SESSYA LIV.

DNIA 26 STYCZNIA

Po Zagaieniu JP. Marszałka Seymow: w te słowa:

"Im chętliwsze upragnienia, tym trudnieysze bywaią w ich uskutecznieniu. Przeznaczenie przeciwnego losu, iak każdego żyiących dosięga, tak y ogólność Kraiowa czasem iest nim zaiętą. Zdawało się Nam Seymuiącym, że odsunąwszy nie które zawały, uprzątnąwszy trudności, snadnieysze mieć możemy pole do otwarcia prawdziwey ku Oyczyźnie miłości, w niesieniu iey ofiar maiątków naszych; lecz w gorliwey chęci, lubo zostaiemy, iednak ieszcze niepowzięliśmy śrzodkow tak przyzwoitych, aby iuż nieodzownemi stawały się. Proiekta formowaliśmy drugie, chcąc niemi trafić do sprawiedliwego układu stałego Podatku, nad któremi zastanawiamy się; przeto niezdoływamy przed Tron W. K. Mci nieść upragnionych prac naszych owoców; nie zarumiewamy się iednak, że bez uwieńczenia się niemi, staiemy przed obliczem Pańskim, bo znamy, że dobroć Króla, daruie Nam, gdy nie tylko skutków prac doziera, ale chęci sprawuiących dosięga. Na tey nam nie brakło, zaręczyć się możemy, y w tym zapewnieniu usprawiedliwiamy się W. K. Mci w pełnym otwartości sercu, nie tak przed Panem, iako przed dobrotliwym Oycem; ześmy chcieli ułożyć gatunek podatkowania y sposób iego wybierania. Pragnęliśmy iuż ie w krotkim zaraz opłacać czasie, nie folguiąc w niczym sobie, chcąc iak naygorliwiey a nayrychley potrzebom wydatków Publicznych zaradzić, pamiętaiąc na rok ten nieszczęśliwy, w którym że płatny, nie był żołnierz, po doznanych od niego niesmakach, zwiniętym nakoniec został, a za nim słabość Narodu następowała, y niemożnosć zwrotu nieszczęśliwych na Kray Nasz nadarzeń. Przerażeni przykrym doświadczeniem, uzbraiaiąc się na przyszłość, gdy do powiększenia sił Kraiowych przystępuiemy, chcemy mieć trwałością ich zabespieczonemi, y podatek na nas samych Szlachtę (któregośmy dotąd nieznali) przyimuiemy: w czym prawdziwą gorliwość Obywatelską okazać pragniemy. Tę szczerość Ducha Naszego wystawiwszy, dozwolisz W.K.Mć przystąpić do Proiektów powiększaiących dochody publiczne, z innych źrzódeł wypływaiących, które JP. Sekretarz raczy przeczytać".

Zabrał głos JP. Walewski Wwda Sieradzki:

"Po różnych za Panowania Twoiego, Miłościwy Panie, nie pomyślnych w Kraiu zdarzeniach, gdy przecież naywyższa Opatrzność od udziału szczęśliwszey [s. 289] pory na zawsze nas nie usunęła. Gdy przeznaczenie Losami władaiące równe z innemi Narodami obiecuie dla nas przywrócić Jestestwo. Gdy za mądrym Twoim Miłoś: Panie Przewodnictwem, iuż się do pożądaney co raz więcey zdaiem zbliżać szczęśliwości. Należy nam przeto tey tak zręczney pory pilnie używać, a nie tracąc czasu, zbawienne iak nayprędzey uskuteczniać zamiary.

Czuiesz niechybnie, Krolu dobry, w gruncie Duszy y serca Swego radość z uchwaloney na wtorkowey Sessyi Konstytucyi, która pewne zasilenie na rozpoczęcie powiększenia Woyska zadecydowała. Łatwo, Miłoś: Panie, potrafisz rożniące się nieco zdania w układzie trwałych Podatków ziednoczyć, y one do skutku prędkiego doprowadzić.

Masz bowiem, Nayiaś: Panie, gorliwy Narodu zapał, który nietylko z maiątku, ale y z życia przy Twoim Dostoieństwie, całości Rzepltey kraiów, y iey niepodległości chętnie ofiarę uczyni. Już więc nie idzie o wątpliwość, iż nie damy, albo, że nic nie mamy, bo y chęć iest, y sposoby tak łatwe, że ruszywszy wszystkich zrzódeł, z których dochody Rzepltey do Skarbów wpływaią, uregulowawszy expensa Cywilne nieodbicie potrzebne, mało Kray czuć będzie nakładu Podatkowego, a pewnie wystarczem więcey niż 60000 tysięcy Woyska utrzymywać. Idzie tu więc o to, abyśmy tych Millionów dobrze y prędko, osobliwie w teraznieyszym zdarzeniu, dla dobra publicznego użyli.

Oto Mił: K. Prześ: Skonfederowane Stany! Wiosna nadchodzi, woiuiące Sąsiedzkie Potencye (lubo negocyuią o pokóy) z tym wszystkim są ieszcze dalekie od niego; trzeba nam bydź pewnemi, że przyzwyczaienie Sąsiadów poprowadzi ich do szukania potrzeb w naszym Kraiu, Izaliż nie trzeba się tyle uzbroić, aby w własnych Granicach zostać bespiecznemi y spokoynemi Mił: K. Prześ: Skonfederowane Rzepltey Stany, Daliście moc Skarbom Oboyga Narodów zaciągnienia 13000000. tysięcy na powiększenie Woyska, aby go mieć iak nayprędzey. Niemożna sobie obiecywać, iżby Infanterya w tak prędkim czasie mogła bydź Kraiowi tyle użyteczną, ile nagłe okoliczności wymagaią, aby Kray prędko był zasłoniony wypada więc, aby zaciąg Kawaleryi był iak nayspieszniey nakazany.

Jeżeli więc Stany Seymuiące te wasze rozkazy dacie Kommissyi Woyskowey, a Kommissya Kommendantom Dywizyi, zaręczam uroczyście, że nietylko na Wiosnę teraźnieyszą, ale y na przyszłą zupełnie Rzeplta mieć nie będzie kompletu. Trzeba tu inne wziąść przed się zaradzenie, chcąc w Maiu koniecznie iakąkolwiek obcym Narodom wystawić Reprezentacyą, niech Stany Seymuiące wybierą z pośrzód siebie kilka lub kilkanaście Osób maiących po Woiewództwach swoie różne związki y Influencye, niechay tym zlecą mieć staranie o prędkim zaciągu Kawaleryi, ci gdy rozeszła po Woiewództwach, gdy dołożą usilnego starania w żywey chęci okazania miłości ku własney Oyczyźnie, nieochybnie, niezawodnie na May zdołaią uproporcyonowany do Etatu zaciąg Kawaleryi, gotowey do obrony Kraiu, Waszey K. Mci y Wam Prześ: Skonfederowane Stany wystawić y okazać. Tę moią radę y zdanie, które pod Wasz wyrok poddaię, gdy się będzie podobało, uskutecznić, łatwieysze y pewnieysze będzie podniesienie Infanteryi, gdy ią zasłaniać gotową będziemy Kawaleryą. Y w tym to zamiarze Proiekt do Laski podaię, y o przeczytanie onege dopraszam się".

[s. 290]

J.P Kiciński Poseł Liwski:

"Ufność Szlachetney Narodu części, umieściła mię w tym szanownym Gronie Reprezentantów całego Rzepltey Ciała. Tey ufności kochanych współ-Braci nie zawiodę, ani próżną wymową, ani szkodliwym milczeniem, czego dobro Kraiu, czego wola Ziemi, z którey mam honor Posłować, po mnie wyciąga, to iedynie stanowić będzie zamiar głosu mego, y dzisieyszego y dalszych, gdy ich w mieyscu y czasie przyzwoitym potrzebę uznam.

Próżnobym tu powtarzał, co iuż niektórzy z zacnych Kollegów, tak gruntownie, tak doskonale, tak nawet do moiey Instrukcyi stosownie przełożyli Waszey K. Mci y Prześ: Stanom, względem ulgi w podatkowaniu krwawo zapracowanych dziedzin; przez zastąpienie nayprząd potrzeb kraiowych maiątkiem publicznym, a przytym przez wzgląd sprawiedliwy na ucisk tych współ-Braci, którzy własnemi rękami około roli zatrudnieni, kmiecego nawet maiątku nie posiadaią. W podawaniu srzodków do podatkowania, lżeyszych względem Stanu Szlacheckiego, moią Instrukcyą wyszczegulnionych, uprzedził mię iuż J.W. Chełmski, uczynieniem propozycyi, przywrócenia znanego dawniey w Polszcze Podatku z młynów. O pomnożeniu dochodu z Ceł od Towarów Zagranicznych, iuż po części Kommissya Skarbu Koronnego namieniła w Proiekcie swoim powiększenia opłaty od Win z zagranicy wchodzących. Nie moią iest rzeczą tykać materyi handlowey, na niezliczone części dzielącey się, a zawsze ważney, zawsze bacznego względu, y pilney rozwagi wyciągaiącey. Mam nadzieię z odgłosu publicznego, że w tey materyi szczegulniey pracuiący bez oszczędzenia zdrowia y maiątku światły Obywatel y gorliwy Kommissarz Skarbu Koronnego, J.P. Czacki Starosta Nowogrodzki, myśli użyteczne Stanom Seymuiącym poda. Ale maiąc względem Ceł od Towarów Zagranicznych, Skarby nasze z Kraiu bez powrotu wyprowadzaiących, obszernieyszy w Instrukcyi przepis, niż Proiekt iuż podany do Laski tę rzecz obeymuie, mam przedsięwzięcie pomówić nieco o tym, co z materyą wprowadzenia do Kraiu towarów obcych, potrzebą y użyciem ich; (a może nie nazbyt śmiało przydam) z obyczaiami y rozwolnieniem onychże, naturalnym łączy się związkiem; co rozwiąże y ułatwi wątpliwość, czyli y iakim sposobem powetować możemy na czym innym tey utraty, do którey dobrowolney w znacznych Podatkach ofiary miłość Oyczyzny y nieuchronna powinność nas aktualnie prowadzi.

