać, racz czynności Seymowe do pożądanego przybliżać celu, wszakże w Ręku iest twoich iednomyślność tey Izby, dałeś tego pokilkakrotne przemowieniem z Tronu dowody. Niemiał żaden z Poprzedników W. K. Mci tak szczegolney pory, tak szczęśliwego składu y wyboru Rzepltey, zaszczep, Miłościwy Panie między nami te upragnioną ufność y wiarę wzaiemną, abyśmy wszyscy chcąc, dobrze dla Kraiu robić, wszyscy iako nayskwapliwiey robili y iedni drugich w użytecznym niezatrzymywali pędzie, wszakże świetność Polski twoią iest własnością, wszakże użytki y dobro Iey; nie na nikogo innego, tylko na W. K. Mość spływaią podnosi lud twoy do Ciebie Miłościwy Panie ręce, ratuy go, bo zginąć może, a wdzięczność na sercach wiernych W.K.Mci Poddanych wyryta, w usta poźney potomności sławę twoią Miłościwy Panie poda.

Odkrywszy zdanie moie, co do toczących się dwóch Proiektów wzięcia Kozaków na żołd Rzepltey, y zaciągu Kawaleryi Narodowey, niech mi się godzi zastanowić uwagę Nayiaśnieyszych Stanów, co robi Szwadron Kawaleryi Narodowey cofnięty y konsystuiący w Łabuniu?

Tym pilniey wypada w to wchodzić, tym ściśley za czyim to stałosię Ordynansem wybadywać? gdy przypomną sobie Nayiaśnieysze Stany rozkazy swoie przed [s. 8] kilko tygodniami do Partyi Ukraińskiey wydane, ażeby Ich Mość Panowie Brygadyerowie wszystkie swoie na pograniczu pozmacniali Kommendy y bespieczeństwa granic od napaści Woluntaryuszów Moskiewskich iako naypilniey przestrzegali, niemniey, ażeby czułą dawali baczność na Ukraińskie chłopstwo skłonne zawsze do buntu.

Niechże tu cała sądzi publiczność, czyli za takiemi rozkazami cofać do Łabunia należało się Szwadron? czyli odkrywać granice, ogołacać Obywatelów z przyzwoitey obrony, postępować naywidoczniey przeciwko wyrokom Seymowym godziło się komu?

Łatwo można dociec, za czyim to stało się Ordynansem, dochodzić tego Powagą Seymuiących Stanów każe, doszedłszy przestępnego Kommendanta iako naysurowiey ukarać należy, tak, ażeby każdy z Kommenderuiących wiedział, że nie można iść wprzek rozkazom Stanow Seymuiących bez ściągnienia na siebie kary wyrownywaiącey tak wielkiemu występkowi."

JP. Radzimiński P. Gnieźnieński:

"Czułość Obywatelska do tego gorliwości momentu postępowała stopnia, poszukuiąc w wnętrznościach Kraiowych, użytków na powiększenie Woyska, troiakie Podatkowania uchwaliła rodzaie:

Pierwszy zapożyczenia Summy Trzynaście millionów, drugi złożenia całorocznego Podymnego wnastępuiące Miesiące. Trzeci podwyższenia stęplowanego Papieru, na zabespieczenie Granic, y spokoyności Obywatelskiey; Pierwszy y drugi bydź może, iak nayprędszym udzielony, na Rekrutowanie Kawaleryi Narodowey, który Rekrut, aby Kommissya Woyskowa, Dywizyom Kommenderuiącym, poleciła z warunkiem, aby pieniądze z Skarbu brane, nienawłaściwy użytek, ale na werbunek obrocone były, pod odpowiedzią z swoiego maiątku, y żeby na czas przez Kommissyą Woyskową wyznaczony, tenże werbunek Kawaleryi Narodowey przystawiony został, ruszać zaś z zimowey leży, pod teraznieyszą czasu porę Regimenta y Chorągwie, na Ukrainę, bez naymnieyszego w Raportach, o bydź wszczętych maiących buntach, zapewnienia, o którychby znakomity Mąż w Oyczyznie JW. Potocki Generał Artyleryi Koronney Kommissyi Woyskowy donieść nieprzepominał, y zostawić Prowincye Wielkopolskie ogołocone bez Woyska, iest to iedno, co dać sposob czynienia po Woiewództwach zamieszków Obywatelom, a Prowincyi Wielkopolskiey Cyrkuluiące, przez konsumpcyą Woyska stoiącego odebrać Wychody, y otworzyć wrota naymnieyszą niezaparte zaporą, wciskaiącey się do Kraiu napaści.

Mieszkańca Domowym cieszącego się zaciszem, zwłaściwego wyrobku na Podatek, ostatni grosz łożącego, niezasłoni od wszelkiego niebespieczeństwa, y owszem, podług Proiektu na dniu wczorayszym czytanego, przez IW. Czerniechowskiego, Męża w Oyczyznie y w Woysku zasłużonego, gdyby Nadworni Kozacy, przez Kommissyą Woyskową zaięci do posłuszeństwa ściśle przyciskani bydź mieli, od swey oddaleni własności, y wgłąb Kraiu posunięci, czyliżby do prędszego podniesienia buntu, nieodważyli się? y zamiast zasłonienia Granic Kraiowych, pewnoby [s. 9] Lud niesworny, y do karności nieprzyzwyczaiony, chciał się zatrudnić łupiestwem cudzego maiątku, y targnąć Rękę swą na obdarcie Obywatela z iego Dochodów.

Jeżeli dobrowolnie składamy ofiary, y sami na siebie przyimuiemy podatki na powiększenie Woyska, za coż mamy własność cudzą komu odbierać. Kozacy Nadworni są poddani swoim Panom, zamiast Czynszu y robocizny zwykłe odprawuią posługi, a zatym usuwać właścicielów od Ich własności, czyliżsię z samą sprawiedliwością zgodzić może? Nayiaśnieysze Stany, Niechay Kozak w swey Oyczyznie posłuszny woli Pana swego zostanie, Kommissya Woyskowa na regularnego żołnierza niechay Dochody Skarbowe obraca y Rekrutem się zatrudnia. Jeżeli Ziemia przy łagodney wiośnie w miłą odziawszysię zieloność, pstro barwiastą po sobie wydawszy mieszaninę, pracowitego rozwesela Rolnika, niech żołnierz dochodami Iego Opatrzony w swey Prowincyi bespieczeństwem zasila.

A gdyby Kommissya Woyskowa od Komendantów Partyi Ukraińskiey, przez wysłanego Kuryera, o wszczętych buntach Raport odebrać miała, którym Kommendy tam stoiące szerzyć się niedozwolą, łatwiey podten czas Chorągwie konne, dla zmocnienia Woyska Kraiowego ruszyć się na Ukrainę mogą."

JP. Szyrma P. Piński w zabranym głosie poparł zdanie JP. Gnieznieńskiego, y dowodził, iż wzięcie na żołd Rzepltey Kozaków, y użycie ich w Kraiu, prędszy bunt sprawić może.

JP. Potocki P. Lubelski mówił w tey treści:

Widzę wprowadzone dziś dwie materye równie rozwagi, iak prędkiego potrzebuiące zaradzenia; pierwszą zapobieżenia Buntowi Ukraińskiego Chłopstwa, drugą podniesienia Kawaleryi Narodowey. Co do pierwszey, znam niebespieczeństwo, iakim zagrozić może Kraiowi bunt Chłopstwa, świeży przykład okropną pamiętny klęską trworzyć czułość Obywatelską powinien. Zbytnia w takiey mierze ostrożność występkiem nigdy niebyła, ani iey teraz brać za grzech nie można, opoźnienie zaś y niedbalstwo zgubiło nie ieden Naród, czego y Polska iest oczywistym dowodem; zaniedbanie w tey okoliczności, gdyby klęskę nam iaką przyniosło, w tym większey pogrążyłoby Nas żałości; y ściągnęłoby wspoł-braci narzekanie, że mogąc zawczasu zaradzić nieszczęściu, nie staraliśmy się go oddalić; przypomniymy sobie, czym były bunty Kozackie, przypomniymy postępki ludu tego zuchwałego, który nie raz o niepowetowane szkody nas przyprawił. Kozacy Narod bitny, siedlisk niepewny, wzbił się w straszną potęgę za Stefana Batorego, lecz w krótce potym strasznieyszym stał się; wiemy co robił Ich Hetman Chmielnicki, pamiętamy rzeź Ukrainy, to wszystko uczynić Nas powinno ostrożnemi, abyśmy podobney nie doznali klęski. Co do drugiey materyi, widziemy potrzebę iak nayprędzey dźwignąć siłę Kraiową, poki okoliczności Nam zdaią się sprzyiać, prędszego zaś do dźwignienia iey nie upatruię sposobu, iak przez wystawienie Kawaleryi Narodowey. Ten zaciąg tym iest pożytecznieyszy, że nie odeymuie rąk od uprawy Roli, gdyż sama Szlachta prożnowaniemsię tylko dotąd w Domu bawiąca, na hasło honoru y sławy cisnąc się będzie, y mieysce w nim zastąpi. Szlachta ta, która do obrony Oyczyzny nayszlachetnieyszym górę zapałem, Szlachta mowię ta, która nie tylko [s. 10] przemocy obcey, ale y wewnętrzney, znaiąc szacunek swoiey wolności, oprzeć się zdoła, w czym dwie znayduie korzyści, raz, że granic swoich bronić potrafi tym męstwem, które ią na całą Europę w Imieniu Kawaleryi Polskiey naysławnieyszą uczyniło, drugi raz że nie da powstać żadnemu zamachowi na wolność, bo rodząc się Szlachtą, słodycz iey z mlekiem wyssała. Rozumiem przeto, że ten zaciąg nadto przyspieszonym bydź nie może. Trzy śrzodki w tey Izbie do tego podane widzę, pierwszy JW. Woiewody Sieradzkiego, radzący wyznaczenie po Woiewództwach Osob zaufanie y miłość w Obywatelstwie maiących, na których hasło ciągnęłaby się Szlachta, którzyby prędzey ten zaciąg do skutku przyprowadzić mogli, iak Kommendanci Dywizyow; lecz ta zdrowa gorliwego Obywatela Rada, wznieciła w niektórych Osobach podeyrzenie, iakoby mógł który Obywatel niewiernym stać się Oyczyznie; to podeyrzenie, które na nayniewinnieyszego padać często zwykło, zdaie się, iż temu Proiektowi drogę zagradza; żałuię mocno, że nie tak była wyłuszczona myśl tego cnotliwego męża, iak bydz była powinna, gdyżby okazała, że nie zadna zdrada, ani podstęp, ale szczera chęć ratunku Oyczyzny była iey celem. Lecz stało się; wprowadzony był na dniu wczorayszym inny Proiekt zaciągu Kawaleryi przez Rotmistrzow, znam Prawo tych Rotmistrzów, lecz przemilczeć nie mogę, co czuie serce moie, y czego żaden Polak przemilczeć nie może, iż czyli to obca Potencya, boiąca się dźwignienia Kawaleryi Polskiey, czyli inna iaka sprawiła sprężyna, dość natym, że Imie Rotmistrzów y Kawaleryą tak poniżyła, iż iey z dawnieyszą Kawaleryą Polską porownać nie można. Rotmistrze dawniey czoło Narodowey Kawaleryi nie tylko chorągwie, lecz prócz tego po tysiącu ludzi swoich prowadzili na woynę. Nie przeczę, że y teraz wiele iest znakomitych Obywateli Rotmistrzowską Rangą zaszczyconych, lecz przyznać mi każdy musi, że y takich iest wielu, którzy mało związków y miłości po Woiewództwach maią. Nie mówię tu, żeby nie wszyscy równy wstęp do Rotmistrzostwa mieli, tak maiętni, iako ubożsi, bo równie wszyscy urodzeni, równie iedney Oyczyzny Synowie, równy wstęp do wszystkich Urzędów mieć powinni. Owszem radbym wyrwać z Narodu ten przesąd, iż maiętnieyszym Obywatelom podlegać maią ubożsi. Nie mowię, żeby nie byli wybierani na Rotmistrzow z uboższych, ale raczey mowię przeciwko takim, co się zbogacili nieprzyzwoitemi śrzodkami. Pytam się czyli Rotmistrze po całey Polszcze rozrzuceni, tak prędko zwołanemi bydź mogą, iżby uczynili zadosyć tym przepisom? pytam się, czyli iest rzecz słuszna, obowiązywać y oznaczać karę natych, którzy Imię tylko czcze nosili? mniemam, że taki zamysł, chyba w części mogłby bydź uskutecznionym, to iest: iżby wybrać tych tylko Rotmistrzow, którzy dopełnić obowiązków przepisanych byliby w stanie; znalazłby się ieden ieszcze śrzodek, aby Posłowie Woiewództwa każdego wzięli obowiązek zaciągu Kawaleryi Narodowey w swoich Woiewództwach, zapewne podeyrzenia żadnego ściągnąć by to nie powinno, gdyż wszystkich własnym Interessem byłoby uczynić w tym przysługę Oyczyznie. Poważam ia myśl IW. Moszczeńskiego Posła Poznańskiego, aby te zaciągi przez Dywizye dopełnione były, ale ten sposob w exekucyi swoiey nie prędkim mi się bydź zdaie. Kommendanci Dywizyow zaprzątnięni będąc swemi obowiązkami, oddalić się od Chorągwi swoiey nie mogą. Znamy, że Brygadyerowie muszą bydź w Brygadach swoich przytomni, z tych powodów na [s. 11] ten sposob zaciągu zgodzić się nie mogę. Znam Ia zdrożności wprowadzone w Kawaleryą Narodową. Brygady są kluczami do nieprzyzwoitych zysków y frymarków, ale te zdrożności potym poprawić będziemy mogli, Ia sam przeciwić się będę takowym zdrożnościom, teraz zaś poki nam pora służy szczęśliwa, korzystać z niey powinniśmy. Nim zakończę mowienie moie!, niech mi się godzi rzucić okiem na Stan Polski y powiedzieć, że mamy ieszcze sposoby podźwignienia się z tego upadku, lecz iakimściś nieszczęśliwym zdarzeniem, powstać sami niechcemy, y iak martwi lub ospali zatrzymuiemy się tam, gdzie do ratunku Oyczyzny spieszyć by iak nayżywiey należało. Gdy wszystko Nam sprzyia, my wszelako sami zatrzymuiemy się nad ratunkiem Oyczyzny, y sami sobie wynayduiemy zawady. Z iakiegoż to pochodzi źrzodła? że Polacy niegdyś skwapliwie z niezrownanym męstwem y gorliwością czuli będąc na los swoiey Oyczyzny, ubiegali się do iey ratunku, dziś oziębłym na swoy upadek poglądaią okiem; czucie to Obywatelskie, które broniło ich od zmazania rąk cudzym złotem, czucie, które ich stawiało nieustraszonemi nigdy na żadne pogrożki, czucie, które teraz z żalem Oyczyzny zniknęło, napełniało zawsze umysł y serce Polaka. Miłość Oyczyzny y wolności były podporą takiego czucia, nie było miło żadnemu Obywatelowi przedawać zgody, ani ciągnąc wspoł-Obywateli w niewolą. Upadł ten Duch gorliwości dawney Polaka, y coż ztąd zyskaliśmy? oto niewolą, oto Podział znacznych części Kraiu. Jest teraz pora szczęśliwa, lecz boię się, aby przez naszą niebaczność marnie strwoniona nie zniknęła nam bez powrotu; mowił niegdyś Demostenes do Ateńczyków, (co y do Nas przystosować można) iż w każdey Rzepltey na dwie części dzielą się Obywatele, iedni są, którzy ani niewolnikami bydź niechcą, ani panować nad drugiemi nie pragną, ale w rowności żyć staraią się; drudzy co Panowania nad wspoł-Obywatelami chciwi, wszystkich szukaią sposobów, co ich do doyścia zamiaru ambicyi tey przyprowadzić mogą. Mówił daley ten sławny Filozof, że Filip ma dwa sposoby na Ateńczyków, iednych złotem, drugich Woyskiem zniewalać. Taka iest Historya Nasza, 1773. y 1776. Roku, wymażmy tę Epokę z Kronik Naszych, zapomniymy, że to my sami byliśmy, y wystawmy sobie, że wszyscy inni teraz iesteśmy. Polacy! żebyście byli Wołoskim, Tatarskim, lub innym Narodem, mówiłbym do was: poniżcie się do podłości niewoli, ale sam Polak, y was widząc Polakami, mówię: podnieście się do wielkomyślności Przodków Waszych, y obawiaycie się, aby Was za zuchwałych, albo za podłych nie wzięli, y nie powiedzieli, że przyiść do siły, albo nie umiecie, albo boicie się. Ci sami, którzy zdaią się na wzmocnienie Nasze pozwalać, kaydany na Nas włożą, gdy nic skutecznego nie zrobiwszy, Seym ten zmitrężemy. W ten czas nie wiem, co nas usprawiedliwić przed wspoł-Bracią Naszą, co w potomności wymowić zdoła. Z tych powodów życzę, Prze: Stany, iak naykrotszą przedsięwziąść drogę, do dzwignienia siły Kraiowey, przez zaciąg Kawaleryi Narodowey, bo przekonany iestem że ta na wiosnę wystawioną w gotowości bydź może."
[s. 12]

Xiąże Czartoryski P. Lubelski:

"Gdy zupełnie wyłuszczona została potrzeba prędkiego uzbroienia Kraiu, to prędsze bydź nie może, iak przez ten zaciąg, w którym siła Narodowa zamyka się, to iest: przez Szlachtę; dystyngwuie się Kawalerya od Piechoty, samym nawet spiesznieyszym iey wystawieniem; Imię Zaciąg, coż znaczy? ieżeli nie ochoczą zmowę do służby Woyskowey? Co Towarzysz? ieżeli nie tego żołnierza, którego węzeł przyiaźni y miłości Braterskiey do ratunku wspolney Oyczyzny ściśle połącza; ztąd naylepszy śrzodek podał JW. Woiewoda Sieradzki przez Osoby maiące miłość y szacunek w Narodzie. Rozumiem: iż żadnym to inkonweniencyom, żadnym podeyrzeniom podpadać nie może, gdy każdy Obywatel czystą ambicyą punktem honoru y Patryotyzmu rządzący się, gromadzić sobie zechce Poczty, y gdy takowe Osoby porozumieią się z Kommissyą Woyskową. Co do Kozaków; gdy zdanie Zacnego Obywatela y doświadczonego Generała JW. Czerniechowskiego uwielbiam, tę pozwalam czynić sobie obserwacyą, że ieżeli rekrutować zechcemy Kozaków, nie tylko potrzebnemi, ale użytecznemi nam bydź mogą. Brać zaś ich na żołd Rzepltey, y w inne mieysce przenosić, byłoby y Kraiowi, y Dziedzicom szkodliwym, bo to iest Chłop czynszowy, którego Dziedzic w potrzebie do obrony zażywa, a potym rozpuszcza. Rozumiem: iż każdy maiący pod sobą takich Kozaków, z chęcią ich dostarczy do zasłony Granic, ale żeby dać Im pochop do rozeyścia się z tego Kraiu byłoby znacznym dla Dziedzicow uszczerbkiem. W tym mieyscu, niech mi się godzi kilka słow powiedzieć na obronę Kozaków. Distinguendo tempora, concordabuntur scripturæ. Mieliśmy dawniey Kozakow Zaporowskich, usługą Naszą obowiązanych, maiących swoich Hetmanów, których Królowie nominowali. Jeżeli ci byli nam kiedy niewierni, tośmy podobno sami do tey niewierności dali przyczynę, nie dotrzymuiąc przyrzeczonych warunków. Jeżeli byli czuli na krzywdy y ucisk, to uczucie sprężystości wynikającey z Klima przypisać należy, lecz tey sprężystości zręczne użycie korzystne bydź może dla Rzepltey. Wracaiąc się zaś do Proiektu JW. Woiewody Sieradzkiego, proszę o iego decyzyą z tym warunkiem: aby układ wyznaczyć się maiących Obywatelów z Kommissyą Woyskową dla tym spiesznieyszey y porządnieyszey exekucyi był uczyniony"

Xiąże Marszałek Konf: Lit:

"Iest to los powszechny wszystkich ludzi, iest tym bardziey Urzędem zaszczyconych, że nie mogąc własnym dogadzać chęciom, często wydaią się na sztych posądzenia y nagany. Znam, że Seym nie czynnością swoią niesmak w Kraiu sprawuie, gdy dotąd ani wystawił żołnierza, ani odkrył źrzodło, z którego ten żołnierz ma bydź zapłacony. Lecz w pośrzodku narzekań na opieszałość, rzućmy okiem na obce Kraie, y przypatrzmy się, czy można z nieporządku tak prędko powstać, y z nierządnych w iednym momencie uczynić się rządnemi. Monarcha Francuzki, chociaż absolutnie rządzący, zatrudnia się iuż nie mały czas poprawą rządu swego, y wynalezieniem prawdziwey proporcyi Podatków. Zwołał na to Seym, przecież zamiary Iego nie są dotychczas uskutecznione. My widziemy Narodu [s. 13] gorliwość, ale ten Narod w nieczynności długiey zostaiąc, nienawykły do podatków y do czynienia z maiątków swych Ofiary, powoli do nich przyzwyczaia się. A zatym ieżeli ostrożnością kroki swoie mierzy, to tak rozpaczać niemożna, aby miał bydź na potrzeby nieczuły, y żałować tam maiątku, gdzie go dać będzie należało. Należy się więc spodziewać, że pomyślny teraźnieyszey gorliwości Narodu skutek okaże się. Dwoiste są gatunki czynności, iedne które rozwaga poprzedzać powinna, drugie nagłe, które prędkiego potrzebuią skutku. Ogrodnik chcący pracy swoiey zbierać owoce, pierwey ogradza ziemie, w którey ma szczepić drzewka, lub rzucać nasiona, a dopiero potym zasiewa y szczepi, na cóżby się nam zdało, gdybyśmy długie czynili zastanowienie nad zmocnieniem sił Kraiu, gdyby upadła okoliczność pozwalaiąca się wzmocnić. Nim przystąpiemy do Podatków wieczystych, nim trwałe onych założemy fundamenta, winniśmy zrobić użytek z tych, które nam gorliwość podyktowała, to iest: trzeba rozporządzić pożyczoną summę, y podatek protunkowy. Znany z gorliwości swoiey Minister J.W. Hetman W. K. który pokazał, że nietylko przez teoryą, ale przez praktykę y doświadczenie zna, co iest bydź żołnierzem, podał sposób iak na prędce poratować się możemy. Zle ten czyni, kto do ogulnych, a niepartykularnych okoliczności, układy swoie stosuie; Nikt nie ma łatwieyszego werbunku, nikt walecznieyszego Zołnierza, iak my w samey Szlachcie, widziemy to w Kawaleryi Narodowey y Letkich Pułkach, które tąz samą Szlachtą są opatrzone, a ieżeli brakuie nam Fortec, to położenie Kraiu, y męstwo Zołnierza naszego stanie za niedobytą twierdzę. Zdaie się: że nie masz wątpliwości względem Proiektu J. W. Woiewody Sieradzkiego, każdy bowiem zgadza się na rzecz, idzie tylko o sposób, iakim tęż rzecz przywieść do skutku, nie zastanawia mnie kwestya względem Etatu, czyli ma bydź dwoch sowitych, czyli Towarzysz z Szeregowym? Trzymaymy się zwyczaiu, y istoty w powiększeniu Towarzystwa, zapewne Oyczyzna będzie zysk z nich miała; Towarzysz ten, którego prowadzi ambicya większe da dowody Męstwa nad tego, który z karności samey iść musi; widzieliśmy, że chciano na przeszłym Seymie zmnieyszać liczbę Towarzystwa, lecz odgłos publiczny to odwrócił; Jeszcze nie oschło z piora to Prawo, które szanować powinniśmy (czytał w tym mieyscu Prawo zeszłego Seymu względem Kawaleryi Narodowey). To są słowa Prawa, które pełnić należy, ale ieżeli ustawy kraiowe co Seym łamać będziemy, to nigdy stałych spodziewać się niemożna. Od dawnych czasów Polska trzymała Towarzystwo, y dla tego widziała skuteczną w potrzebie swoiey pomoc, nie oddalaymy się od umysłów Przodków naszych, a dosięgaiąc pamięcią czasu, w którym Naród nasz, inszym Narodom Prawa dawał, nie odbieraiąc sam ich od nikogo, staraymy się odzyskać iego świetność; Co się tycze Rotmistrów, których Urząd stał się teraz nieczynnym; przyznać należy, iż naturalna wypada konsekwencya, że ten, co nie płatnym, co nie ma nadziei posunięcia się w Woysku, traci chęć służenia Kraiowi, y przez to, że Rotmistrze oddaleni zostali, Urzędy ich przestały bydź tym, czym bydź były powinny; mamy wielu Rotmistrzów, to za Granicą, to po Kraiu znayduiących się w oddaleniu, wszystkich zbierać [s. 14] teraz do kupy nie zdaie się, aby zgodne było z tym celem, do którego dążemy. Zamiar Proiektu J.W. Woiewody Sieradzkiego iest nayzbawiennieyszy, ażeby każda część kraiu równą służenia Oyczyźnie miała sposobność; Wiadomo W. K. Mci y Prześ. Stanom, iż okoliczności przymusiły nas, abyśmy w część iedną Kraiu, to iest do Prowincyi Małopolskiey skupili Woysko; Mało tam iest Regimentów Cudzoziemskiego Autoramentu, ale Kawalerya sama z Pułkiem przedniey Straży zasłania Granicę; wszystkie Brygady są w iedno teraz mieysce skupione, Kommendanci ich zatym nie mogliby iak tylko w Woiewództwach Bracławskim y Podolskim czynić zaciągi, a zostaią się ieszcze Woiewództwa Krakowskie, Sandomierskie, Podlaskie, obfite w Szlachtę chcącą służyć Oyczyznie; gdzie żaden Kommendant z Brygad nie może mieć sposobności werbowania, tu zaś z różnych zgromadzeni Woiewództw, naylepiey możemy wiedzieć, kogo użyć do tey posługi, y który Obywatel w ktorym Wdztwie ma naylepszy kredyt. Lecz ieżeli boiaźń mięszania Cywilności z Woyskowością wstrzymuie ten użyteczny zapęd, można w tym zwrot uczynić. Przypatrzmy się w tym mieyscu, co to są Rotmistrze? są Obywatele razem y żołnierze. Ale użyć do exekwowania tego zaciągu wszystkich Romistrzów razem, iest to multyplikowac entia fine necessitate, zdawałoby mi się zatym, aby Kommissya Woyskowa podała kilkunastu Rotmistrzów, miarkuiąc, którzy naylepiey użyci bydź mogą do uskutecznienia tego zamiaru, y im zleciła werbunek; rozciągnienie rugoru nic nie pomoże, ieżeli nie możność będzie zasłoną, bo ta w każdym Sądzie wymówką bydź może. Co się tycze potrzeby, aby Woysko ku Granicom Ukraińskim było cofnięte, to iuż tylokrotne głosy przełożyły. Wielbię ostrożność J. W. Gnieznieńskiego szacownego kolegi, y winienem mu wdzięczność y podziękowanie za kolegę mego J. W. Generała Artylleryi Kor:, iż zaufanie w nim położywszy, chce iego oczekiwać doniesienia; Co wczoray oświadczyłem, to dzisiay ztwierdzam dowodem, że J.W. Generał Artylleryi Kor: widząc niewystarczaiące tam siły, nadgłosił się z proźbą, aby iego Kommendy zwiększone były. Czytam Rapport, ( zaczynaiąc czytać Rapport rzekł "Wiedzieć należy, że nie z Tulczyna, ale z Ostroga daie ten Rapport. Przeczytawszy Rapport JP. Generała Artyl: Kor: kontynuował głos swóy w tym sposobie: Już tedy iest dowód, że są Czerce, nie trzeba się pytać, co robią, ale co uczynić mogą? nie umiem oszczędzać nikogo, a tym bardziey słów, kiedy idzie o ratunek współ-Braci; ogień buntu Chłopstwa, gdy się zapali, ciężki iest do ugaszenia: a lubo w czasie nieiakim zaspokoić się może, y nastąpi na buntowników kara, ale ta nie nadgrodzi uczynioney szkody, y Kray zawsze tak z niewinnych, iako y z winnych na ludności straci. Idę daley ( kontynuował czytanie Rapportu względem doniesienia Porucznika Waxmana, a po przeczytaniu mówił: Okazuie się, iż Kommendant Partyi Ukraińskiey sam swoią okazuie troskliwość, przypominaiąc dawne Ordynanse. Niechcę ia na rzeź wystawiać współ-Ziomków moich, y z czyiego życia, prócz z mego czynić ofiarę. Do was to będzie należało, Prześ: Stany, iak sobie w tey mierze postąpić? wspomniycie, że iuż nakazaliście bronić weyścia w Granice obcemu Zołnierzowi, nakazać, a niedodać siły, iest to wystawić garstkę Woyska na niebespieczeństwo, albo stracenia życia, albo honoru. Proiekt [s. 15] podany przez J. W. Czerniechowskiego do okoliczności teraznieyszych iest dogodny, bo lubo zgadzam się, że mieysce skłonności ludzkich nie odmienia, ale znam, iż odmiana mieysca stać się może hamulcem wstrzymuiącym niegodziwy iaki zapęd. W przeprowadzeniu tu Kozaków, nie widzę sposobności tychże szkodzenia, poydą oni torem niebłędnym, gdy tylko w karności trzymani będą, służyć mogą z pożytkiem Kraiowi, a tym taniey, że do oszczędnego życia są przyzwyczaieni. Będę ia o tym Proiekcie mówił obszerniey, gdyż teraz będąc stróżem Prawa, nie mogę mięszać porządku y chcieć, aby razem dwa szły Proiekta, lecz ieden podrugim, a w tym porządku upraszam, aby proiekt J.W. Wdy Sieradzkiego był czytany."

Król Jmć za wezwaniem Ministerii do siebie, mówił w te słowa:

"Mam czego winszować Oyczyznie y sobie, gdy widzę ziednoczone umysły w zamiarze bronienia granic, y zasłonienia Kraiu od wszelkich niebespieczeństw, y iuż tylko w tym się różniące, w czym sposoby iedne, lub drugie, Obywatelom zdaią się lepsze: Wszelako należy oddać winną sprawiedliwość tym Obywatelom, ktorzy iedynym Dobra publicznego końcem pierwsi otworzyli swe myśli: Pomnożenie Kawaleryi Narodowey iak nayprędsze, gdy było wystawione przez J. P. Hetmana W. Kor: y J.P. Wdę Sieradz: znalazły te przekładania we wszystkich wdzięczności uczucie, y przyzwolenie umysłów, że tego Kray nasz potrzebuie, y ia sam mówię, że tego życzę y pragnę: Idzie tylko o sposoby uskutecznienia tych powszechnych życzeń; pierwsze były przełożone, aby uprosić do tego Obywateli, którym partykularne Rzeplta miała powierzyć staranie; drugie poźnieysze uwagi obróciły myśli do Kommissyi, iako z Urzędu każdym zaciągiem zarządzać powinney, nie przepominaiąc y o tym, że miiać nie należy kommenderuiących Dywizyami, którzy z obowiązku y łatwości nayprędzey y nayskuteczniey mogą się przyłozyć do tego zamiaru, y w tym punkcie sam przeświadczony iestem, że ich się miiać nie godzi. Słyszałem dziś JP. Poznańskiego Proiekt, nie w tey myśli, aby się sprzeciwił celowi, który był powodem JP. Woiewodzie Sieradz: do podania Proiektu zaciągu Kawaleryi Narodowey, lecz w myśli skutecznieyszego ułatwienia onego w punkcie naypryncypalnieyszym, aby ten zaciągnięty Zołnierz, iak tylko stanie u Dywizyi, lub Chorągwi, znalazł tam to, bez czego się obeyść niemożna, to iest: pieniądze na żołd: naznaczyła Rzeplta kwotę pieniężną dla Regimentów, gdy im rekrutować rozkazała, lubo ieszcze Etatu przyniesionego nie widzę, zdaie mi się iednak wyznaczyć taką summę, iako słyszelismy w dzisieyszym Proiekcie, czyli iaka się będzie zdawała: Rozumiem zaś, że poki iakażkolwiek summa w ręku Kommissyi znaydować się nie będzie, poty użytecznego skutku z zaciągu tym spodziewać się niemożna, bo sprowadzony Zołnierz, zamiast usługi, stałby się Kraiowi ciężarem. Rozwadze to doskonałey Przezacnych Stanów zostawuię; A teraz idę do innych obiektów w dzisieyszych y wczorayszych głosach zawartych. Ruszenie części Woyska na Ukrainę, do pomnożenia tamteyszey Dywizyi, z przyczyn z wymownych ust Xcia Marszał: Konf: Lit: słyszanych, y ia approbuię. Mówię części, y dla tego to słowo powtarzam, że w wczorayszym Proiekcie zdarzyło mi się słyszeć, iakoby całe [s. 16] Woysko Rzepltey Koronne y Lit: miało iść w tamtę stronę, takowe ruszenie w zimie w tym czasie bezdrożnym, a co gorsza w nieprzygotowaniu, y nieprzybraniu Woyska, y w niesposobności ruszenia go zaraz do Marszu, byłoby przyspieszaiące bardziey zgubę tey garstki, niż dogadzaiące potrzebom; ale potrafi przezorność y rostropność Kommissyi Woyskowey zaradzić temu, aby tylko te części Woyska, które z bliskości tamtych stron użyte bydź mogą, ruszone zostały. Co się tycze wyciągnienia Kozaków Horodowemi nazwanych, y przeniesienia ich z własnych siedlisk w inne części, nie mogę zataić tey myśli, którą ten Proiekt we mnie wzniecił. Jest powszechną wszystkich troskliwością, aby nie wszczynały się na Ukrainie bunty, y żeby im zawczasu zapobieżeć. Zaiste ta troskliwość powinna zaymować umysły, bo to iest naywiększe niebespieczeństwo, które Oyczyznie naszey zagrażać może; ale strzeżmy się, abyśmy sami do tego buntu nie dawali okazyi: Zbyt znaioma iest natura tego Ludu asci Zołnierzem nazwanego pod imieniem Kozaków Horodowych znaiomego tym Obywatelom, którzy w tamtey części maią Dobra: Wiemy, że usługa z nich wtenczas iest użyteczna, gdy w bliskości krewnych, Przyiacioł, y współwłościanów utrzymywani, gdy w bliskości siedlisk swoich, wykonywaią te powinności, które Pan na nich wkłada, trzymaiąc ich lub dla posługi własney, lub iak się działo w przeszłym dopiero lecie, że wiele ofiarowało ich pod Kommendę godnego Dywizyi Ukraińskiey Kommendanta. Ale na inne mieysce, gdyby chciano tych ludzi do kilku tysięcy rachowanych przenieść, toż samo mogłoby bunt rozniecić. Ci Ludzie, lubo maią niektóre dobre przymioty, ale samych pełni są przesądów; Ich obyczaie, Język y obrządki Kościelne, czynią ich od nas różnemi; Zdawałoby mi się, że ich na zgubę wyprowadzamy; Oni sami, gdyby zasłyszeli o tym zamyśle, mogliby powstać y pobudzić Rodaków swoich do tego powstania, któremu my zapobieżeć chcemy. A cóżby się to działo, gdybyśmy ieszcze Woysko nasze tam chcieli ruszać, a ich tu sprowadzać: A wszakto pewny byłby tu od nich rozbóy: Jakimże sposobem moglibyśmy używać Kozaków na mieysce Woyska Koronnego y Lite: kiedy ten Kozak nie widząc Woyska, znałby siłę swoią, y mógłby iey użyć, ale szkodliwie. Drugi także szkodliwy skutek z sprowadzenia Woyska na Ukrainę, mógłby wyniknąć: Przyznaię, że Kawalerya Narodowa, iest to Kwiat Zołnierstwa Polskiego, zapewne w niey naywiększa ochota do obrony Oyczyzny zawsze się okazuie, ale z drugiey strony trzeba przyznać, że czyli skąpość żołdu, czyli dawne defekta y niekarność, są przyczyną sarkania na nią Poddanych Ukrainskich. Pytam się, ieżeli dziś mało co więcey nad dwa tysiące Kawaleryi Narodowey tam znayduiącey się, daie powód sarkania y narzekań, cóżby to było, żeby kilkanaście tysięcy Woyska na leże tam zaprowadzić, to samo mogłoby pomnożyć okazyą bliskiego do tego buntu: Spodziewać się należy, iż w tych dniach za Ordynansem sobie od Kommissyi Woyskowey danym iuż od dni kilkunastu, pilny tamteyszey Dywizyi Kommendant responsuiąc, albo nas ubespieczy, y zaspokoi, albo ukaże miarę potrzeby, iak wiele sukkursu nadesłać mu mamy. Powracaiąc się teraz do materyi Kawaleryi Narodowey, proszę Przezacnych Stanów, aby się chciały do niey iak nayprędzey przyłożyć, ale w sposób naytrwalszy; co bez pieniędzy bydź nie może. Gdy to wszystko co czuię, powinienem iasno tłomaczyć, uczyniłem to dla [s. 17] dogodzenia powinności moich, dla dogodzenia sumnieniu; a teraz w exekwowaniu tego, zdaię się na roztropność y doznaną gorliwość Przezacnych Stanów Seymuiących."

JP. Moszyński P. Bracław: dopraszał się o przeczytanie tych Proiektów, które do rozpoczętey Materyi należą.

JP. Marszałek Seym: oświadczył, iż dogadzaiąc żądaniu JP. Bracł: JP. Sekretarz przystąpi do czytania wszystkich w tey materyi Proiektów.

Czytał zatym JP. Sekretarz Pierwszy Proiekt pod tytułem = Zaciąg Kawaleryi Narodowey = JP. Wwdy Sieradzkiego. Drugi Proiekt pod tymże Tytułem, JP. Podlaskiego. Trzeci Proiekt pod tymże Tytułem JP. Poznańskiego.

Po przeczytaniu mówił JP. Potocki P. Podlaski: "Oddaiąc sprawiedliwość uwagom JP. Poznań: winienem wytłomaczyć się z moich myśli, których pierwszym iest celem mieć Woysko w liczbie iak naywiększey, y prędko. Słysząc w głosie JW. Hetmana o sposobach nayprędszego pomnożenia Woyska, zamierzyłem głow 150. na Chorągiew, co nie zdaie się przeszkadzać Etatowi, bo dołożenie tych słów = do przyszłego Etatu = troskliwość zaspokoić powinno. Nie zamierzywszy zaś liczby głow, mogliby Nas Kommendanci kontentować 10. lub 15. ludzi, dla tego więc liczbę oznaczyłem, bo chcę mieć Woysko istotnie w tym Roku; co wszystko iednak pod decyzyą Prze: Stanów oddaię."

JP. Potocki P. Lubel:

"Lubo słyszane Proiekta poydą pod Decyzyą Prze: Stanów, krotkie iednak względem nich uczynić obserwacye mam sobie za powinność: Co się tycze Zaciągu Kawaleryi Narodowey przez Rotmistrzów, iużem to przełożył, iż wielu z Rotmistrzow nie są w stanie dopełnić tego Zaciągu, ponieważ będąc po Kraiu rozrzuceni, nie znayduią się przy Chorągwiach, a na uwiadomienie Ich upłynąłby ten czas, który iest oznaczony na Zaciąg. Drudzy Rotmistrze, choćby mogli bydź w prędce uwiadomieni, ale wcale w sposobności nie będą dopełnienia włożonych na nich obowiązków. Więc co do pierwszego, życzyłbym, aby nie wszyscy Rotmistrze byli obowiązywani, ale ci tylko, którzy będąc w sposobności, uchylać się od tey posługi Obywatelskiey nie będą. Co zaś do drugiego, życzyłbym, aby dwóch Pocztowych, a ieden Towarzysz zaciągani byli, zdaie mi się bydź to rzeczą użyteczną, bo żołnierz Szeregowy iest tańszy, y zawsze przy Dywizyi znaydować się musi, a Towarzysz często się od służby dyspensuie; w drugim Proiekcie zaciągu Kawaleryi Narod: przez JW. Poznańskiego podanym, wyznaczenie Summy pewney na zaciąg, nie zdaie mi się potrzebne, bo każdy Szlachcic swoim kosztem przyidzie do znaku, czyli Chorągwi, y zaciągnie się; gdy zaś to ieszcze oddane będzie Kommendantom Dywizyi do uskutecznienia, ci będąc dosyć niż zatrudnieni, partykularnych bardziey w tym zysków, niż pożytku dla Oyczyzny szukać będą. Co zaś do dyscypliny y karności, będę Ia mowił w mieyscu swoim; wiemy że J Panowie Kommendanci nie trzymaią przy Chorągwiach Towarzyszow służbę czynić mogących, ale maią zapisanych swoich synow lub krewnych, w kolebkach lub Szkołach będących; wiemy y o innych bezprawiach, które się w Kawaleryi Narodowey praktykuią; więc prosić będę [s. 18] w czasie o zapobieżenie tym inkonweniencyom, teraz zaś żądałbym, żeby te warunki, tak w pierwszym, iako y w drugim Proiekcie umieszczone były."

JP. Moszczeński P. Poznańsk: rzekł: "Czyli ma bydź Towasz z dwiema Szeregowemi, czyli z iednym, to przychodzić będzie do decydowania Stanów, lecz że Kommissya uczynić rozporządzenie tego zaciągu, y zwierzchność mieć nad nim powinna, to się zdaie bydź koniecznością."

JP. Marszałek Seym:

"Jeżeli zawsze w wdzięcznym odgłosie miłe zastanawia Echo gorliwego ducha, to y dnia dzisieyszego równy odgłos gorliwości w powiększeniu Woyska, wpaia w każdego Obywatela ukontentowanie. Ządanie to nie iest tylko w słowach, lecz w rzeczy samey okazuie się, gdy iuż Prze: Stany raczyły uczynić ofiarę z maiątków na uskutecznienie tego zamiaru; idzie tylko o to: iakim kształtem y formą powiększyć to Woysko? Ia lubo nie maiący w tym chlubnym Rzemiośle wielkiey znaiomości, iednakowoż z gorliwości Obywatelskiey zaśmielam się podać myśli moie, do uwagi Prze: Stanow. Już w ciągu Seymowania podobną mieliśmy okoliczność, w powiększeniu Woyska pieszego; azaliż podobnego sposobu nie moglibyśmy użyć w zaciągu Kawaleryi Narodowey, aby każdey Chorągwi Kawaleryi Narodowey, Ordynansem przez Kommissyą Woyskową wydanym, zlecone było werbowanie: a gdy iuż Kommissya Woyskowa będzie uwiadomioną o zaciągach, w ten czas obwieści Kommissyą Skarbową do wyliczenia Summy w proporcyą wielości zaciagniętych, a tak mogłaby się zaspokoić troskliwość. Co ieśliby się Prze: Stanom zdawało, mogłbym, nie uymuiąc dobroci myśli podaiącego Proiekt, w krotkich słowach ułożyć."