Łatwość wprowadzenia w Kray towarów Zagranicznych, (wyiąwszy służące do pierwszey potrzeby, lub istotney wygody; ieżeli zwłaszcza takich Kray własny dostarczać nie może) iest zniszczeniem maiątków Obywatelskich, podnietą zbytków y przeciwney walecznemu Polaka umysłowi miękkości zasileniem. Poznać to może każdy, kto z uwagą porównywa zwyczaie Przodków naszych z teraźnieyszemi, zwyczaie Stolicy z Prowincyonalnemi, zwyczaie Domów Pańskich z uboższemi. Któż nie wie, że Szlachetny Polaka umysł nikomu się w dopełnieniu Praw gościnności przepisać nie da? Kto nie zna, że równość urodzenia y zaszczytów Obywatelstwa, sięga aż do chęci zrownania się w sposobie życia? Jak kto w Domu Sąsiedzkim przyięty, tak wzaiemnie gościa u siebie przyiąć usiłuie. Szarpie się każdy, częstokroć nad siły własne, aby drugiemu wyrównał. Uczta iedna, kosztuie [s. 291] czase więcey, niż wyżywienie roczne ubogiey, acz liczney Famili. Powóz ieden, przenosi dochód maiętności; ubranie domku, wartość iego; ozdoba iedney sukni, całey garderoby szacunek, a odmiana ledwo nie co miesiąc w tym wszystkim mody y tonu, przywłaszczyła sobie nazwisko życia przystoynego. Wieleż takowe wydatki zruynowały u nas domów? wiele dóbr Ziemskich do nabycia niepewnemi poczyniły? wielu w szczegulności zawiodły wierzycielów? wiele w powszechności kredyt Narodowy y wiarę publiczną uszkodziły? wielu z młodzieży bez sposobu do życia nayprzód zostawiły, a potym do utraty sławy, zdrowia, a nawet y cnoty przywiodły? Duch miłości Oyczyzny, duch przekonania y szkodliwości zbytków, przez obcych do nas wprowadzonych, umieścił w Instrukcyi moiey żądania, ieżeli niezupełnego zabronienia, to przynaymniey zatrudnienia, wniyścia do Kraiu mniey potrzebnych, a wiele kosztownych towarów Zagranicznych. Widzieliśmy przykład w mądrych rozrządzeniach nieboszczyka Króla Pruskiego, zbytki w Państwach swoich na ów czas naywięcey poskramiaiącego, gdy podatkami, lud swóy obarczać musiał. Sarknął w prawdzie Naród w razie, na odiętą z używania wielu rzeczy wolność, ale z czasem doznał, iż kilkonasto-letnia oszczędność powszechnie w cały Kray wprowadzona y Podatki sprawiła mu znośnieyszemi, y wkrotce znacznie go zbogaciła. Co w Monarchicznym Państwie, acz poniewolnie skutek tak pomyślny sprawiło, czemużby u Nas dobrowolnie, z powodu nayszlachetnieyszego miłości Oyczyzny, nie miało bydź przyiętym? Ufam, że nas Seymuiących ieden w tey mierze zagrzewa zapał. Zabrońmy sobie sami, (ieżeli nie na zawsze, to przynaymniey póty, poki Rzeplta w godną siebie postać zupełnie się nie przyoblecze) tego wszystkiego, bez czego wybornie obeyść się możemy. Umartwienie to, niech nareszcie będzie znakiem powszechney żałoby, po tylu okropnych y w długie czasy pamiętnych Oyczyzny naszey stratach y nieszczęściach. Niech Kommis: Skarbowa z taryffy celney odłączy wszystko, co ku potrzebie, lub wygodzie istotney nie służy, a zbytkowi szczegulnie podchlebia. Niech tych gatunków, wprowadzenia do nas albo wcale zabroni, albo Cłem wartość przewyższaiącym uciężaiąc, zatrudni. Ale moim zdaniem nayskuteczniey byłoby, żeby przytym miłość Oyczyzny, powszechną iakoby umową, y daniem przykładu od Osób z Urzędu y wziętości pierwszych, na wielki przepych tak z wielu miar Narodowi szkodliwy, ochybną włożyła cechę; żeby był w pogardzie u wszystkich, kto powierzchowną okrasą, maiątek szczegulny y powszechny niszczącą chciałby, drugich celować; a na to mieysce, żeby oszczędna przystoyność wszędzie przyzwoity znaydowała szacunek. W tym zapewne celu, obeyścia się bez wielu towarów zagranicznych, przydała Ziemia moia w Instrukcyi ieszcze dwa zlecenia, to iest: dopraszać się o powszechną w Kraiu odmianę stroiu zagranicznego na Narodowy; y o zabronienie wyiazdu za granicę, bez pozwolenia Zwierzchności, pod karą znaczney za to do skarbu publicznego opłaty. Niewinne y oboiętne wcale na pierwszy rzut oka zdaią się te zwyczaie, lecz z ścisłego rozstrząsania rzeczy, łatwo poznać można, iak wiele nawet w charakter Narodu wpływaią.

Słyszałem zarzut: Jakiż związek miałby króy sukni, z skłonnością serca? Mógłbym odpowiedzieć, że tak mocy, iak edykacya z obyczaynością. Polak urodzony do użycia konia y broni ku ratunkowi w potrzebie Oyczyzny własney, ledwie kiedy dla stroiu swego, innego w pokoiach, a innego konno, w tych nayistotnieyszych [s. 292] zabawach ćwiczyć się może; tak dalece, iż prawie podeyrzenie się wzmaga, ieżeli nie interes obcych, zaszczepił w nas gust do stroiu zagranicznego dla wytępienia wraz z sposobem życia y waleczności Przodków naszych. Poranki, tę naypięknieyszą dnia każdego chwilę, y do nabycia wielu wiadomości Stanowi przyzwoitych, y do użycia nabytych naysposobnieyszą, na układaniu w rozmaite kształty włosów, trawiemy. Ktoby chciał, ocuciwszy się ze snu, zaraz obowiązki lub pożytki wspołeczeństwa dzielić, musi wprzód więcey niż przez godzinę w Domu własnym, wykwintnego stroiu zostawać niewolnikiem. Młodzież od dzieciństwa do miękkości y piększenia się wzwyczaiona, częstokroć zepsutą ma imaginacyą, iakoby pierwsza powinność była podobać się, a piękność naywiększą szczęśliwością, częstokroć ma zepsute o rzeczach zdanie, iakoby to tylko było doskonałym, co modnym, co z zagranicy wywiezionym. Czyli w inszym ieszcze gatunku, obyczaie młodziezy, z okazyi stroiu zagranicznego, nie bywaią nadwerężone? rostropna uwaga łatwo to pozna. Okiem zaś politycznym na stratę maiątku kraiowego patrząc, ktoryż Obywatel nie powinienby pragnąć, wyrwać Kray z opieki mody Paryzkiey y Londyńskiey? która nam ledwie nie co sześć Niedziel, inne dyktuie Prawa. Od tego czasu, iak stróy zagraniczny stał się u nas powszechnym, a do niewieściego zbliżonym, nitylko, że nic domowego na sobie nie nosiemy, ale nadto wziął górę gust od cacek y bagatel nieużytecznych, z pogardą rzeczy szacownych y istotnych. Napełniony Kray frakami, haftami, guzikami, laseczkami, dewizkami, pierścionkami, lusterkami, y innemi błyskotkami; a zabrakło dzielnych wierzchowych koni; zabrakło broni, którą przedtym wszystkie Domy Szlacheckie bywały ozdobione; zdaie się iakoby przytłumiony był duch Narodowy. Zamiana ta wcale nie iest z naszym pożytkiem. Ludzie służący nawet drożey Kray kosztuią, y bardziey są zepsuci. Człowiek trzymany od fryzury podług urodzenia swego stem złotych na rok mogący się wyżywić, a na roli, czyli u rzemiosła, lub w Woysku pożytecznie Kraiowi służyć, wyciąga teraz tyleż prawie na miesiąc, aby, po godzinnym zatrudnieniu, cały dzień był próżniakiem. Jak wiele tego gatunku nieużytecznych dla Kraiu znayduie się Osób, codzienne doświadczenie. Odmiana zatym stroiu y dla Liberyi, stałaby się dla Kraiu arcy-użyteczną. Jeden Człowiek mógłby bydź razem użyty do służby pokoiowey y konney; a będąc w broń opatrzonym, mógłby w potrzebie y Pana, y siebie od nieszczęścia ratować.

Lecz, gdy wróciemy się do stroiu Narodowego (który z przyczyny chłodnieyszego clima, y rożniącego się od innych Narodów geniuszu Polaka, iest nam przyzwoitszy) trzeba, aby y w tym miłość Oyczyzny przodkowała; żeby chociaż docześnie, to iest przynaymniey póty, póki Kray nasz się nie wzmoże, zbytki mieysca nie miały. Bogate pasy, karabele, szpinki, pierścienie, rzędy &c: ieżeliby nas niszczyły, a zagranicznych zbogacały. Niech obcy kamień, obcy kruszec y ręka, nie zarabia na nas tego, co w domu, uboższe w prawdzie, lecz przyrównie dogodne zrobić się może; Można się nosić porządnie, chociaż nie bogato. Raptowna także w całym Narodzie odmiana stroiu, uciążliwymby uczyniła to przedsięwzięcie. Zaczym Osoby na Urzędach, przykład dać maiące, mogłyby to w przeciągu roku wykonać. Cały zaś Kray do dwóch, albo trzech lat mógłby używać swych [s. 293] sukien, y mieć czas pozbycia ich za granicę bez wszelkiey straty. A zakazanie natychmiast przywożenia z zagranicy guzików, kapeluszów, szpad, haftów, y innych do stroiu zagranicznego koniecznych potrzeb, pod karą konfiskaty, utwierdziłoby pewność niechybney w czasie urządzeń teraźnieyszych exekucyi.

Nie dosyć byłoby iednak zabronić Kupcom wprowadzenia do Kraiu mniey potrzebnych towarów, gdyby nam samym została nieograniczona Prawem wolność ieżdżenia za granicę. Samibyśmy może ubiegali się szukać tey zarazy, która tak obszernie, tak powszechnie, tak szkodliwie wszędzie się szerzy. Zarazą nazywano gust przemagaiący do rzeczy obcych. Bo nie wspominam ia tu o zaraźliwych chorobach do Kraiu przez woiażuiących wprowadzanych, ani o złym przykładzie, z osłabienia Religii, y zepsucia w obcych Państwach obyczaiów, wynikaiącym, ani o nieznaiomości zupełney, lub zapomnieniu własnego Kraiu, a ztąd gorszącey pogardzie rzeczy Oyczystych, ani o innych tysiącznych szkodliwych dla Rzpltey skutkach, wadach, y przywarach, z przyczyny takowych peregrynacyi częstokroć doświadczanych, które Teatra y pisma bezimienne wyszydzaią y gromią. W iednym tylko względzie te podróże uważam: iako bliską okazyą zbytków, y sprężynę gustu do tychże zbytków wiodącego. Kawaler powracaiący z Zagranicy, opowiada witaiącym siebie, co widział, pokazuie co przywiozł. Wszystko to nayprzód podziwienie y pochwałę, a potym chęć mienia w słuchaiących wzbudza. Dowiaduiemy się po wszystkich magazynach, ieżeli w nich czego podobnego znaleść by niemożna, a nieznalazłszy, umyślnie choćby też naydrożey, zapisuiemy. Jeden drugiego, w tym naśladuie. Milliony z kraiu bez potrzeby wychodzą. Zabiegłoby się temu wprawdzie nieco, przez powszechną stroiu odmianę, bo powracaiący z Zagranicy z należytym Oyczystego stroiu szacunkiem, który go dystyngwuie, porzuciłby z chęcią zaraz na wstępie do Kraiu swego suknią obcą, żeby się prędzey, uprzeymiey y po Bratersku z naypierwszym uścisnął rodakiem. Lecz zapewne ieszcze skuteczniey zabieży się przez ustawę Prawa, aby nikt za granicę wyieżdżać nieważył się, bez pozwolenia Zwierzchności; która potrzebę y konieczność takowego wyiazdu rozezna. Potrzeba zaś podobno inna niebyłaby ważną, iak tylko w okolicznościach tyczących się Poselstw publicznych y przy nich będących Osób, tudzież w interessach handlowych; y wynikłych z wspolney w dwóch Państwach possessyi; także w przypadku choroby niepodeyrzanym świadectwem Doktorów zaręczoney, y w potrzebie wyższey edukacyi młodzieży, w takich naukach y sztukach, których umieiętność nie łatwo w Oyczyznie nabyć się moze. Powracaiący iednak do Kraiu, znowu Zwierzchności o skutku podroży swoiey rapport doskonały czynić byliby obowiązani. A ktoby dla samey ciekawości, lub dogodzenia szczegulnie fantazyi, chciał pieniądze z Kraiu wywozić, y one marnować, takowy, na dobro Oyczyzny nieczuły, oddaniem do Skarbu Rzepltey czwartey części własnego dochodu, przez czas bytności za granicą strawionego, iako zbytniego, y na prożną stratę ażardowanego, byłby ukaranym.

Stosownie do tych myśli, przepisem Instrukcyi Moiey wytkniętych y własnemu przekonaniu dogodnych, a ofiarę Obywatelską znacznych Podatków lzeyszą y powetować się mogącą ukazuiących, ułozony Proiekt mam honor podać do Laski".

[s. 294]

JP. Radziszewski P. Starodubowski:

"Nigdy podobno Naród nie był czulszym o swoie swobody, Niepodległość, y postanowienie się w rzędzie mocarstw znaczących; y tym końcem ustanowiwszy 100,000. Woyska, znać powinien potrzebę obmyślenia potrzebnych na iego wystawienie, y utrzymanie funduszów.

Do prędkiego wystawienia ustanowionego Komputu Woyska, dozwoliliśmy iuż Kommissyom zapożyczenia Summ. Zgodziliśmy się na Sessyi naszey Prowincyonalney na dniu wczorayszym na doczesny Podatek, którego ustanowienie ieśli się będzie podobało Prześw: Stanom, te oba Artykuły rozumiem, że wystarczą na początkowe wystawienie ustanowionego dopiero Woyska.

Poznaie to z Nas każdy, że postanowione Woysko na zawsze, potrzebuie razem y Podatków stałych; wszystkich tu chętnie słyszę zgadzaiących się na to hasło, iż ustanowić, y złożyć należy Podatki, lecz znowu wszystkich prawie widzę, różniących się względem sposobów, y rodzaiów onych.

Każdy chciałby dać naymniey, aby siebie ochronił, lecz to czyniąc, chce drugiego; chce Wspoł-Obywatela obarczyć. Nie tylko słuszność, ale y Instrukcya od Współ-Obywatelów na mnie włożona nayściśley mnie obowiązuie, abym mówił za równością y naysprawiedliwszym roskładem tychże Podatków, któreby każdego w równości dotykały, a nikomu ciężkim do zniesienia niestały się ciężarem.

Wszakże, niżeli Stany Seymuiące do tego przystąpią, należy nayprzód rozstrząsnąć wszystkie naywłaściwsze dochodów Rzepltey źrzódła, obrócić one naysłusznieyszym Prawem na zaradzenie potrzebom teraźnieyszym, wziąć z nich mogącą wyniknąć proporcyą, a dopiero resztę, co by ku potrzebom Skarbu Rzepltey brakowało, na ogólność wszystkich rozłożyć.

Tym sposobem, gdy się większey części potrzeb z funduszów właściwych Rzepltey zaradzi, mniey każdego Podatek dotykaiąc, ziedna może u Nas iednomyślność, a przynaymniey okaże publiczności sposób Naszego Patryotycznego myślenia.

W rzędzie takowych właściwych Rzepltey funduszów, kładę Ja Starostwa, y Królewszczyzny, może wzmianka o nich oburzy tu nie iednego umysł, lecz nie ten to iest Seym, gdzieby pod węzłem Konfederacyi, miłość własna, zysk prywatny, y chęć zbogacenia się, swoią rospościerały władzę.

Zamilknąć te prywaty muszą, na hasło Patryotyzmu, muszą zamilknąć na to wewnętrzne przekonanie, które w umyśle swoim każdy znaleść powinien.

Daleki iestem od tego, aby Starostwa odebrać na Skarb Publiczny, a tak oddalać od nich teraźnieyszych Possessorów, lecz tym mniey dopuszczę, czy w sposobie Dziedzictwa, czy w innym iakim oddalać od własności Rzepltey.

Było to zawsze naywłaściwsze iey dobro, z którego w potrzebach swoich miała zawsze gotowe wsparcie.

Oddaiąc Rzeplta Królewszczyzny w dożywotne użytkowanie za czynione iey usługi, ostrzegała zawsze część dochodów dla siebie podług okoliczności własnych potrzeb.

Na Seymie 1775. kiedyśmy utracili znaczne Prowincye, ponieważ za odpadnieniem [s. 295] z niemi dochodów publicznych, a za utworzeniem płatnych, chociaż mniey użytecznych Magistratur powiększyły się potrzeby powszechne, włożono na Starostwa opłacenie dwóch Kwart, czyli, połowy intraty.

Gdy teraz, nieokazałością Iuryzdykcyi, ale prawdziwą siłą, chcemy poprawić dawne bezprawia, a na to potrzebuiemy funduszów, za co niemamy obowiązać Starostów do płacenia wszystkich czterech Kwart, podług dawney Lustracyi. Wszak to są dobra Rzepltey, im szczególnie do użytkowania poruczone. Użytkowali z nich, gdy Rzeplta tak wiele niepotrzebowała wydatków, teraz, gdy zbiegiem okoliczności ratuiąc się z ostatniey prawie toni więcey ma potrzeb, niech oddadzą dla iey wsparcia cały dochód. Nic oni tym sposobem nieoddadzą swego, bo oddadzą dochód cudzy, im do użytkowania powierzony.

W tym nawet oddawaniu całego niby dochodu, wieleż to pozostanie ieszcze rodzaiów pożytków z Dóbr Królewskich, które w lustracyą nie weszły, a które wszelako znaczne Possessorom importować będą Summy. Któryż prosze Possessor dotąd, nie iuż połowę, ale szóstą część przynaymniey opłacał intraty? lubo Prawo, połową tylko kontentować się nakazało. A ieżeli ta słuszność nie znayduie mieysca w umysłach Possessorów Dóbr Królewskich, a ma się stawać okazyą nie czynności Naszych w stanowieniu Podatków; a z tąd uchybienia iak nayprędszego Oyczyznie ratunku, więc Ia, chociaż przeciwko własnemu przekonaniu, zostawiam przy opłaceniu dwóch Kwart Kon: 1775. ostrzeżonych, lecz od tego nieodstąpię, aby te Kwarty nie miały bydź sprawiedliwemi.

Niech będą nowe wyznaczone Lustracye, niech dochodzą iak nayściśley wszystkich rodzaiów pożytków, żadnego nie wyłączaiąc, które ciągną Possessorowie, a tak dopiero z nowo wynalezioney intraty, niech będą ustanowione dwie Kwarty y te importowane do Skarbu Publicznego.

Tu podobno nikt przeciwko tey sprawiedliwości nic wystawić niemoże, chybaby chciał pokrzywdzać tę Rzepltą, która się z nim darmo własnością swoią dzieli.

Po Królewszczyznach, wystawiam Stanom Zgromadzonym Dobra Po-Jezuickie, bo y to iest właściwy maiątek Rzepltey, po zgaśnieniu tego Zakonu na nią spadły.

Jestem takoż naydalszy od tey myśli, abym go miał zabierać istotnemu iego przeznaczeniu, to iest Edukacyi Narodowey, lecz kiedy mimo tey, ten sam maiątek publiczny może zastąpić nie małą część potrzeb teraźnieyszych, za cóż go od tak chwalebnego oddalać celu?

Dwoiaki Ia do tego upatruię sposób, ieden z oszczędności, a drugi z dobrego zarządzenia. Gdy oddamy zarządzenie odebrania y expensowania maiątkiem Po-Jezuickim Kommissyi Skarbowey, oszczędzi się nie mała część dochodów z tego funduszu, która teraz na osobnych Officyalistów Kommissyi Edukacyjney rozchodzi się, bo tych obowiązki zastąpią Officyalistowie Skarbowi, iuż w funkcyach swoich płatni.

Gdy daley tenże maiątek Po-Jezuicki nie będzie obrocony teraz, iak na utrzymanie samey tylko Edukacyi, oszczędzi się daleko znacznieysza część na inne publiczne potrzeby. Teraz w Litwie, Szkoły Wydziałowe, y pod Wydziałowe, [s. 296] łącząc y Szkołę w Białym-Stoku kosztuią 159250. Zł: ponieważ w wielu mieyscach inne Zgromadzenia zastępuią bezpłatnie obowiązki Edukacyi: Szkoła Główna Akademii w Wilnie, niech kosztuie corocznie 100,000. Zł: Daymyż ieszcze na Emerytów w Litwie, którzyby nie byli ieszcze chlebem Duchownym opatrzeni, oraz y inne expensa 48150, Zł: Więc by naywięcey kosztowała w Litwie cała Edukacya 300,000. Zł: dochód zaś z maiątku Po-Jezuickiego, iak iest teraz ciągniony, w proporcyą procentu, półpięta z Dóbr, a piątego od Summ, wynosi 726938. w samey Litwie, pozostawałoby zatym na potrzeby publiczne w Skarbie Litewskim 426,938 Zł:

Lecz się to mówi, Prześ: Stany, w proporcyi procentu pułpięta z Dóbr, a piąte tego od Summ, wszakże obrócić należy uwagę, ieżeli przez słuszne zarządzenie tym maiątkiem, nie możnaby pomnożyć massy dochodów iego.

Nie trzeba, iak tylko wspomnieć sobie, w którym czasie przypadła ta Sukcessya po zgaśnieniu Jezuitów, który Seym nią się zarządzał, iakie to były Lustracye do odebrania ruchomości y Dóbr tego Zakonu? wiele to przy tych Lustracyach uroniono maiątku? wiele to poopuszczano prawdziwych pożytków, lub ich pozatracano.

Jeżeli Seym na ów czas zgromadzony, który się, nie przymnożeniem dochodów publicznych, lecz utratą Kraiu wsławił, który się starał, aby dochody Rzepltey ze wszystkiem rozszafował, mógł znosić dla dogodzenia prywatnemu zyskowi procent z Dóbr po pół pięta, a od Summ, po pięć, za co Seym teraźnieyszy, poprawuiący iego błędy, niema słuszniey, y pożyteczniey urządzić maiątku Po-Jezuickiego.

Gdybym do tego urządzenia podał sposób taki, iaki względem Królewszczyzn, chociaż nie na Dziedzictwo wieczne, ale tylko na Possessyą Emphiteutyczną, w Kommissyach Skarbowych iest zachowany, to iest po Lustracyi, aby Dobra dostały się plus offenti, nie zgrzeszyłbym przeciw słuszności, bo ieżeli iedne dobra Rzepltey tym wypuszczaią się sposobem, za cóżby Po-Jezuickie dla dogodzenia prywatnemu, a nie publicznemu interessowi, innemu miały podpadać rozrządzeniu? lecz naostatek, zbliżaiąc się do łatwieyszych sposobów, tey sprawiedliwości iuż odmówić niemogą, Possessorowie Dóbr y Summ Po-Jezuyckich, iżby nie płacili po siedm procentu ile że Prawo Prowincyi Litewsk:, takiego procentu od Summ prywatnych pozwoliło, za cóżby to Prawo Skarb Publiczny miało krzywdzić?