Zabrał głos JP. Branicki Hetman W. K.:

"Widzę tu wszystkich w iednym celu mówiących, widzę równe chcenie, aby powiększyć Kawaleryą Narodową, w tym tylko rożnica zachodzi, że iedni chcą, aby to było na wiosnę, drudzy zaś, aby szło porządkiem tak, iak całe Woysko; Co do porządku, Etat wygotowany iutro przyniosę, y ieżeli tym porządkiem postępować będziemy, nie potrzeba Proiektu, bo iuż Prawo przepisało to wszystko Kommissyi Woyskowey, która będzie umiała ie exekwować; ieżeli zaś chcemy mieć na wiosnę Kawaleryą, należy proiekt zaciągu iey przywieść do skutku, z powodu którego mogę Prze: Stany zapewnić, że Ordynanse przez Kommissyą Woyskową, chociażby były w tym celu wydane, nie dopełnią tego, co z serca gorliwego Obywatele przywieść do exekucyi zdołaią. My wydamy Ordynanse do Generałów Kommenderuiących, a ci wydadzą do Brygad, Brygady zaś do Rotmistrzów, lub do Korpusów, coż się stanie? tamte Brygady będąc podług Ordynansów na powinności, iedni pilnuią Granic, drudzy buntu; iakże ci sami będą mogli roziechać się po wszystkich Woiewództwach, y uskutecznić nakazane zlecenie; znam to z experyencyi, że w takich okolicznościach nie dosyć iest wydać Ordynanse, ale trzeba posłać osoby zakredytowane, które maiąc miłość y zażyłość między Szlachtą, wskorać naywięcey mogą. Nie tylko Kommissya Woyskowa, ale y Ia sam oddzielnie pracuiąc nad Etatem, napisałem, aby Towarzysz z iednym Pocztowym się zaciągał, gdyż y tak ciężko będzie na Towarzysza, a tym ciężey y trudniey byłoby, gdyby z iednym koniem pod siebie, z dwiema pod dwoch Pocztowych, i z czwartym pod luzaka zaciągał się. Rozdawanie pieniędzy tym końcem na Chorągwie na mało się przyda, dosyć [s. 19] gdy podług Proiektu JW. Woiewody Sieradzkiego płaca regularna dla każdego zaciągniętego żołnierza zapewnioną będzie; do tych wszystkich Proiektów w materyi zaciągu Kawaleryi Narodowey podanych, to tylko powtarzam, iż ieżeli porządkiem tym, iak całe Woysko, mamy powiększać Kawaleryą Narodową, nie potrzeba żadnego Proiektu, bo mamy iuż Prawo, y Kommissya Woyskowa podług niego będzie umiała dysponować; ieżeli zaś chcemy ią mieć prędko, to iest na wiosne, należy aby Rzeplta nominowała do tego osoby, y przydała Rotmistrzów, którzy gdy nie są wszyscy w Kraiu, ciężko na nich rygor rozciągać, prosiłbym raczey, aby ci tylko Rotmistrze, którzy tu są przytomni, y którzy wiem, że się sami podeymą, zatrudnili się tym zaciągiem, którego dopełnienie zasługą w Rzepltey oznaczone będzie."

Król Jmć, bez wezwania Ministerium, z Tronu odezwał się: "Jeżeli idzie o wybor człowieka, któryby był zakredytowany w Obywatelstwie, y chciał się teyże usługi podiąć, sądzę ze JP. Generał Artylleryi Koro: naywięcey kredytu y miłości Obywatelskiey posiada, y zapewne on ze wszystkich naypożytecznieyszym stanie się."

Rzekł JP. Branicki Hetman W. K. "Zgodzę się na JW. Generała Potockiego, ale ten w iednym tylko kącie uskutecznić będzie mógł ten zamiar."

Przymówił się JP. Rzewuski P. Podol: "Zapewne dosyć byłoby spuścić się na tak gorliwego y znanego z cnoty Obywatela, iakim iest JW. Generał Artyl: Koron: ale ten będąc na Ukrainie, w tamtey tylko stronie mógłby dopełnić tę dla Oyczyzny usługę, tu zaś iest zamiarem naszym, aby po wszystkich Woiewództwach czyniony był zaciąg; iest ieszcze druga przyczyna, dla którey ten zamiar nie mógłby bydź przez JW. Generała Artyll: Kor: uskuteczniony, ponieważ ten przyiął na siebie obowiązek Posła do Dworu Petersburskiego, gdy ten Urząd dopełniać będzie, iuż tym samym w Kraiu zostawać nie może, nawet potrzebą iest nagłą, aby wyiazd Iego był przyspieszony; zdaie mi się N. Panie y Prze: Stany, Proiekt JW. Woiewody Sieradz: iak go JW. Hetman W. K. explikował, nayzbawiennieyszym, przeto prosiłbym o ten z poprawami JW. Podlaskiego."

Odezwał się JP. Weyssenhoff P. Infl: "Zdanie JW. Hetmana W. K. przekonało mnie, że zaciąg Kawaleryi Narod: prędzey uskutecznionym bydź nie może, iak przez Osoby wyznaczone, które y miłość y kredyt między Szlachtą posiadaią. Nie rozumiem, żebyśmy się spierali oto, lecz wszyscy się zgodziemy, zachodzi tylko w tym trudność, że chcemy widzieć Osoby te, podległe w tym Punkcie Rządowi Woyskowemu; nie natośmy tworzyli Kommissyą Woyskową, aby ią mieć nieczynną, a zatym do Proiektu JW. Wwdy Sieradz: żądałbym ten ieden mieć dołożony warunek, aby wyznaczone Osoby do zaciągu Kawaleryi Narod: były pod rozkazem Kommissyi Woyskowey."

W zabranym głosie Xiąże Sanguszko Wwda Wołyń: wyraził: "Zdaie mi się, że słyszane Proiekta, tę tylko w sobie maią odmianę, że ieden przybliża szczęśliwość Kraiu, drugi przeciwnie oddala pomnożenie Woyska, w tych zaś gatunkach Proiektów, iedno tylko widzę zastanowienie, które załatwić się może tym sposobem, iak JW. Lubelski wyraził, iż z Wwdztw wybrani Posłowie mogą do wspoł Braci swoich w Domach pozostałych napisać, y przełożyć im uwagi, że Rzeplta potrzebuie Kawaleryi Narodowey, ta tedy potrzeba przełożona zrobi permowencyą, że śmiało poydzie Szlachta, powołana będąc od tego, który znayduiąc się na Obradach, widzi istotną [s. 20] tego potrzebę; ten przydatek, gdy do Proiektu JW. Wwdy Sieradz: będzie dołożony, zdaie się, że iuż nic zastanawiać więcey nie powinno. Należeć będzie tylko ułożyć Propozycyą, który z podanych Proiektów, z przyłączeniem powyższego dodatku, ma bydź przyięty?"

Mówił JP. Mierzeiewski P. Podol:

"To, co w szanownym głosie swoim znakomity w Oyczyznie Mąż, gorliwy o Dobro Kraiu Minister y Wódz, Hetman W. Kor: w tey Praw Swiątyni przed kilko tygodniami, a nawet y dziś radził bydź użytecznym dla Kraiu.

To, co chęć cnotliwa Godnego Senatora JW. Wwdy Sieradzkiego y w dokładnym przełożeniu Narodowi, y w Proiekcie od Niego podanym naypierwszą potrzebę dla ratunku Oyczyzny wystawiła.

Winniśmy widzę, Miłościwy Królu! często sobie powtarzać; że układy Nasze opornie idące, może Nam przerwać nagła iakowa z pożaru Sąsiaduiących chwila, że radząc o składzie uchwalonego Woyska, powinniśmy w przód przyspieszyć Zaciąg Kawaleryi Narodowey, abyśmy na wiosnę mieć mogli y granic y Obrad Naszych prędszą zasłonę.

Winniśmy mocno teraz dostrzegać przyczyn, dla czego te zbawienne Rady w pierwszym momencie z ukontentowaniem y radością przyięte, w krotce potym w podeyrzliwość zmienione zostały?

Odpowiedziałem Ia w tey Obrad Izbie na poprzednicze mówienia, że Proiekt JW. Woiewody nieubliżał bynaymniey Kommissyi Woyskowey władzy, bo co innego iest Zaciągi czynić, y oddawać ie pod Zwierzchność Woyskową, a co innego kommenderować Woyskiem.

Odpowiedziałem y na drugi zarzut, że Rekrut nie przenosi się do Cywilności, bo wolno wszystkich Woyskowych w Proiekcie było umieścić.

Lecz gdy ten znakomity z gorliwości Senator JW. Woiewoda Sieradzki dozwolił swoy Proiekt w słowach odmienić, byleby treść została przyspieszenia Zaciągu Kawaleryi Narodowey, y gdy równie gorliwy Wspołkolega Nasz JW. Potocki Poseł Podlaski transformował tenże Proiekt do myśli Seymuiących.

Z zadziwieniem na to patrzę Miłościwy Królu! dla czego tak zbawienne myśli zaciągu Kawaleryi Narodowey, na różne sposoby dla dogodzenia Seymuiących podawane, niebiorą swego uskutecznienia?

Jeżeli transformacya Regimentów Dragonii opiera się przeyściu tego Proiektu, tey gdy pierwsi Wodzowie Woyska maiący dwa Regimenta nieodnawiaią y owszem sami żądaią, dowodząc przez to, że prędszy skład zrobi się Pułku Przedniey Straży, gdy tylko Towarzystwo będzie z Zaciągu przyłączone, a Dragony za Szeregowych iuż są gotowe, nierozumiem, dla czego trzeci Regiment Konny nie miałby się transformować, ile że y Prawo staneło o ubiorze zbliżaiącym do Polskiego stroiu.

Jeżeli oddanie Zaciągu na Rotmistrzów, wstrzymuie takowy Proiekt, to sobie przypomniymy, że same Prawa y dawnieysze y teraznieysze, do tego obowiązuią Rotmistrzów.

[s. 21]

Wspomniy sobie, iż takowym niebłędnym torem Poprzednicy W. K. Mci P. M: Miłości: postępuiąc w nagłych razach Oyczyznę ratowali.

Są tego dowodem y w historyi Kraiu y w Xiędze Praw naszych po dziś dzień niezawarte ślady, iż za wydanemi Listy przepowiednemi na Rotmistrzow w przeciągu kilku tygodni, y liczne y napełnione, a czasem y nad komplet Polską Kawaleryą wzniosły się Chorągwie.