Mamy ieszcze y inne fundusze, które tak dobrze, iak publicznemi stały się.

Subsidium Charitativum stało się iuż funduszem trwałym dochodów Skarbu Publicznego, niech tylko sprawiedliwy wymiar póydzie, aby podług słuszności, każdy zapłacił, nie będzie obciążony ubogi Pleban, gdy y bogaty w proporcyi zapłaci z swych dochodów, a Kommissya Skarbowa, gdy y tym dochodem zaprzątać się będzie, pomnożonym zostanie nieomylnie znacznie Skarb Publiczny.

Opactwa Zakonnikom odebrane, a Duchownym Swieckim w Kommendy dawane, miały ten cel pryncypalny swoich funduszów, aby Opaci Poselstwa własnym kosztem do cudzych Kraiów, y inne publiczne usługi za to odbywali, tego oni teraz nieczynią. Skarb Publiczny, iawniey powinien. My składać musiemy pieniądze na Poselstwa, y inne usługi Publiczne, bo niemasz dopiero takowey w stanie Duchownym [s. 297] funkcyi, któraby nie była płatną ze Skarbu Publicznego, y za cóż brać maią intraty, na co innego przeznaczone?

Takie to są funduszów Publicznych źrzódła, z których Ia niektóre tylko przytoczyłem, a które nayprzód nayściśley przetrząśnione, a potym z naywiększą Ekonomiką Kraiową poprawione ku dobru powszechnemu bydź powinny.

Zastąpią one wielką część wydatków Publicznych, a my dopiero resztę z ochotą iednomyślnie dołożemy, nakładaiąc Podatki na Nas y Współ-Braci naszych.

Ja mówiąc obszerniey o Królewszczyznach, y maiątku Po-Jezuyckim, stosownie względem nich do pożytku Kraiowego, y teraźnieyszych okoliczności, podaię Proiekta, oddaiąc one, y inne materye funduszów właściwych Rzepltey do rozważenia y gorliwości Prześwietnych Seymuiących Stanów".

Jmć P. Mikorski P. Kaliski w zabranym głosie okazywał z iedney strony szczęśliwość Prowincyi Małopolskiey, mianowicie Ruskich Woiewództw, z obszerności gruntów; żyzności Kraiu; wielorakich źrzódeł handlowych, obfite zyski przynoszących; w szczegulności zaś z plantacyi tytuniowych, z drugiey strony, nieszczęście Prowincyi, Wielkopolskiey, iż ta, szczupłym obrębem gruntów zacieśniona; z wysilonego gospodarstwa, y wszelkich sprężyn handlu y przemysłu, nie maiąca żadney nadziei podwyższenia swych dochodów; a przytym zawsze ciężarami Podatków, y różnym klęskom bez ulgi podległa; mimo iednak tego, y dawniey y teraz, żołdem przez siebie na dywizyą własną składanym, Woiewództwa Ruskie zasilaiąca, y ochraniaiąca, niechce bynaymniey umykać się od kontrybuowania na podźwignienie sił Kraiowych, byleby w równym iey możności, a niemniey stosownym do równości z innemi Prowincyami wymiarze.

Daley w głosie okazywał źrzódło dochodów publicznych z skassowania Opatów, ich funduszów obrócenia na Woysko; lub też z obowiązania Opatów do dostarczenia kosztu na Poseltwa Zagraniczne, y Edukacyą oboiey młodzi Szlacheckiey. Nakoniec, zaleciwszy Podatek generalnego Czopowego, oddał w tey mierze Proiekt do Laski".

Odpowiadaiąc na poprzedniczy głos JP. Czacki, mówił w tey osnowie:

"Gdy w poprzedzaiącym głosie uskarżenia słyszę, że Wwdztwa Ruskie przez długi czas Podatków nieznały, mimo że ie miały, lecz mnieyszy od Wielkopolskiey, niech mi się godzi zapytać: czyi iest stan szczęśliwy, czy zapomagaiącego? czy zapomaganego? a gdy to rozwiążem, zapewne żaden Obywatel Wielkopolski; płacący podatek, losu swego wymienić nie zechce na rabowanego Inkursyami Tatarów, Kozaków, y swoiego poddaństwa; litości zatym, a nie zazdrości celem bydź był powinien Obywatel Ruski.

Dziś iuż nielitościwie ciemiężony Obywatel Ruski Kominowym 1775. Roku ustanowionym, dziś ieszcze, stać że może celem zazdrości? nie z wielkości Kraiu moc rachować trzeba, lecz z siły polityczney; Moskwa rozległością swoią równa Europie w sile komparować się iey iednak nie może. Ludność, Rolnictwo, handel, przemysł, są to prawdziwe siły Kraiowe, w któreyże części Polskiey większa się znayduie, ieśli nie w Wielkieypolszcze? gdy słyszę w poprzedzaiącym głosie, iż to wszystko wydoskonalszym [s. 298] iest w Wielkieypolszcze, móy wniosek potwierdza się, o możności y różnicy Kraiu.

Gdy zaś słyszę, iż gospodarstwo Wielko-Polskie do naywyższego przyprowadzone stopnia, a Ruskie dopiero dążyć może ku niemu; tedy gdy w przyszłym czasie większe będą Intraty Ruskie, stanie się dysproporcya Podatku, lubo na przyszłe czasy podatkowania ieszcze nieznane; nieprzeczę ia, iż Rolnictwo Wielkopolskie iest doskonalszym od Ruskich, lubo y te coraz iuż iest wysilnieysze, świadkiem byłem Roku przeszłego będąc w Wielkieypolszcze, lecz gdym ie stosował do Saskiego, cóż mówić o X. Defau, dalekim od wydoskonalenia widziałem, a o różnicy innych Kraiów czytałem.

Handel, gdy słyszę, wymawiany Wołów, te doborne Woły niesą Rodem w Polszcze, lecz z Wołoszczyzny y Kraiu bywszy Kozackiego, te komuz odprzedaiemy? oto Wielkopolskim Obywatelom, ciż Wielkopolscy znowu na nich zarabiaią, y częściey podobno, gdyż wielu iest u Nas co stracili na wspomnionym handlu, gdy Obydwie Prowincye na tym zarabiały, po coż sobie wymawiać maią o buyności Kraiów Ruskich? gdy słyszę, niech mi się godzi zastanowić nad niemi, Woiewództwo Kiiowskie wspomniane; ma Powiat Owrucki, Kray piaszczysty, błotnisty, z resztą Polisia, tam gdyby nie Industryia, Kray zbogacaiąca, przez smołę y dziegiedź swoim chlebem wyżywićby się nie mogły, daley Kray więcey bez lesny, możeż szczęśliwym się nazwać? Woiewództwo Bracławskie, z iedney strony z Moskwą, z drugiey z Turkami graniczące, ieśli zechce z swych poddanych większą czynić Intratę, Chłop rozlegleysze widząc pola w Sąsiednich Państwach, szukać mieszkania swego będzie, nadto ieśli Wołoszczyzna w rządne dostałaby się ręce, coż Bracławskie, y Podolskie znaczyć będą Woiewództwa? używanemi produkta ich nie będą, a ludność ich zginie. Handel nawet Czarnomorski ieszcze zapewnionym nie iest, coż więc zaszczęśliwa dla niego iest perspektywa, nadto, iak Woiewództwo Podolskie w proporcyi innych uciemiężonym iest, dowiódł JW. Moszyński Sekretarz Litewski, Woiewództwo Wołyńskie, gdy uważam z Poliskiem Kraiem nieurodzaiu y nędzy, możesz gdzie bydź ku zazdrości? z resztą Kraiu, że z równą pracą prawie, iak w Wielkopolszcze chleb z ziemi dobywa się, lecz nie z taką iak w Wielkieypolszcze nadgrodą, wewnątrz Kraiu nie ma Rzemieślnika, więc nie ma Konsumpcyi, a pograniczna Galicya, lat dwie Naszego potrzebuiąca chleba, gdy iuż teraz bez niego obchodzi się, nie Bogactwo, lecz łzy z prożney pracy znayduie w nadgrodzie.

Z przychodów Skarbowych - Wielkopolskich, Warszawę odłączyć trzebaby, prawda, że podług Geografii Warszawa iest w Prowincyi Wielkopolskiey, lecz to druga prawda, że z Litwy y Małopolskiey, zwoziemy tu nasze Kapitały, które konsumuiemy, zatym intratę Miasta Warszawy, za intratę trzech Prowincyi rachować należy.

Ze tabaka mniey czyni, skutkiem iest, że na Rusi sieiący, na swe użyć mogą potrzeby, zakazać siania tutuniów wzorem Francyi, która co rok milliony za niego wydaie Ameryce, nie wiem czy iest dziełem dobrey polityki, lecz nawzaiem, przyrówniaymy pogłówne Zydowskie, coż za niezmierna okaże się różnica?

Lecz, ieśli mamy mówić o Podatkach, przystosuymy ie z Definicyą, te gdy są Ofiarą części Obywatelskich, powinny bydź równe, iakież że bydź mogą, iak tylko [s. 299] z intraty, ieśli sto Czerwonych Złot: w mey kieszeni są równe z stem Czer: Złot: Obywatela Wielkopolskiego, czemuż ia mam więcey dawać z moiey, własności od drugiego?

Ultimæ consumentiæ, y Czopowe prócz nierówności przykrości iego, na kogoż to spada? o to na Lud biedny, który nie maiąc od rządu wsparcia, taniością pożytki innych Kraiów nadgrodzonemi widzi, prócz winney nad tym Ludem litości, siłę y moc Kraiową czyniących, prócz zastanowienia się kosztowney manipulacyi, mieymy wzgląd nad małą ludnością Kraiu naszego, wszak ieszcze Kray Nasz prawie się równa Francyi, ta u siebie Ludu rachuie 24. milliony; my zaledwie 7. co nierówności, możeż że bydź większa nierówność iak iest w Czopowym? mamy Kraie, gdzie wódki płaci się Kwarta po groszy 12. drugie po złotemu, toć w pierwszym 25. procentu płaci się, w drugim dziesięć. Nadto dobryżże to Podatek? gdzie Obywatel ustawnie szynkowanym będzie, gdzie przez Abiuraty do krzywoprzysięstwa przypuszczany, a Przysięga, która z swey natury, za Swiętą wszędzie znana, w Abiuratach Czopowych iuż igrzyskiem stawa się.

Gdy więc zapomagany iest nieszczęśliwszym od zapomagaiącego, gdy równeż są pieniądze iedney Prowincyi iak y drugiey, czemużże od nich z intrat nam przybywaiących rowno płacić nie mamy, iedneyże Oyczyzny Dziećmi iesteśmy, równie ią kochaiąc, równie znośmy ciężar, y równie brońmy, y umieraymy dla niey".

Xiąże Czartoryski P. Lubelski rzekł:

"Obiiały się o te mury okrzyki radosne, skoro powszechną zgodą ustanowiliśmy 100,000. Woyska, wzaiemnie sobie winszowaliśmy tey uchwały w naywiększym rozkwileniu. Lękać się należy, aby nie przyszło Nam ronić łzy, y wstydzić się przed obcemi, że uchwaliwszy 100,000. Woyska, ociągamy się w sposobach utrzymania onego, od czego wszakże bespieczeństwo Narodu, powaga Tronu, Losy wszystkich zawisły. Wszyscy dążyć powinniśmy do przyspieszenia wzrostu sił Kraiowych, y onych utrzymania. Do tego momentu trawiliśmy czas, nieszukaiąc skutecznych śrzodków, nie myśląc o daniu gruntowney zamiarom naszym zasady. Ciężar Podatków, rozumiem, iż każdy Obywatel równie dźwigać powinien. Ziemianin, posiadacz Królewszczyzn, Duchowny, równie iest Obywatelem, równie dzierżycielem służącey sobie własności, y zawsze zwracać się należy w tym do źrzódła pierwiastkowego nadania; ani Ziemianin więcey od Duchownego, ani Duchowny więcey od Ziemianina, ani Posiadacz Królewszczyzn od obydwoch mogą mieć więcey Prawa do swoiey własności, nad to tylko, które wzięli z nadania. Nadanie iest przelanie własności. Skoro tedy ten, co nadawał miał Prawo posiadłości y nadania, tedy y ten, któremu nadano, toż Prawo mieć powinien. Względem Dóbr Królewskich nie iestem Orator pro Domo, bo naymniey ich posiadam, ale rozumiem: iż byłoby niesprawiedliwością takowego gatunku Dobra nad miarę obciążać, ani tey myśli dopuścić mogę, ażeby Starostwa raz nadane, wiarą publiczną zabespieczone, odbierane bydź miały; ztąd zamieszki y niepokoie w Kraiu wzniecićby się mogły; mamy przykłady z Rzymu za czasów Maryusza y Sylli, proskrypcyami rozszarpanego, że gdy po śmierci Sylli utracone proskrypcyami maiątki chciało wielu odzyskać, [s. 300] część nayzdrowsza Narodu przeciwiła się temu, woleli gwałt y bezprawie utrzymywać, niż powszechną spokoyność naruszać. Co się tycze Stanu Duchownego, cały ciężar zwalać na ten Stan, uznaię bydź niesłusznością, nie można wątpić po gorliwości tego Stanu, aby sam chętnie nie przyłożył się do pewney w wymiarze w swey zdolności składki; co do Opactw y te rozumiem, iż do przyłożenia się gotowe, winny mieć z prawa względem całości swoiey zasłonę. Nadali Im fundusze Ci, którzy mieli moc nadania; ta Epoka nie iest sławna dla Nas, bo to było w tedy, kiedy procz Opatów y Xięży, żaden z Szlachty czytać nie umiał; rozumiem: iż naykrotszy sposób byłby, żeby z Intraty dać część iakową, bo w tedy iużby trudność wszelka zniknęła. Chciałbym więc, aby podana była Propozycya ad Turnum: Czyli z Intraty ma bydź dana część iakowa? a dopiero determinować iey quantitatem. Rozumiem: że w tych okolicznościach, lepiey bydź nad to gorliwym, nizeli ze stratą potym zbyt ostrożnym. Co się tycze podatkowania względem Kraiu, nie mogę przyiąć myśli, aby to do rozległości miało się stosować, y że Prowincya Małopolska, nie według massy bogactw, ale według pomiaru obszerności ma składać podatki, wszak Taler bity rozciąga się daley brzegami nad Czerwonyzłoty, a iednak więcey waży Czerwonyzłoty niż Taler, y we dwoie więcey dostanę za Czerwonyzłoty, niż za Taler. Rozumiem więc iedyny to sposób, ażeby przyspieszaiąc moment żądany podźwignienia Oyczyzny, przystąpić ad Turnum, w Propozycyi, aby z Intraty szczegulna iaka część podana była".

Nie ma zgody, odezwali się Posłowie Wielkopolscy. Prosiemy, rzekli Posłowie Ruskich Woiewództw.

Xiąże Czartoryski P. Lubelski w kontynuacyi głosu rzekł: "To ieszcze niech mi wolno będzie wyznać, że zbytek bez kwestyi, iest zgubą Kraiu, y wszelkiemi sposobami wytępiany bydź powinien. Ale dwa są w każdym Rządzie Prawodawstwa, Prawodawstwo Prawa, y Prawodawstwo Obyczaiów. Doświadczenie uczy, że co w Monarchicznym Rządzie z przykrością skutkuie, to w Republikantskim ścieśniaiąc wolność, nienawistne bydź może. Myśli w tey mierze przez Obywatelów podane należy kłaść między temi myślami, któremi za świadectwem Cycerona proiektował Kato nad Rzymem = Cato loquitur, sicut in Republica Platonis, oblitus se in Grege Quirini loqui ".

Odezwał się JP. Suchorzewski: "Kochaymy się wszyscy, a zarowno bierzmy się do ratunku Oyczyzny, czyli Prowincya Wielkopolska od Prowincyi Małopolskiey o iakieś awantaże starasię, to się potym wyiaśni; Teraz upraszam JP. Marszałka, aby odłożywszy na stronę te kontrowersye, Proiekt JW. Lubelskiego był przeczytany".

JP. Marszałek Seym: zagaił czytanie Proiektów, iednych z deliberacyi wychodzących, drugich do deliberacyi idących.

JP. Roznowski domawiał się o swóy Proiekt, iako zaręczony od Laski.

JP. Zieliński P. Nurski w zabranym głosie dopraszał się o Turnum na Proiekt JW. Lubelskiego.

Czytał JP. Sekretarz Proiekt pod tytułem = Ubespieczenie Fabryk [s. 301] Kraiowych = Po czym zapytywał się JP. Marszałek Seym: na ten Proiekt o zgodę; lecz JP. Nurski stanął z oppozycyą, popieraiąc Proiekt JP. Lubelskiego.

JP. Suchorzewski żądał dodatku do tego Proiektu, aby pieniądze w Kassach Regimentowych nieużytecznie leżące, oddawane były do Kommissyi Skarbowey, a ta awansowała ie na Fabryki, do mundurowania Woyska potrzebne.

JP. Rzewuski P. Podolski, łączył zdanie swoie z wniesieniem JP. Kaliskiego.

Usuwaiąc na czas dalszy te wniesienia JP. Marszałek Seymo: przełożył, aby w osobnym Proiekcie umieszczone były.

JP. Mikorski P. Kaliski wniosł, iż gdy na 60. tysięcy Woyska nie mało będzie expensy, a ztąd nie mało kosztu na Magazyny, potrzeba, żeby Fabryki Kommissya Skarbowa założyła, oszczędzaiąc wychodu za Granicę pieniędzy, co dodatkiem w tym Proiekcie chciał mieć warowane.

Odezwał się JP. Matuszewic: "Pamiętaiąc na zapadły świeżo warunek, iż nayprzód Podatki Protunkowe, a potym wieczyste stanowić mamy, oświadczam: iż do decydowania tego Proiektu, nie iestem ieszcze gotowy. Postrzegam w nim nadania szczegulne, postrzegam exkluzye, postrzegam tamowania różne, przeto życzyłbym, aby ten Proiekt na potym odłożyć, a teraz podatkowy decydować".

Gdy na odłożenie na dal tego Proiektu zgadzać się zdawała Izba, z zlecenia JP. Marszałka Seym: czytał JP. Sekretarz Proiekt, pod tytułem: Zawieszenie Lustracyi głów Zydowskich.

JP. Butrymowicz żądał, aby ponieważ w Prowincyi W. X. Litt: od R. 1775. nie było Lustracyi, ten Proiekt do Prowincyi Litt: nie mógł się stosować.

JP. Kublicki odezwał się: "Godziłoby się, aby w obmyślaniu sposobów do ratunku Oyczyzny, Stan Szlachecki od siebie zaczynał, nie od żydów, bobyto się znaczyło, iż przez narzut na innych, nie przez własną gorliwość ratować chcemy Oyczyznę". Z tego powodu upraszał o inne Proiekta.

JP. Marszałek Seym: oświadczył, iż dla sprawiedliwych reflexyi JP. Pińskiego zatrzymuie w deliberacyi Proiekt, pod tytułem = Zawieszenie Lustracyi głów Zydowskich.

Czytał JP. Sekretarz Proiekt pod tytułem: Ofiara na ten raz uczyniona.

JP. Zieliński P. Nurski oświadczył: Iz Ponieważ ten Proiekt iest przerobiony, przeto upraszał o oryginalny JP. Lubelskiego.

Przymówił się JP. Niemcewicz:

"Nie celem przeciwienia się Proiektowi, bo oświadczam: iż na niego zgadzam się, ale z powodu ludzkości mam niektóre przełożyć uwagi. W każdym dobrze rządnym Państwie tak powinny bydź rozłożone Podatki, aby ten, co naywięcey zyskuie, naywięcey też przykładał się, my przeciwnie czyniemy, bo zamiast obrania równego procentu z Intraty, chcemy Czopowego y Podymnego, które nierównie [s. 302] wszystkich obciąża, a natym podobno kończy się, iż ubodzy poddani dźwigać będą cały ciężar Podatków, a maiętni ochronią się. Ja w tym mieyscu mówić za Chłopkami mam za naywiększą chlubę, bo nie maią oni Reprezentantów, którzyby się o nich domowili. W Proiekcie Podymnego iest ostrzeżenie, iż przez samych Dziedziców składka Podymnego opłacona bydź ma; a gdyby się też taki znalazł, któryby ochraniaiąc siebie, zwalił ten ciężar na Chłopka, co w tedy biedny Chłopek ma począć? do kogo ma się udać? w tym więc względzie, sądzę bydź potrzebnym warunek, kładący rygor na takowych Panów, y pewną dla poddanych obmyślaiący sprawiedliwość. Upraszam więc, aby ten warunek był umieszczony w dodatku do Proiektu".

Wielu z JPP. Posłów odezwało się z oppozycyą przecie temu wnioskowi.

Xiąże Biskup Wileński wyraził: "Co nagła potrzeba Rzepltey, co gorliwość prawdziwa Obywatelska radzić mogła, to Prześ: Prowincya Litt: na wczorayszey Sessyi uczyniła. Nie zapatrywała się na swoie maiątki, ale na niebespieczeństwo Publiczne, nie szukała innych źrzódeł, tylko te, które szczegulni każdemu zostawili Oycowie. Oto te wszystkie Podatki, które Stan Szlachecki znosił podwoili, y w tym Proiekcie zawarłszy wszystko Prze: Stanom do przeczytania oddać mi zalecili."

Czytał JP. Sekretarz Konf: Litt: ten Proiekt pod tytułem = Obmyślenie funduszu dla Woyska W. X. Litt:

JP. Roznowski oświadczył przeciw temu Proiektowi oppozycyą z przyczyny, iż zamykał układ względem Starostw podanemu przez siebie na dniu 15. Stycznia Proiektowi przeciwny.

JP. Rzewuski upraszał o czytanie Proiektu JP. Woiewody Sieradzkiego.