Temi samemi chwalebnemi stopniami postąpiłeś sobie y W. K. Mci P. M. Miłościwy, gdy za Panowania Jego w Roku 1775. uchwalono Trzydzieści Tysięcy Woyska, a do składu czterech Brygad brakowało trzech Chorągwi Kawaleryi Narodowey, wydałeś Listy przypowiednie, w liczbie których ia ieden łaską W. K. Mci zaszczycony Rotmistrzowstwem w iednym Miesiącu podniosłem zkompletowaną Chorągiew, mimo nawet Kommissyi, która pod ów czas była.

Trzeba nam widzę samym siebie teraz poznawać, czyli żyie w nas wszystkich ta gorliwość y iednomyślność, która się okazywała w tey Praw Swiątyni, na dniu 20. 8bra: przy uchwale Sto Tysięcy Woyska.

Trzeba się zgodzić, czyli chcemy prędko zaciągu Kawaleryi, czyli niechcemy?

Jeżeli chcemy prędko, nie wyszukuymy pozornych przyczyn odsuwania y przewlekania zbawiennych dla ratunku Oyczyzny Proiektów.

Jeżeli niechcemy, winni będziemy przed Publicznością y następną Potomnością, że to, cośmy chwalebnie zaczęli, z hańbą swoią kończyć będziemy.

Zastanowmy się nad naszemi cało-Seymowemi czynnościami.

Uchwaliliśmy 100,000. Woyska przed piętnasto Tygodniami, kazaliśmy broń zakupić y Skarby oboyga Narodów napełnić. A dotąd ani broni, ani żadnego Zołnierza z zaciągu nie widziemy.

Naznaczyliśmy przysięgę Woysku całemu y Lustracyą onego wskazaliśmy, lecz dotąd, ani przysięga od całego Woyska nieodebrana, ani Lustracya nie uskutecznia się, a nawet Lustratorowie nie wyprawieni.

Jesteśmy rozkazuiący w tey Obrad Swiątyni; rozkazy skutku nie biorą, a Kray nawet y my sami nie iesteśmy bespieczni.

Na cóż te Milliony zgromadzone do Skarbów? ieżeli y siebie samych y tychże Skarbów nie zabespieczemy?

Należy nam, Mił: Królu, y Prześ: Rzepltey Stany obeyrzeć się, y iak iuż powiedziałem, siebie samych wyrozumieć.

Za co nam tak oporem idą wszystkie nasze starunki, chociaż przy nayusilnieyszey chęci, w tych Obradach?

Za co ten zapał Narodu często stygnie, y to, co dziś uznamy bydź dobrym, za dni kilka widziemy bydź oboiętnym?

Dla czego, gdy wszystkie okoliczności są za Nami, my sami przeciwko sobie iesteśmy?

Ja inney nie znayduię ważnieyszey przyczyny, tylko, że żyie po między nami przez Influencyą obcych Intryg rzucona kość nieufności, która razi dobrą wiarę, wznieca niezgodę, a przeto rozróżnia zdania Seymuiących, te z między nas potrzeba wykorzenić, a prędzey trafiemy do pożądanego celu.

[s. 22]

Słyszę tu tłumem cisnące się różne uwagi, widzę nawet podawane nowe myśli, Proiekta, y lubo rozumiem, że ie tylko sama dyktowała gorliwość, przecież powinniśmy ieden drugiego myśli obiaśniać y po bratersku ułatwiać, abyśmy te zawady, spiesząc ku ratunkowi Oyczyzny naszey, uprzątnęli.

Widzę w Proiekcie nowo teraz podanym y kilkorakiemi głosy popartym, że skład Kawaleryi Narodowey, w każdey Chorągwi łatwieyszy, mniey kosztowny y sposobnieyszy będzie do służby, gdy każdy Towarzysz nie iednego, ale dwuch mieć będzie szeregowych.

Ja odpowiadam bez ubliżenia czyiemużkolwiek zdaniu, że koszt równy, bo na każdą głowę z iednym koniem równa płaca w Etacie bydź musi, mniey tylko naszych Braci Szlachty tym sposobem umieszczonychbyśmy widzieli.

A zaciąg takowy więcey nas zatrudni, niżeli ustanowienie Podatków, bo ieden Towarzysz mniey maiętnego Szlachcica łatwiey sobie może przybrać za Szeregowego, gdyby zaś dwoch Szeregowych musiał zaciągać, tedy bez Rekrutu y Kantonów z własnych naszych wiosek nie obeydzie się, do ułożenia których, gdy przyidziemy w czasie swoim, każdy dziś sprzeciwiaiący się Proiektowi JW. Woiewody Sieradzkiego, dopiero pod ów czas uyrzy y uczuie, z iak gęsto małey liczby Dymów w rozkładzie Kantonów dawać będzie musiał dziedzicznego na Rekrut Poddanego, ieżeli y do Kawaleryi liczbę około Dwudziestu Tysięcy składaiącey dawać będziem musieli Rekruta. A tym sposobem, iak ia mówię, ulżyimy sobie w Kantonach.

Ze zaś sposobnieyszy do służby Woyskowey y zręcznieyszy w Boiu Szlachcic, niż Rekrut z Kantonu brany, nikt z nas tego w wątpliwość wprowadzać nie potrafi. Towarzystwa niech równa liczba będzie, ile Szeregowych, niech y Towarzysz nawet y wszyscy Szeregowi, ile możność dozwoli, będą rodowici Szlachta.

A ci y służyć y płacić sami sobie, gdy z Podatków składanych będą obowiązani, mężnie y Kraiu y wolności bronić będą.

Z tych powodów proszę o przystąpienie do Proiektu JW. Wwdy Sieradz:

J. Pan Suchorzewski Poseł Kaliski mówił:

"Zastanawiaiąc się uwagą nad Proiektami zaciągu Kawaleryi Narodowey, każdy widzę celem uszczęśliwienia Oyczyzny podany; Proiekt JW. Wdy Sieradz: poparty explikacyą JW. Hetmana W. Kor: bez kwestyi nie ma y cienia w sobie tego złego, które trwogą obarczać zdaie się niektórych, nie mogę nie przyznać, że Obywatele zakredytowani, więcey iak Generałowie Kommenderuiący mogą uczynić ten zaciąg skutecznym, a to z tey przyczyny: Mamy Szlachty wiele gotowych do służenia Oyczyznie, y bronienia iey całości, ale zapewne z tych bardzo wiele iest ubogich, którzy nie będą w stanie kupić sobie konia y moderunku, ieżeli taki stawi się przed Generałem kommenderuiącym albo Rotmistrzem, y zapytany od niego czy ma konia? odpowie, że nie ma; zapewne od niego odprawiony zostanie; przed Obywatelem zaś, gdy się taki przyzna, że nie ma sposobności kupienia konia, zapewne ten Obywatel wiadomy w tamtym Wwdztwie konnexyi Familii iego, y znaiąc gorliwych Obywatelów, nie omieszka za nim się przyczynić, aby go ci zapomogli; nie mogę w [s. 23] tym mieyscu przemilczeć gorliwości obywatelskiey JP. Krzuckiego, który u JW. Marszałka Seymow: gdzie wszystkie tak pożyteczne kuią się Proiekta, oświadczył się, iż on zasłoni w ofierze tę Szlachtę Wdztwa swego, która nie iest w stanie cóżkolwiek dać w teraźnieyszey potrzebie dla Oyczyzny, y w tym ofiarował 30. tysięcy z własnego maiątku; zapewne wiele iest takich Obywatelów, zapewne o tych konnexyach wiedzieć będzie zakredytowany w Wdtwie Obywatel, takim więc sposobem zaciąg Kawaleryi Narodowey może mieć prędki y pewny skutek; z tych powodów sądziłbym dodać do Proiektu JW. Podlaskiego, ażeby do każdego Wdztwa wyznaczyć Obywatela zakredytowanego, niepozwalaiąc mu żadnego zaciążnego utrzymywać przy sobie Zołnierza, ale żeby exnunc po zaciągnieniu do Dywizyi odsyłał; Przez taki warunek, ta trwoga niektórych w tey Izbie troskliwości nabawiaiąca, aby który Obywatel zaciągnąwszy pewną liczbę Zołnierza, nie dał przyczyny do zamieszków, uspokoiona bydź powinna."

Gdy JP. Marszałek Seymowy wraz z niektóremi z Seymuiących zatrudniał się umieszczeniem dodatków y popraw stosownie do czynionych wniesień, zabrał głos Xiąże Poniński Podskarbi W. Kor:

"Stosownie do Rekrutu, y do powiększenia Woyska mam honor odezwać się Imieniem Kommissyi Skarbowey. Ta mi zleciła donieść Prześwietnym Stanom, że dopełniaiąc Prawa w pożyczeniu pieniędzy, wszelkiey troskliwości użyła; Nadgłosiła się zaraz do Obywatelów Polskich przez wydane dyspozycye do Super-Intendentów, rozumieiąc znaleść u Rodaków kredyt, odebrała od nich odpowiedź, iż nie iest w takim kredycie Rzeplta, aby mogła u Obywatelów znaleść pożyczenie pieniędzy, musiała tedy Kommissya Skarbowa uczynić rekurs za Granice, przez śrzodki traktowania z Bankierami naszemi, z Ichmć Panami Tepperem y Blankiem. Do traktowania tego z JP. Tepperem uprosiła z pomiędzy siebie J.WW. Kossowskiego Podsk: Nadw Kor: y Małachowskiego Wdę Mazowieckiego, do JP. Blanka JWW. Lanckorońskiego y Kamienieckiego, wyrozumiawszy myśli obydwoch, znalazła nayprzychylnieyszego JP. Teppera; Wyznać tu muszę, że traktowanie JWW. Kossowskiego Podsk: Nadw: Kor: y Małachowskiego Wdy Mazowieckiego wiele sprawiły na umyśle JP. Teppera, tak: iż oświadczył, że żadnego Interessu własnego upatrywać nie będzie w tym negocyowaniu. Ofiarował nawet z swoiey kieszeni 100 tysięcy Czerw: Złotych pożyczyć, co ugoda z J. Pm Tepperem ułożona, oświeci Prześ Stany, gdy przeczytana będzie, nie szukaiąc on partykularnego zysku, o iedne tylko względy Prześ: Stanów będzie prosił; wszakże wiadomo iest wszystkim, że ten Obywatel wiele łożył na Dobra, y na ozdobienie kapitalnego Miasta Warszawy, a maiąc liczną Familią, uprasza Prześ: Stanów o rozciągnięcie tego Prawa na Familią iego, w nadgrodę podiętey negocyacyi. Pismo to, między JP. Tepperem y Kommissyą Skarbową ułożone, mam honor zaraz w Prześ: Stanach złożyć, gdyż spoźniona tych Punktów approbacya, spozniłaby pożyczenie pieniędzy, a zatym y zaciąg Woyska. (Złożył u Laski konwencyą y Proiekt do approbaty)."