JP. Marszałek Seym: zapewniwszy to czytanie po Proiekcie JP. Lubelskiego, rozkazał czytać ten ostatni, co dopełnił JP. Sekretarz Seymo:

Po przeczytaniu, JP. Potocki P. Lubelski:

"Przymówił się: "Nie przeczę czytaniu Proiektu JW. Woiewody Sieradzkiego, bo myśli tego Zacnego Senatora dążą do Dobra powszechnego. Ale przypominam Warunek Prawa, iż naypierwey Protunkowe Podatki ugodzone bydź maią; wiem Ia, że ugodzony Proiekt pożyczki w rzędzie protunkowych funduszów policzony bydź może, ale też wiem: iż nie tak spieszno do skutku przyidzie; składka zaś z podymnego daleko spieszniey Skarb zasili, y to iest: co ukazuie potrzebę ugodzenia Protunkowego Podatku; co zaś do mego Proiektu, lubo nie iestem przeciwny czynionym w nim poprawkom przez JW. Nurskiego, ale że ostatni dodatek pozwalaiący Obywatelom wstrzymać opłatę tego Protunkowego Podatku, gdyby wieczyste nie były ustanowione, iest przeciwny temu, cośmy rzekli w ustanowionym Warunku, iż do wieczystych Podatków zaraz przystąpiemy, zwłaszcza, że w Seymuiących Stanach, nie widzę tylko ducha zgody y gorliwości Obywatelskiey, zatym, żeby ten Seym takowym dodatkiem pokrzywdzony nie został, upraszam JW. Nurskiego, aby od niego raczył odstąpić".

JP. Kwilecki P. Poznański odezwał się: "Zyczyłbym go zostawić in [s. 303] casu imaginationis, gdybyśmy nie ustanowiwszy Rządu, kończyć Seym chcieli". Lecz JP. Nurski oświadczył, iż odstępuie swego dodatku.

JP. Marszałek Seym: w dopełnieniu oświadczonego przyrzeczenia, zalecił JP. Sekretarzowi Seym: czytanie Proiektu JP. Woiewody Sieradz:

Po przeczytaniu tego Proiektu, JP. Marszałek Seym: zwracaiąc się do zaczętey Materyi, czytać rozkazał Proiekt JP. Lubelskiego poprawiony przez JP. Nurskiego bez ostatniego dodatku, od którego iuż JP. Nurski odstąpił.

Gdy wzmiankowany Proiekt JP. Sekretarz przeczytał, zabrał głos JP. Seweryn Potocki:

"Po tylu słyszanych wymownych głosach w materyi Podatkowey, po dwukrotney odezwie przed wyiazdem J.W. Generała Artylleryi Koronn: którego nikt o skąpienie maiątku dla Kraiu zapewne nieposądzi. Po mowie tak gruntowney y dowodney JW. Sekretarza W.X.Litt: Kollegi mego. Mało mi się iuż co dodać zostaie. Jako Poseł z Bracławskiego, czyniąc zadosyć Instrukcyi y obowiązkom, przekładać wszelako powinienem; że iedney Oyczyzny będąc Synami, kochać się między sobą powinniśmy iak Bracia; y iak nayrowniey przykładać się do tych cięzarów, z których równe odnosiemy pożytki.

Do tego to Swiętego y nigdy nieprzełamanego prawidła odwołuią się kraie Ruskie, które nigdy, ani dawania Podatków, ani łożenia naraz iakieykolwiek składki dla Dobra Publicznego nielękały się, lecz iedynie wciągnienia się na zawsze pod ucisk ieszcze większy iak iest ten, który cierpią z przyczyny, iak iuż mowiono było, że do nieszczęśliwych czynności 1775. Roku niechcąc się przez swych Posłów przykładać o nich bez nich, przez ten cały Seym radzono.

Sposób podatkowania wtedy ustanowiony przez Podymne, iest bez wątpienia od wszystkich innych nayniesprawiedliwszy, bo w żadnym sposobie do maiątku płacącego nieprzystosowany. Ulżona bywa ta niesprawiedliwość względem Chłopów, gdy każdy czuły dziedzic nie równa podług Prawa od Poddanych wybiera kwotę, lecz proporcyonowaną do każdego możności y sprzężaiu, lecz gdyby ten sam ciężar tak nie równy tak srogo znaczną część Obywatelów niszczący, miał się na Stan Szlachecki zwalić; pytam się? któżby w tedy był mocen w tak wielkiey krzywdzie iakążkolwiek uczynić folgę; są części Kraiu, gdzie kmieć ieden w iedney Chałupie siedzący, do 300. 500. czasem do 1000. y więcey Złł: uczyni, inne gdzie do 200. rzadko kiedy przyniesie: inne, iak u nas, gdzie ze wszystkim do 100. Złł: ledwo przyidzie, a głowa na głowę na 50. nigdy rachować niemożna. Lat temu 3. iak przedałem w Woiewództwie Kaliskim Wsie za 7800 Złł: intraty z górą, a przecież tylko 35. Dymów w nich znaydzie się, które po Złł: 7. rachuiąc ledwo na trzy od Sta wypadnie opłaty; między tysiącami przykładów ten ieden wybrałem, bo go Dokumentami iustyfikować mogę, a biorę na świadectwo tych, co Bracławskie y Poberezkie nasze gospodarstwo znaią, czy na 8000. Intraty, nie trzeba mieć przynaymniey ze 150. Poddanych, na których chociaż trochę lżeysze powinności narzucić, byłoby toż samo, co ich na stepy Moskiewskie lub Wołoskie wypędzić, z nieodżałowaną dla siebie y dla Kraiu stratą; proporcyi nawet na tym fundamencie założyć trudno, bo ani Wieś do Wsi, ani Powiat do Powiatu, ani Woiewództwo do Woiewództwa nie równe, [s. 304] Poznańskie, Kaliskie, Gniez: Sieradz:, y Krakowskie naywięcey by zarobiły; reszta Wielkopolskich Mazury y Sandom: iuż mniey daleko Lubelskie: Podlaskie, Ziemia Chełmska y część Wołynia, wielkąby miały krzywdę, lecz Podole, Ukraina y wszystkie Powiaty Litewskie z nami graniczące, naystrasznieyszy znosićby musiały ucisk, z smutnym, lecz iedynym widokiem, żeby się choc ostatnich sposobów chwytać, gdy go iuż daley znosić nie będą w stanie.

Szczerą zawsze miłością Oyczyzny tchnący Poseł J. W. Inflantski przykładnie przed kilkunastu Dniami powiedział, że gorliwość szukania po cudzych kieszeniach intraty, dla ochronienia własney, za gorliwość Obywatelską poczytywać nie może; Ia na nikogo zapewne z Seymuiących takowey nierzucam potwarzy, wiem y owszem, że oszczędzenie nie osobistego maiątku, lecz czułość o interessa tych, co nam swe własności w ręce oddali, każdego iest troskliwości powodem, y mam pewną nadzieię, że gdyby pewny, równy, łatwy y nikogo bardziey nieciążący, sposób podatkowania wynaleść można było, to by go wszyscy z rownym okrzykiem, iak uchwalenie Stu tysiącznego Woyska iednomyślnie przyięli.

Sposobu takiego osobliwie, żeby był bez żadney Inkonweniencyi wynaleść zapewne trudno, ale podług zdania mego, Proiekt przez JO. Xięcia Jmci Podskarbiego W. W. X. Litt: podany iest ten, co wszystkiemu naylepiey zaradza, dość byłoby na znaiomey w całey Polszcze biegłości, y tak o Zagranicznych iako y Kraiowych rzeczach tego Godnego Ministra sądzeniu, aby iak naylepsze o tym Proiekcie wziąść przekonanie się. Lecz wszedłszy w rostrząśnienie onego, któż nie zobaczy, sposób wyprowadzenia Intraty podług zwyczaiów każdey Prowincyi, niemal każdego Woiewództwa odmieniaiąc, stosuiąc go pilnie do tego, co się y na arendę y na zastaw, y na przedaż w spisaniu Inwentarzów wszędzie praktykuie, sprawiedliwość wszystkim, krzywdy nikomu nieczyni. Smiało to wyznaię, że mam go za tak doskonały, iak tylko w tey materyi być może, bo ieżeli wyprowadzenie tych Intrat przyniesie cokolwiek przykrości, ta przykrość będzie tylko doczesną, y raz uczyniona, prędko zapomnieć się pozwoli, ucięmiężenie zaś iedney lub drugiey Prowincyi nakazane, ustawiczną y coraz bardziey wzniecać będzie przykrość, y kto wie do czego nakoniec przyprowadzić potrafi.

Jeszcze raz to powtarzam, że mam Proiekt JO. Xięcia Jmci Podskarbiego Litt: za zupełnie dobry, lecz ieżeli kto ieszcze co w nim poprawić zechce, niech poprawi; ieżeli Prześwietna Prowincya Wielkopolska utrzymuie, iż tak drogie iey gospodarstwo; niech nam mniey, sobie więcey na expensa Fundi wytrąca, ieżeli mieni Ekonomikę swoią iuż być wysiloną, niech nam nawet coś każą płacić za te Intraty, których się dopiero spodziewamy, a z których przecież lada Woyna, zamknięcie Hersońskiego Portu, przeyście Wołoszczyzny w inne ręce, ba sam długi pokóy, podczas którego nie mamy gdzie nasze Produkta przedawać, na zawsze nas zbawić mogą; Ia się niczemu niesprzeciwiam, tym ci mniey nieprzepisuię koniecznie 10. grosza, zboczmy do Duchownych, aby sprawiedliwe, zgadzam się na to; trafiaymy do Starostw, podług Proiektu Jmci X. Ossowskiego lub innego, ia choć z żony mam prawo na iednym dożywocia, na drugim przeżycia, chętnie się y na to zgadzam.

[s. 305]

Ustanówmy Podatki na zbytki, że będą one podwóynie pożyteczne; Jeżeli niepotrzebnym wydatkom naszym tylo Prawami niepowściągnionym uczynią tamę, wyczerpnąwszy z tych wszystkich zrzodeł, może iuż tylko piętnastego grosza z dóbr Szlacheckich wypadnie potrzeba, ale Podatek ton Szlachecki na wyprowadzeniu czystych intrat, nie na Podymnym fundować się powinien, y ia z mieysca mego dopraszam się, aby dla zaspokoienia boiaźni naszych, ile razy iest w tym Proiekcie wzmianka, o trwałych Podatkach, dołożono było, z czystych Intrat ułożyć się maiących".

Jmc Pan Węzyk Rudzki Poseł Mielnicki.

"Szacunek, który dla każdego zdania zachować znam moią powinnością, czyni trudność nieiaką otworzyć własne rozumienie w tenczas, gdy w różności onegóż pomażaiącego się znayduie zawały, zostawać zaś w oboiętności tym trudniey, im większą drogi, a nader krótki czas prędszego porozumienia się wystawia potrzebę.

Nayiaś: Królu Panie móy Miłościwy, Prześ: Skonf: Rzepltey Stany! Podatek doczesny czyli bardziey składka początkowa, na zasilenie ustanowionego, a rekrutować się maiącego na teraz Woyska, nietylko, że każdego żądaiącego tak zewnętrznego, iako y wewnętrznego zabespieczenia, Dobro Publiczne nad własne przekładaiącego, a bardziey ieszcze mówić mogę zasilenia tey części Kraiu naszego, którego przemoc sąsiedzka dotąd używać nam ieszcze pozwoliła, przekonywać y przeświadczać powinno, iż żadnego nad Proiektem teraz przeczytanym zastanowienia czynić nie powinniśmy, y owszem znaiąc wasze gorliwości, Prześ: Skonfederowane Rzepltey Stany, spodziewam się, iż iednostayne na tenże nastąpi zezwolenie. Bo ieżeli Woiewództwa Ruskie ten a nie inny cel maią, iż przez wielość dymów, byłoby z wielkim pokrzywdzeniem tey, przez Obywatelów uczynienia składki, toć doczesność takowey Ofiary, a naywięcey dla dobra publicznego pomnażaiącey się, żadnego w szczegulności zastanowienia czynić nie może y niepowinno, ile że z wieczystych stanowić się maiących Podatków ostrzeżenie zostanie wytrącenia tey na teraz uczynioney składki.