Jmć P. Szymanowski P. Sochacz: wniosł, ażeby Ordynanse wydane były Rotmistrzom respective każdego Wdtwa, którzy będąc Obywatelami, są razem pod Zwierzchnością Kommissyi Woyskowey.

[s. 24]

Mowił interlocutoriè J. Pan Potocki Poseł Lubelski:

"Nosiłbym cechę niewdzięczności, gdybym naygłębszego W. K. Mci nie złożył podziękowania za łaskawe wspomnienie Imiennika y krewnego mego J. W. Generała Artyl: Kor: nie ciężko byłoby mi przypomnieć, iak wiele ten Mąż do Dobra Oyczyzny przyłożył się, lecz nie umiem bydź Orator pro Domo, sądziłem tylko w tym mieyscu konieczną powinnością moią złożyć u Tronu W. K. Mci podziękowanie za tego, który nie będąc tu przytomnym, nie może wywiązać się sam oświadczeniem tey wdzięczności, którą zwykł czuć zawsze dla Tronu W. K. Mci J. W. Generał Artylleryi Kor: mógłby zapewne uskutecznić zaciąg Kawaleryi Narodowey, lecz bądź przez wyiazd swóy z Kraiu w Urzędzie Posła, bądź że iedną tylko Dywizyą kommenderuie, podiąćby się sam nie zdołał, ale gdy zdanie Prześ: Stanów y wola ich taka konieczna będzie, może bydź użyty, y nic go nie wstrzyma od dopełnienia ich rozkazów; Co się zaś tycze słyszanych względem uformowania Kawaleryi Narodowey myśli, wiąże mię naybardziey J. W. Hetmana W. Kor: przywiedziona przyczyna, ze gdy ciężko iest Towarzyszowi z iednym koniem pod siebie y z drugim pod Szeregowego zaciągnąć, to tym ciężey z trzema; lecz ta przyczyna ciężkości na teraznieyszy tylko czas zdaie się uchodzić, ale nie na przyszłość, bo sądziłem, y sądzę zawsze, aby Towarzysz Skarbowe miał konie, nie działyby się takie inkonweniencye, przestałyby konie żołnierskie orać y uprawiać partykularnych pola, bo byłoby właściwe Rzepltey, co zaś do uwagi, iż dwoch Szeregowych z iednym Towarzyszem zaciągać, byłoby Kray obciążać y odbierać mu ręce do uprawy Roli, nie rozumiem, aby była sprawiedliwa, y mogła wzniecać w kim podobną troskliwość, bo wiemy ze zwyczaiu, że za Szeregowych zaciągaią się Szlachta równi iak y Towarzysze, różnią się tylko maiątkiem. Nie widzę więc przyczyny, aby y teraz w rzędzie Szeregowych umieszczać Chłopstwo, bo mamy dosyć w Kraiu ochoczey Szlachty, która od tey usługi Oyczyznie wzbraniać się nie będzie."

JP. Moszyński P. Bracław: przymówił się "Iż gdy Brygadyerom wydane będą Ordynanse do zaciągu Kawaleryi Narodowey, ci znaydą Osoby do tego użycia zdatne, y akceleracya zaciągu, bez zażycia innych Osób, stać się może."

Mówił znowu JP. Potocki P. Lubelski:

"Wywięzuiąc gorliwość Obywatelską, gdym słyszał w tey Izbie doniesienie, iż się nie wynaleźli tacy Obywatele, którzyby chcieli kredytować Rzepltey przez pożyczenie pieniędzy, winienem usprawiedliwić w tym Szlachtę, iż w Dubnie nie było inszego obwieszczenia, iak kartki tylko na rogach poprzylepiane, aby Rzepltey na pięć od sta procentu pożyczali; Niemożna więc winić Narodu, bo ten kochaiący swoią Oyczyznę, kredytowałby na iey potrzeby części maiątku swego, gdyby insze srzodki do tego przedsię wzięte były, lecz na tak ogulne zapytanie dziwić się nie należy, iż żaden nieść niechciał swego maiątku. Co się tycze J. P. Teppera y iego Familii, winna im Rzeplta względy, osobliwie JP. Szultzowi, którzy mogąc w cudze kraie przenieść pieniądze, rozrzucili ie w kraiu, y ozdobne za nie w Mieście Rezydencyonalnym wystawili Gmachy. Uczynić im względność będzie to bardziey sprawiedliwością Rzepltey, iak łaską."
[s. 25]

JP. Marszałek Seym: zagaił czytanie niektórych podanych do Proiektu poprawek.

JP. Sekretarz czytał Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey z poprawkami.

Odezwał się JP. Wawrzecki P. Brasław:

"Nie przeciwko potrzebie, ale przeciwko sposobowi Zaciągu Kawaleryi Narod: mowiłem na Sessyi onegdayszey, a nie podległy żadnym impulsyom, śmiało to dziś potwierdzam, bo zrozumiałem dobrze Proiekta. Proiekta JW. Wwdy Sieradzkiego y JW. Podlaskiego nie różnią się z sobą, zgodziłbym się na przeczytany teraz Proiekt z poprawami, żeby czas nieco przydłuższy był zamierzony; nie podobna, ile u nas w Litwie, żeby Chorągwie z głów 40. składaiące się, mogły doyść w tak prędkim czasie do liczby głów 150. Prawo względem Podatku Protunkowego dla Prowincyi Litt: ustanowione, oznaczyło do złożenia tego podatku czas od dnia 10. Marca do 15. Apryla, wiadomo iest z doświadczenia, iż żaden Obywatel nie kwapi się z złożeniem Podatkow, bydz może, że aż na 15. Aprila wszyscy złożą, a zatym do 1. Maia wypadnie tylko dni 15. na Zaciąg, którego wcześniey przed złożeniem Podatków zaczynać nie będzie można. Ten Proiekt obrócić w Prawo, byłoby exponować Szeffow y Rotmistrzow, ażeby Kommissya Ich kassowała. Nie iestem Rotmistrzem, nie mówię więc za sobą, ale mowię to, co mi przeświadczenie y zdrowy rozum poddaie, mowię za sprawiedliwością."

Przymówił się JP. Butrymowicz P. Piński:

"Gdy wszystkie Proiekta Prowincyi Koronnych, względem wzmocnienia Sił Rzeczypospolitey, do tego iedynie zmierzaią celu, ażeby powiększenie Woyska iak nayprędzey do skutku przyiść mogło; Prowincya Xięstwa Litewskiego, zazdrosnym na to poglądaiąc okiem, ubolewa, iż lubo w gorliwości o dobro Oyczyzny uprzedzoną bydź nie chce, w sposobności iednak do tego, upośledzoną bydź się widzi.

Oto Nayiaśnieyszy Panie, drugi iuż czytam Proiekt względem powiększenia Woyska oddzielnie dla Korony idący, pierwszy był tego gatunku pod tytułem: Zaczęcie Rekrutu, w którym dla powiększenia Głów w Gemeynach Woyska Koronnego, kazano rekrutować Ludzi luźnych, y na to dla każdego Regimentu z Remanentów Skarbu Koronnego po 10. tysięcy Zł: Pol: wypłacić dysponowano. Ze zaś Skarb nasz Litewski żadnych Remanentów nie ma, przeto ta Konstytucya do Litwy bezskutecznie rozciągnioną została.

Nayiaśnieyszy Panie, y Prześwietne Stany! iak to iest bolesno sercu Obywatela Lit: widzieć w tym upośledzoną Prowincyą swoią, sercu mowię tego Obywatela, który zna doskonale, iż co się tycze Podatków publicznych, składa Prowincya Litewska to wszystko, co iey Prawo płacić kazało, a to co płaci, żadney dla Obywatelów Litewskich nie czyni folgi, w proporcyą tych Podatków, które Obywatele Koronni składaią y płacą.

Płaciemy tedy, Miłościwy Panie, wszystko, co od nas należy, a że Skarb nasz Litewski, nie ma żadnego zapasu, y co raz się bardziey umnieysza, iuż to nie iest naszą winą, naszą chyba dla tego, że nie rozciągamy surowości Prawa na tych, którzy [s. 26] bywaią do tego przyczyną, a nim się to wszystko przy doniesieniu od Delegowanych do examinowania Rachunków Kommissyi Skarbu Litewskiego iaśniey okaże, ia tym czasem zwracam się do tego, iż boleśno nam iest widzieć, że gdy Prowincye Koronne liczbę Gemeynów powiększaią Remanentami Skarbu swoiego, my na to nowych Podatków wybrania czekać musiemy.

Prześwietne Prowincye Koronne, wspoł-Obywatele, y kochani wspoł-Bracia nasi! wszak iesteśmy iedney Oyczyzny Synowie, czemuż mamy się tak ściśle rachować z sobą, osobliwie w ten czas, gdy wspolnie bronić Matkę naszą przychodzi? nie wspominaymy odtąd, co Skarb Litewski winien Koronnemu, nie wymawiaymy, iakie pretensye z Koronnych źrzodeł wynikaiące zaspokoiła Litwa? bo gdy to sobie wzaiemnie czynić będziemy, wypadnie na to proste, ale prawdziwe przysłowie: iż żyiemy iak Bracia, ale rachuiemy się... nie tak iak Bracia. Wszak Oyczyznę naszą można przyrownać do Osoby dwie kieszenie u Sukni swoiey maiącey, która gdyby nie postrzegłszy, że iedna kieszeń iest tak dziurawa, iż w niey nic zapasu zostać nie może, czy mogłażby żałować z drugiey kieszeni wydatków w ten czas, gdyby niebespieczeństwo dla siebie y Sukni swoiey widziała? Trzeba tylko opatrzyć dziury w kieszeni naszey Litewskiey, a zapewne zapasy y w niey zbierać się będą.

Gdy więc z miłości Braterskiey rachować się nam tak ściśle nie należy, chcieycie więc Prowincye Koronne z Remanentów Skarbu swoiego, na zaczęcie Rekrutów w Litwie, wypłacić kazać po 10. tysięcy Zł: Pol: na każdy nasz Pułk i Regiment, wszak gdy w Tabelli Skarbu Koronnego znayduię Remanentem więcey iak pułtora Miliona Zł: odłączona więc dla Korpusów Litewskich Summa, nie wielki wam przyniesie uszczerbek, ale troskliwość naszą zaspokoi, ale chęci naszey służenia równie z Wami prędko Oyczyznie, skutecznie dogodzi.

Do Proiektu więc teraźnieyszego o zaciągu Kawaleryi Narodowey w Koronie, chciałbym mieć ten przyłożony dodatek, który sam wprzod czytam, a potym do Laski oddaię.

A że na zaczęcie Rekrutów w Prowincyi W. X. Lit: dla nieznayduiących się w Skarbie Litewskim Remanentów, Summa żadna nie iest wyznaczona, powiększenie zaś Woyska co nayprędsze, iest rowną całego Kraiu potrzebą; więc zalecamy Kommissyi Skarbu Koronnego, ażeby z Remanentow swoich na każdy Pułk y Regiment Woyska Litewskiego po 10. tysięcy Zł: Pol: wypłaciła, które to Pieniądze, ażeby co nayprędzey przez Korpusy Litewskie odebrane zostały; Kommissya Woyskowa ma wydać natychmiast Ordynans, ażeby po te pieniądze Officyerowie od Korpusów nieodkładnie wykommenderowani byli; użycie zaś tych Pieniędzy przez Korpusy ma bydź czynione, według przepisu powyższego naszego Prawa, pod tytułem: Zaczęcie Rekrutu.

JP. Stroynowski P. Wołyński: "Nie mogę, iak tylko oddać sprawiedliwość wnioskowi JW. Pińskiego: ieżeli iaka materya Nas może zatrudniać, to taka naybardziey, która do pomnozenia sił Kraiowych ściąga się. Natych szczegolnie Powaga Tronu W. K. Mci y bespieczeństwo całości granic polega; przełożył JW. Piński, że Prowincya Lit: dla niedostatku Skarbu swego w wyliczeniu po 10. tysięcy na każdy Regiment Rekruta tak łatwo mieć nie może, którego, gdy Im Prowincye Kor: przez zapomożenie pieniądzmi Skarbu Litt: nie ułatwią, poydzie y u nas tenże Rekrut oporem; gdy zaś razem [s. 27] przez wszystkie Prowincye czyniony będzie, tenże Rekrut pomnoży znacznie massę siły Kraiowey. Wnoszę więc y Ia proźbę moią za Prowincyą W. X. Lit: y wraz z JW. Pińskim dopraszam się, aby zalecone zostało Skarbowi Kor: wypłacenie 10. tysięcy na każdy Regiment Litt:"

Xiąże Marszałek Konf: Lit: mówił:

"Moment ieden oddalenia się z tey Swiątyni postawił mnie w stopniu winy, którey chciałbym zawsze unikać, to iest nie przymówić się w stanach w ten czas, kiedy idzie o Interes Prowincyi Litewskiey, do ktorey służenia, Obywatelstwo, a tym bardziey wdzięczność za stopień Urzędu powierzonego, zawsze mnie pociąga; nie tylko od poczatku Seymu, ale ufam iż od czasu, iak W. K. Mść osiągnąłeś to Berło, byłeś świadkiem, iż Prowincya Lit: idąc zawsze Prowincyi Kor: torem, nigdy nie oddalała się od ich gorliwości, iedno tylko sobie warowała dobro, to iest: aby wewnętrzne urządzenia były iey zostawione. Idzie teraz mowa o werbunku, w którym postępowania sposob zdaie się ten sam bydź powinien, któryśmy zachowali względem Podatku Protunkowego, y zaciągu Summ, to iest: powinniśmy ułożyć się, y do tego celu dążyć, iak Prowincye Kor: Wniosek J. W. Pińskiego, iest zgadzaiący się, z potrzebą Prowincyi Lit: ale wniosek w ogule wzięty, nie załatwiałby tey potrzeby, 10. tysięcy na każdy Regiment nie wielką przyniosłyby pomoc, trzeba żeby każda Chorągiew podobną zasilona była Summą. Nayiaś: Panie! lubo nie mamy w Skarbie zapasu, lecz mieysce bogactwa zaieła chęć gorliwości. Potanowiliśmy zapożyczenie 3 Milionów, iuż Kommissya Skarbowa uwiadomiła Stany, że Bankierowie tuteysi 100 Tysięcy Czerwon: Zło: obiecali pożyczyć na pierwsze potrzeby, a gdy się zniosą z niemi y Podskarbiowie Lit:, może unikniemy tey przykrey konieczności pożyczenia za Granicą, które stałoby się uciążliwym Skarbowi. A zatym gdy oświadczam, że od prędkiego nie odbiegamy powiększenia Woyska, rozumiem, że całey Prowincyi Lit: chęć tłomaczę: kiedy żądam Łaski Prowincyów Kor: aby nam tego pozwoliły zaszczytu, iżby razem z ich nasze przechodziły Proiekta, względem których na iutrzeyszey Prowincyonalney Sessyi możemy się porozumieć, y ułożyć, y albo własnym kredytem zastąpić te pierwsze potrzeby, albo też nieść proźby do Prześ: Prowincyów Kor: w ogule, które dziś J. W. Piński w szczegulności oświadczył."

Xiąże Podskarbi W. Lit: "Uznana potrzeba w zgromadzonych Stanach zaciągnienia dla Prowincyi Lit: trzech Milionów została Kommissyi zarządzaiącey Skarbem obwieszczona, ktora Kommissya, gdy teraz w zwykłym tylko między kadencyami zostaie komplecie, dla usposobienia się w ułatwieniu pożyczki, wygotowała na Sessyi Ekonomiczney rezolucyą, y rozpisała Listy do Kolegów, iżby zebrawszy się, uczyniła Plenipotencyą Osobom traktowania o pożyczkę pieniędzy. Tym porządkiem muszą iść Interessa ważne przez Magistraturę, a nie przez iednego w szczegulności Ministra. Tym sposobem szukać będzie Kommissya Skarbu Lit: ukończenia tey pożyczki, a ia w sposobności na ten czas widzieć się będę donieść do W. K. Mci y Prześw: Stanom, iako rzecz pożądaną, co uczynić iak nayspieszniey nie omieszkam."

JP. Morski P. Podolski przymówił się za dodatkiem JP. Pińskiego, aby był w Proiekcie umieszczony, y polecał względom Seymuiących Stanów JP. Szulca zięcia Jmci P. Teppera.

JP. Marszałek Seymowy znowu zagaił czytanie Proiektu z poprawami.

[s. 28]

JP. Jerzmanowski P. Łęczycki żądał, aby do podanych myśli JP. Pińskiego dołożyć, iżby każdy Towarzysz dwuch Szeregowych miał z sobą.

Czytał J. P. Sekretarz Proiekt zaciągu Kawaleryi Narodowey z oznaczeniem: aby każda Chorągiew z głów 100. składała się, y z innemi poprawami.

JP. Suchodolski P. Chełmski:

"W materyi zaciągu Kawaleryi Narodowey gdy o Rotmistrzach słyszę, sam nosząc na sobie tę Rangę, mam obowiązek przymówić się; nieszczęściem dla Urzędu naszego się stało, że dzisieysze pociski nie na Osoby, ale na Urząd padaią. Nie mogąc ogułu bronić, chcę przynaymniey za szczegułem mówić y pokazać, że Urząd z siebie nic nie iest winien, y gdy sam tymże samym zaszczycony iestem Urzędem, chcę przekonać, że nie próżno chciałbym go nosić, y lubo widzę wielką na Rotmistrzów przepisaną karę, z chęcią ią iednak przyiąć oświadczam się, byleby ten Urząd do pierwszego powrócił lustru, y aby więcey nic onemu nie wyrzucano; A kto go nie wart iest nosić, niech odpowiada za siebie w Juryzdykcyi, a niech nie czerni innych. Nie iestem zdania, aby Posłuiących Rotmistrzów wyłamywać z tego obowiązku, lecz chcę, aby zostawiona była im wolność dopełnienia lub usunienia się od niego. Mówię tu sam za sobą, y ofiaruię się na ostatni dzień Maia włożony na Rotmistrzów dopełnić w zaciągu obowiązek, y skompletować Chorągiew moią, potrzeba iednak w tym Proiekcie przydać każdemu Rotmistrzowi do pomocy kilku ludzi, potrzeba dać im sposób zaciągania, a ieżeli go nie dopełnią, na ten czas przykładnie karać; W tym celu spodziewam się, że Prześwietne Stany z zwykłą sobie sprawiedliwością postąpią, a my z chęcią rozkazy ich pełnić będziemy."

Xże Czetwertyński P. Bracławski przymówił się: Aby na Rotmistrzów Posłuiących nie rozciagać tego obowiązku; lecz zostawić każdego chęci y woli, dopełnić onego lub nie?

Rzekł JP. Marszałek Seymowy: "Zaspokaiaiąc troskliwość niektórych tu w Randze Rotmistrzostwa zasiadaiących, przeczytam przypisek, który względem nich uczyniłem w Proiekcie (w tym mieyscu czytał takowy przypisek uwalniaiący Posłuiących Rotmistrzów)".

Wyraził JP. Mierzeiewski P. Podol: "To, co JW. Chełmski y Rotmistrz, oświadczył, toż samo powtorzyć iest moim zdaniem. Niechcę ia wyłączac się ani z koleżeństwa zasiadaiących, ani z Koleżeństwa Rotmistrzów, y to, co miałem honor iuż oświadczyć, dzisiay Izbie powtarzam, iż Chorągiew moią zechcę dostatecznie w broń opatrzyć, którą to broń iuż zapisałem na 150. Ludzi, a więc upraszać mi tu przychodzi, aby każda Chorągiew do 150 Głów była kompletowana."

JP. Zakrzewski P. Brzeski Kuiawski. "Lubo nie iestem Woyskowy, bronić iednak muszę Rotmistrzów, którzy będąc równie Obywatelami, y wysyłaiąc mnie w to mieysce, powierzyli losy swoie; Jeżeli Prześwietne Stany kładą obowiązek na Rotmistrzów, aby w trzech Miesiącach kompletowali Chorągwie, y w przypadku niedopełnienia przepisuią karę utraty Rangi, niech się Prześw: Stany zastanowią, iż gdy Kawalerya Narodowa z wolney składaiąca się Szlachty, nie przymusem, ale z własney chęci dobrowolnie zaciągać się powinna; iakże można kłaść takową karę na Rotmistrzów? Cóż oni będą winni, że Szlachcic maiący zupełną wolność zaciągania się lub nie, iść pod ten zaciąg nie zechce? a ci go musem brać [s. 29] nie będą mogli. Z tego powodu na cały Proiekt pozwalaiąc, chcę mieć tylko wymazaną z niego karę utraty Rangi dla Rotmistrzów, iako zbyt uciążliwą."

Odezwał się JP. Szymanowski P. Czerski: "Exponowaliśmy się na Protunkowy podatek, uchwaliliśmy zapożyczenie pieniędzy, więc chcemy mieć w komplecie Woysko. Zaciąg Kawaleryi Narodowey, iak zawsze był dobrowolny, tak y teraz podobnie bydź powinien. A ieżeli się niektórzy Rotmistrze od niego wywięzuią, prosiemy poszukać na ich mieysce Rotmistrzów nowych, którzy się z chęcią obowiązku tego podeymą."

Za wezwaniem Ministerium do Tronu J. X. Podlanclerzy Kor: z woli J. K. Mci solwował Sessyą na dzień iutrzeyszy na godzinę 10. zrana.