W czasie zas wieczyście stanowić się maiących Podatków, będzie moim obowiązkiem mówić o gatunkach onychże, aby w równym sposobie zasilaliśmy y wspierali Oyczyznę naszą, boć sprawiedliwość sama wyciąga, że cui plus datum est plus repetatur ab eo. W równym sposobie niektóre Ziemie y części Woiewództwa Podolskiego mówićby mogły, iż przez osiadłość ludzi w podatkowaniu kominowego są obciążeni, ale ten Podatek, gdy własny poddany składał, nie znał Obywatel dotąd żadney uciążliwości, niechayże przynaymniey teraz miło mu będzie części z maiątku swego dla Oyczyzny nieść na Ofiarę.

Proiekt na dniu wczorayszym przez Prowincyą W.X.Lit: urobiony, a w Domu J.W. Marszałka Konfederacyi Kor: przeczytany, nader słodkie w nas wszystkich znalazł ukontentowanie, iż ta Prowincya żadnego zastanowienia, choć w wielu gatunkach znaydowaliśmy obciążonych tą Ofiarą Obywatelów, nie miała, u nas tylko animadwersyą sprawił w punkcie, iż z Królewszczyzn dubeltowy Podatek, czyli [s. 306] bardziey 4. kwarty wzłożeniu znaleźliśmy, y nie spodziewam się, by temu sami Possessorowie Królewszczyzn sprzeczni byli, boć kto sentit Commodum, senciat & Damnum, a zatym iako znayduię w umyśle moim naysprawiedliwszy, tak moim zdaniem życzyłbym, aby y Koronne Prowincye do tegoż się przychyliły, ale gdy dopiero przeczytany Proiekt poznaię, iż unanimitatem zyskiwać będzie dla siebie; więc y ia z mieysca mego o przystąpienie do tegoż dopraszam się".

Jmć Pan Morski Poseł Podolski.

"Skołatana tylą przeciwnościami, stroskana tylą poduszczonemi przeszkodami, y iuż prawie o skutku swych czynności rozpaczać poczynaiąca Rzeplta nasza w Skonfederowanych Seymuiąca Stanach, gdy wszystkiego złego, które od siebie oddalić pragnęła, zrzodło y iedyną przyczynę w ustawie rządowey gwałtem sobie przez chciwych panowania nad nami Sąsiadów, narzuconey upatrzyła, o tey prawdzie przekonaną została, że poki ta zawada usuniona nie będzie, póty wszystkie chęci nasze wzmocnienia sił kraiowych czcze, y bezskuteczne zostaną, wzięła nakoniec przedsięwzięcie pozbycia się mocney tey zapory, y iako samowładna w swym Prawodawctwie Pani narzuconą obcą przemocą Radę Nieustaiącą na zawsze z ustaw swoich wymazała.

Ten iest skutek powszechney ztąd radości naszey, że iak tylko wolni od dzieła przemocy zostaliśmy, do istotnego celu Obrad naszych zaraz zgodnym y iednomyślnym idąc duchem, sposoby iak nayprędsze zasilenia Skarbu, uchwaliliśmy, y do ustawy Podatków na Woysko iednomyślnie przystępować zaczęliśmy.

Oycowskie W.K.Mci serce radością napełnione zostało z tey powszechney zgody, y iednomyślności, którą radbyś widzieć nigdy nieprzerwaną w Seymuiących Stanach Rzepltey; starać się wszyscy teraz powinniśmy iak nayusilniey, aby nie odsuwać od serca Pańskiego tey radości, y Braterskiey zgody nieprzerwane przy uchwale Podatków okazać dowody.

Podatki, które w innych Kraiach za samowładnym Panuiącego rozkazem Narody poniewolnie składaią, gdy u nas dobrowolnie Naród cały przyiąć na siebie oświadczył, wiekopomney sławy, którą sobie tym krokiem u postronnych ziednał, y nas Tłumaczów swey woli uczestnikami uczyni, ieżeli to dzieło nieśmiertelne całość powszechną Kraiu naszego gruntuiące, tak doskonale urządzić, y tak sprawiedliwie wymierzyć zechcemy, aby całość każdego podatkować maiącego nienadwerężona, lecz równym y sprawiedliwym rozkładem nikogo bardziey nad innych nieobciążaiącym zabespieczona będąc, całość ogulna, bez krzywdy całości szczegulney, na zawsze ugruntowaną y utwierdzoną bydź mogła.

Tym końcem podane różne Proiekta, gdy na Sessyach Prowincyonalnych roztrząsaliśmy, Prowincya Małopolska naysprawiedliwszym y naystosownieyszym do tego celu uznała Proiekt godnego y światłego Ministra J.O. Xcia Jmci Podskarbiego W. Lit: podaiący sposoby nayskutecznieysze ułożenia z rzeczywistych dochodów Ziemskich, podług zwyczaiu każdego Woiewództwa dziesiątey części na Podatek publiczny, z czystey Intraty, odtrąciwszy expensa gruntowe potrzebne do teyże utrzymania. Do tego Proiektu stosowne są Instrukcye naszych Woiewództw, których nam przestąpić nie wolno, y ten układ zdaie się zupełną równość zachowywać [s. 307] nie ubliżaiąc iey dla żadney Prowincyi, niekrzywdząc nikogo, gdy każdy podług rodzaiu swych realnych dochodów, dziesiątą część tychże złoży na siły Kraiowe dla ocalenia dziewięciu części, y wolnego onych używania.

Przeciwnie zaś Proiekt podatkowania w proporcyi podymnego dotąd używanego krzywdziłby Prowincyą Małopolską w ogulności, a w szczegulności Woiewodztwo Podolskie, które dla tego, że swych Posłów przy ustawie tegoż Podatku w Stanach Rzepltey nie miało, iest w nim naybardziey ukrzywdzone, płacąc po złot: 7. od komina, chociaż przyległe y w droższym Kraiu leżące Woiewództwa po 5 tylko złotych od komina składaią. Ta nierówność, iak iest Podolowi uciążliwa, ztąd się oczywiście okazuie, że kwota Podymnego z każdey wsi, podług Lustracyi wynikaiąca, inaczeyby nie doszła do Skarbu, gdyby tychze wsi Właściciele nie rozkładali teyże kwoty podług proporcyi możności Poddanych, tak iż Parowi czyli Kmiecie nie po 7. ale po 10. y 12. zło: na Rok składaią, zastępuiąc poiedynkowych y pieszych gospodarzów niemożności, którzy iednak iedni po 8. drudzy po sześć y po 4. zł: składać muszą, ażeby kwota na wieś przypadaiąca w całości złożona była, Dwory zaś, prócz swoich kominów y karczemnych w wielu mieyscach za uboższych lub za zbiegłych Chłopów wypłacaią, bo iakże ma Chałupnik 7. zł. ze swego płacić komina, który ledwie 4. na Rok Dziedzicowi płaci ze swey Chałupy, w inszych zaś Woiewództwach każdy Chłop od swego komina 5. zł: równo wypłaca, nieczuiąc w tym, ile w droższym Kraiu, żadnego ciężaru.

Tym sposobem dowiodłszy, że Poddaństwo nasze w Podolu iest nierównie więcey w proporcyi innych Prowincyi obarczone Podatkiem Kominowego, pytam się, iakażby była sprawiedliwość? gdyby Obywatele Podolscy podobny w Proporcyi tego Podatek z Intrat swoich składali, któryby ich w teyże proporcyi iak Ich Poddanych nad innych Prowincyi Obywatelów uciążał, y większy od ich dochodów odbierał Procent we dwoynasób względem iednych, a we troynasób względem dalszych Prowincyi wynoszący? Czyliż dla tego, że przy ustawie Kominowego nie miało Podole tu Reprezentantów, y było wtedy pokrzywdzone? ma równie y teraz szkodować? nie byłbym godnym położoney we mnie od współ-Braci ufności, gdybym ich całości nie przestrzegaiąc, nie dowiodł, że Podole na tym Seymie ma Reprezentantów, którzy go ukrzywdzić nie dopuszczą, y równości układu w podatkowaniu z innemi Prowincyami przestrzegać będą.

Słyszane tu z Prowincyi Wielko Polskiey głosy przytaczaią na poparcie swego Proiektu rozległość y żyzność gruntów naszych, na których osiadłość co raz powiększa się, y dochody pomnaża; drożyznę u nas podczas Woyny pograniczney, sposobność Kraiu naszego do ulepszenia Ekonomiki, Handlu y Manufaktur, a zatym powiększenia dochodów naszych.

Lecz ktokolwiek Kray nasz zna doskonale, przyznać musi, iż Stepy nasze do tychczas odłogiem bez użytku nie leżałyby, gdyby rąk do uprawy onych nie brakło, że osiadłość znacznie dotąd powiększałaby się, gdyby brzegi pograniczne lepiey strzeżone były, y Poddani na Wołoszczyznę nie uciekali, gdyby obcy Zołnierz u nas nie werbował y Gospodarzów z żonami y dziećmi za granice nie koczował, gdyby częste przechody Woysk zagranicznych braniem Podwód, y żywności bezpłatnie Rolników nie uciemiężały. Drożyzna podczas Woyny pograniczney tylko przypadkowa [s. 308] nie nadgradza uciążliwości kwaterowania y żywienia Woysk przechodzących, y zaprzęgi Rolnickie niszczących, w czasie zaś, gdy Woyny nie ma, produkta nasze odbytu żadnego nie maiąc, psuią się, albo prawie po niczemu przedawane bywaią, lub za sól we czworo teraz droższą wymieniane.

Do handlu sposobność odięta, gdy Rzeki Dniestru spławność y bespieczeństwo dotąd mimo proźb Woiewództwa naszego na każdym powtarzanych Seymie nie obwarowana, a cóż mówić o Szarańczy y o powietrzu, na ktore Kray nasz naybardziey iest exponowany, y tak często tych klęsk doznaie? y iakże można korzyści, których nie mamy, choć mieć moglibyśmy, liczyć za możność opłacania większych nad inne Prowincye Podatków.

Niech nie sądzi Prowincya Wielko-Polska, że chcemy unikać od składania proporcyonalnych y równych z niemi dla Kraiu Podatków, bo gdyby kominowe podług proporcyi wartości każdego Kraiu, to iest realnego dochodu z każdey chałupy y podług ceny, iaką się Dobra w każdym przedaią Woiewództwie, było umiarkowane, y sprawiedliwą ceną teyże Proporcyi na Woiewództwa rozłożone, do czego Proiekt osobny byłby potrzebny, chętnie przystalibyśmy na ten Rodzay podatkowania, ale na takową cenę, iaka dawniey bez względu na równość iest ułożona, zgodzić się żadną miarą nie możemy, y na Podatek trwały w tey proporcyi proiektowany nigdy nie pozwolemy.

Proiekt J.W. Lubelskiego, choć tylko na ten ieden raz do potrącenia z pierwszych Rat trwałych Podatków składkę Kominowego zapowiada, obawiać nam się każe, aby ta doczesna składka w wieczną zamieniona nie była, y dla tego iedynie przeciwny iemu iestem, y pozwolić na niego nie mogę, chybaby unaimitate był od Stanów przyięty, waruiąc sobie zawsze Imieniem Woiewództwa Podolskiego oppozycyą przeciw niemu, gdyby poźniey tę składkę w trwały podatek zamienić chciano; wszakże mamy inne Proiekta do tegóż celu dążące, o których przeczytanie, osobliwie zaś Proiektu Jmci Xiędza Ossowskiego, y wzięcie do decyzyi z mieysca mego dopraszam się".

Jmć Pan Potocki Poseł Lubelski.

"Słyszane głosy przekonywaią mnie, iż Podatek kominowego, gdyby wieczyście miał bydź stanowiony, byłby uciążliwy, y że troskliwość iest, aby z doczesnego nie przemienił się w wieczny. Sprawiedliwość Seymuiących Stanów naylepiey temu zaradzi, gdy do wieczystych przystąpiemy podatków; nikt tu nie mówi, że Stan nad Stanem, Prowincya nad Prowincyą chce przemagać y szczegulnych swoich z uciążliwością drugiego wyszukiwać korzyści. Czynione tu assercye y kalkulacye, Protunkowemu Podatkowi służyć nie mogą, gdy waruiemy, iż się ta składka z wieczystych Podatków potrąci, więc upraszam, aby się teraz nie zastanawiaiąc nad temi uwagami, które w swoim czasie przyzwoite mieysce znaydą; przystąpić Prześ: Stany raczyły do decyzyi Proiektu Protunkowego Podatku; Polska oczekuie od nas ratunku, odgłos z Prowincyi słyszeć się daie, żeśmy dotąd nic nie zrobili. Już zwalona Obrad zawada, iuż nawet bezczynności nie ma żadney zasłony; Co zaś do dodatku J.W. Inflantskiego, miałbym za hańbę stawać przeciwko [s. 309] nieszczęśliwym kmiotkom, znam go bydź pożytecznym, y wyznaię, iż w Platoniczney Rzepltey naypięknieysze znalazłby mieysce, lecz niechmi się wyznać godzi, iz ieżeli stanie ten warunek, a dziedzic poważy się krzywdzić poddanego, któż go zapozywać będzie? ieżeli Chłopek? tedy Duch pieniactwa rozciągnie się ieszcze szerzey, a ztąd nieszczęśliwość dla Kraiu wyniknie, czego świadkiem są Królewszczyzny z Starostami się prawuiące, iako to IW. Marszałek Seym: dobrze tego z Urzędu wiadomy zaświadczy. Y cóż zakorzyść byłaby dla kmiotka, iżby niesłusznie wyciśnione 7. lub 8. Zło: na sobie poszukiwał na dziedzicu, a we troynasób więcey na pieniactwo stracił. Ma u nas Chłop naylepszy sposób na uciążliwego dziedzica, gdy przeydzie do drugiego, doświadczenie iednak uczy, że odzyskanie prawną drogą Poddanego więcey kosztuie, niż zysku przynosi; więc dziedzic, żeby Chłopa utrzymał, uciążać go niebędzie, a my dla kilku niesłusznych Dziedziców, którychbyśmy tym dodatkiem obwarować chcieli, nie dawaymy pochopu do wzruszenia spokoyności w całym Kraiu".

JP. Niemcewicz P. Inflantski: "Spodziewałem się, iż oddam słuszność biednym kmiotkom, za któremi mówić znam bydź zawsze moią chlubą, sądziłem po świetle y czułości Seymuiących Stanów, iż się chętnie zgodzą na ten dodatek. A gdy tak nie iest: Ja mały strumyk przeciw Potokowi, walczyć nie będę".

JP. Marszałek Seym: oświadczywszy podziękowanie JP. Infl: zalecił JP. Sekretarzowi czytanie Proiektu JP. Lubelskiego.

To gdy nastąpiło, oświadczyli żądanie niektórzy, aby zamiast żadnego dymu, położyć żadnego Poddanego. Ale JP. Ledochowski utrzymywał, że iest przyzwoitszy wyraz żadnego dymu, bo są tacy (rzekł,) którzy maią 6. lub 8. siedlisk, nie maią żadnego Poddanego, lecz chowaią Parobków lub Komorników, y są w stanie opłacania Podatków.

JP. Drewnowski żądał dołożyć do wyrazów żadnego dymu, słowa te, oprocz mieszkalnego.

JP. Szymanowski P. Sochaczewski chciał dołożyć siedzącego na własnym zagonie.

Gdy stosownie do poprzedniczych niektórych wniosków poczynione były w Proiekcie dodatki JP. Marszałek Seym: zagaił dla ożywienia pamięci iego czytanie, z wzmiankowanemi poprawkami.

Po tym czytaniu JP. Swiętosławski przymowił się: "Prawo powinno bydź pisane iasno, aby nie zrobiło między Obywatelami inwolucyi, nie masz tu wyraznie położono, kogo ma dotykać Podymne, czy Possessorów czy Dziedziców, więc żeby Possessorowie nie zwalali na Dziedziców, życzyłbym dołożyć, Possessorowie bez repetycyi od Dziedziców. Powtóre, że na Królewszczyzny y Duchowne Dobra nie iest wymieniono podymne y połpodymne ".

JP. Morski P. Podolski:

"Gdy widzę powszechną wolę Stanów Rzepltey na przyięcie Proiektu JW. Lubelskiego, chociaż uciążliwego w naszym Woiewództwie, gdy widzę, iż ten Proiekt iuż unanimitate przechodzi, niechcę sam ieden sprzeciwiać się onemu, abym nie był posądzany o tamowanie Izby tam, gdzie idzie o iak nayprędsze Skarbu zasilenie do wystawienia [s. 310] uchwalonego Woyska, ale gdy słyszę w tymże Proiekcie sprawiedliwe wyięcie z tey składki Szlachty, ieden tylko komin własny na swym gruncie maiącey, upraszam z mieysca mego, aby y Kominy Szlachty tak licznych w Podolu na naszych gruntach za Czynsz umowionych, tak dobrze, iak za arędownemi Kontraktami siedzących, były równie z teyże składki wyięte, dość bowiem są nieszczęśliwi, że własnego gruntu dla rozrodzenia się licznych Familii nie posiadaią; niesłusznością więc byłoby, aby do równey excepcyi z Bracią swemi ieden tylko Komin na własnym swoim gruncie maiącemi, nie byli przypuszczeni. Mówię tu Imieniem blisko dziesięciu tysięcy na Czyńszu siedzącey w Podolu Szlachty, którzy wraz z temi, co dziedziczne posiadaią grunta, obrawszy mię Posłem, o równe dla nich z tamtemi korzyści dopominać się, iest moią powinnością. A zatym tego nie odstąpię, ażeby każdy Szlachcic bez excepcyi, czy na swoim, czy na cudzym gruncie ieden tylko swóy Komin mieszkalny maiący, był od teyże składki wyięty".

JP. Roznowski przymówił się: "Ostrzegam sobie tak, iak przy Proiekcie Prowincyi Lit: wyraziłem, iż gdy tu iest warunek o bonifikacyi z Intrat Królewszczyzn, zeby wyrzucić "urządzenie Intrat", a położyć na to mieysce Urządzenie Dóbr. Ponieważ móy Proiekt u Laski ma inny zamiar, a nie wiadomo ieszcze, iak względem Królewszczyzn Prze: Stany decydować się będą".

JP. Marszałek oświadczył, iż na żądanie godnych Kolegów Podolskich, umieścił warunek względem czynszowników; który JP. Sekretarz przeczytał.

Wielu z JPP. Posłów Prowincyi Wielkopolskiey oświadczyli, na to oppozycyą, dla którey JP. Marszałek doniosł, iż ten warunek został wymazany.

JP. Moszyński ponawiaiąc dawnieysze przełożenia swoie z rozmaitych źrzódeł składaiące, z górą 5. millionów Złot: domawiał się, aby na tey Summie Rzeplta przestać raczyła, a protunkowey składki w Podymnym, ile Woiewództwom Ruskim uciążliwey, nie stanowiła, przeciwko którey oświadczył oppozycyą.

Na to JP. Potocki P. Lubelski odpowiedział:

"Słyszane Kontradykcye, nie są tak mocnemi, żeby ten Proiekt iuż niemal przyięty oddalić mogły. Co do wniesienia JW. Bracł: względem Summ Remanentowych dziwną się zdaie bydź rzeczą; zmieniać to wnowy zasiłek, dla Woyska, co iest dawnym na Woysko funduszem. Co się tycze pogłownego Zydowskiego, rozumiem; iż to: co iest podatkiem wieczystym służyć będzie na utrzymanie Woyska, a podatku Protunkowego potrzebuie Erekcya Woyska. Co do Summ na opłatę Konsyliarzów służących, y drugich do dyspozycyi uchyloney Rady należących, ten fundusz iest zaięty na konieczne y nieodbite wydatki, wyznaczonych Poselstw, a lubo względem siebie oświadczam, iż nie chcę z niego korzystać, y własnym kosztem odprawiać będę tę funkcyą, iednak zaprzeczyć trudno, aby Osoby przy Legacyi będące wydatku nie wymagały. Co do funduszu z Summ windykować się z Zagranicy maiących, te nie mogą bydź tak prędko podniesione, a na reszcie nie zginą, y dalszy użytek znaydą".

Skończył mowienie swoie, dopraszaiąc się o decyzyą Podatku Protunkowego.

Odezwał się JP. Rzewuski: "Z dopiero słyszanego głosu doszło mnie, że million znaydować się ma z Summ Zagranicznych, y że ten ma pochodzić [s. 311] z konwencyi Wiedeńskiey, przeto w tey materyi ostrzegam sobie obszernieyszy głos, gdy ta materya będzie traktowaną".

Ponowił znowu JP. Sekretarz czytanie Proiektu pod tytułem: Ofiara &c.

JP. Roznowski domawiał się o swóy dodatek.

JP. Marszałek Seym: rzekł: "Chętnie te wyrazy odmienię, ieżeli JP. Nurski zgodzi się na to". Na co JP. Nurski odpowiedział: "zgodzę się na wszystko, aby tylko przykładali się wszyscy w równości".

JP. Marszałek Seym: stosownie do żądania JP. Gniezn: odmienił wyrazy w Proiekcie zamiast z urządzenia Intrat, położono z Podatków ogulnych, teraznieyszy Podatek Protunkowy Possessorom Królewszczyzn będzie wytrącany.

Po przeczytaniu tey poprawki, JP. Marszałek zapytał się o zgodę.

JPP. Kiiowscy zatrzymali decyzyą, żądaiąc: aby dla odległości tego Wwdztwa przeciąg składki Podymnego do ostatniego Marca był przedłużony.

Gdy JP. Marszałek doniosł o tym żądaniu JPP. Kiiowskich, dały się słyszeć odezwy, żeby dla wszystkich Wwdztw Termin był przedłużony. Co gdy dołożono, na zapytanie JPana Marszałka zgoda iedmomyślna trzykroć słyszeć się dała.

Za Zbliżeniem się Ministerii do Tronu JP. Kanclerz W. K. w porządku kontynuacyi Podatku Protunkowego na Prowincyą W. X. Litt: solwował Sessyą na dzień następuiący.